Pomysł na zaręczyny - który wybrać?

Grunt to zaskoczenie, wiem po sobie. I niekoniecznie musi być z fajerwerkami.

Mój narzeczony zrobił mi bardzo miłą niespodziankę. W walentynki szłam do pracy a on miał wolne. Jak wróciłam do domu okazało się, że czeka na mnie przyjemna kolacja uszykowana przez narzeczonego (myślałam, że to po prostu z okazji walentynek) no więc ja się tylko szybko ogarnęłam, usiadłam z nim do stołu i nagle dzwonek do drzwi... już byłam zła bo myślałam, że ktoś nam przerywa wspólną, romantyczną kolację a tu okazało się, że to kurier z poczty kwiatowej z wielkim bukietem kwiatów... Byłam w totalnym szoku, odebrałam bukiet, wróciłam do pokoju gdzie siedzieliśmy i mój ukochany klęczał z pierścionkiem w ręce. Oczywiście nic innego nie dało się odpowiedzieć niż "TAK" ;)

A może lepiej coś spontanicznego może schowaj pierscionek gdzies w domu tak żeby narzeczona na niego sama wpadła :)

wolałabym też coś bardziej romantycznego - wycieczka - Paryż albo Wenecja

Mi się spodobał ten pomysł z apartamentem. Wypas :D