pranie/czyszczenie sukni ślubnej

Pelliroja, ja własnie nie wiem co moge prać w domu a co nie, zwyczajnie się nie znam, ale nie wiem jak taki wielki kawał trenu i dolu wysuszyc, pewnie będzie bardzo pognieciona, a ja chcę ją sprzedać (no może nie chcę, ale rozsądek każe:P). Myslałam o tym praniu w wannie, ale co potem? żelazkiem tego nie załatwię sama.
To jest Cosmobella 7254, strasznie wielka.

Surija, Mi zależało tylko na wypraniu na plener bo niestety w weselnym szaleństwie obcasem wydarłam dziurę w kiecce, dlatego swoją sukienkę wrzuciłąm do wanny, wymoczyła sie w proszku z waniszem, potem ją wyprałam i wszystko zeszło, a dół był dosłownie czarny, na zewnętrznej części wybrudziłam ją czerwoną masą od tortu. no i całą też była wyszyta jakimiś kamykami a nic nie odpadło. po praniu powiesiłam ją na wieszaku i sobie skapała nad pralką. Do prasowania byly tylko falbanki z organtyny. też się bałąm że nie będe miala co zalożyć na plener, a w koncu to przeciez normalne materiały z jakich szyje się choćby ciuszki do chrztu dla dzieci/sukienki komunijne itp i nikt tego nie oddaje do czyszczenia chemicznego. Sądzę ze wystarczy letnia woda, dużo proszku i będzie ok

Ja bym się bała sama prać sukienkę ale z pralniami też nie jest ciekwaie mam koleżankę która oddała do czyszczenia tiulową suknię i jak ją odebrała to sę przeraziła była tak wymięta że nikt tego nie mógł wyprasować ja szukam może znajdę kogoś kto mi doradzi doskonałe czyszczenie:

madalena78, zapytaj w salonie, z którego masz sukienkę, co Ci doradzą. Ja swoją czyściłam w pralni w Krakowie, nic się nie stało ani z aplikacjami, ani z "tiulem".

Powiem Wam szczerze, że sama też się zastanawiam, jak doprowadzić do ładu moją sukienkę ślubną, ale nie bardzo mam póki co na to pomysł:(

W Krakowie funkcjonuje pralnia Prasologia i to do niej proponuję się zgłosić :). Ubrania są zabierane przez klienta, z później odwożone. Korzystałam kilka razy i ubrania zawsze wracały do mnie czyste i pachnące, super!