Problem natury prawnej

napisał/a: jente8 2006-12-07 21:31
Właśnie słucham radia i trwa tam dyskusja o procesie (tzn. nie wiem, czy to już proces, czy dopiero zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa) pewnego mężczyzny z romskiej mniejszości narodowej, który ze swoją 18-letnią żoną ma 2-letniego synka. Co oznacza, że dziecko urodziło się, gdy dziewczyna miała 16 lat, natomiast współżycie seksualne zaczęli, gdy miała lat 15. Ten wiek w naszym kraju jest jeszcze objęty paragrafem dotyczącym pedofilii, tzn. że ów mężczyzna współżyjąc z 15-latką dopuścił się aktu pedofilii. W ten sposób wszystko wydaje się proste i logiczne. Jednakże okazuje się, że w kulturze Romów (popularnie nazywanych Cyganami) małżeństwo z 15-, 16-letnimi dziewczętami jest na porządku dziennym, u nich po prostu ta granica wiekowa jest inna niż u nas (u nas do zawarcia małżeństwa wymagany jest wiek 18 lat, chyba, że sąd zezwoli wcześniej). Tym sposobem to, co jest akceptowane przez prawo Romów, nie jest akceptowane przez prawo naszego kraju. Nie będę się zagłębiać w ten przypadek, ale zastanawiam się nad jednym, bo cała sytuacja nasunęła mi pewną wątpliwość.
Co z dziewczętami (i tu już nie mówię o Cygankach), które w wieku lat 15 zaszły w ciążę? Jak to często u nas bywa, większość "wpadek" kończy się ślubem. Ale czy wtedy nie pojawia się problem pedofilii? Domyślam się, że jeżeli ojciec dziecka jest w podobnym wieku, to nie ma takiego problemu. Ale jeżeli jest on pełnoletni (czyli jest już "dorosłym człowiekiem", a dziewczyna jest ciągle "dzieckiem")? Czy znacie takie sytuacje z życia? Wiecie, czy pojawiają się jakieś problemy z zalegalizowaniem związku itd.?
napisał/a: indiend 2006-12-07 21:37
Niedaleko miejscowoscie w ktorej mieszkam jest mezyczna, ktory ma kilkoro dzieci z wlasna corka. Pierwsze dziecko urodzilo sie, kiedy ta dziewczyna juz miala 15 lat, wiec mniej wiecej 14 kiedy zaszla w ciaze. Jakos do tej pory prawo ich nie objelo. Poza tym wiele widze teraz dziewczyn w ciazy, ktore spotykaja sie z o wiele starszymi mezczyznami. Chociazby moja sasiadka majaca 17 lat...jest w ciazy ze swoim mezczyzna, ktory ma las 28... nie wiem co o tym myslec... chyba teraz jest juz troche inna mentalnosc..
napisał/a: jente8 2006-12-07 21:43
indiend napisal(a):Chociazby moja sasiadka majaca 17 lat...jest w ciazy ze swoim mezczyzna, ktory ma las 28... nie wiem co o tym myslec... chyba teraz jest juz troche inna mentalnosc..


Mentalność mentalnością, ale prawo to prawo. 17 lat to już wobec prawa nie "dziecko", chociaż nadal osoba nieletnia. Jednakże nie dotyczy jej już problem pedofilii. A co do mentalności to może jedynie tyle, że po prostu nikogo to nie obchodzi i nikt nie pomyśli, żeby taką sytuację gdziekolwiek zgłosić (mówię o tej sytuacji, gdzie mężczyzna ma dzieci z własną córką... swoją drogą... bez komentarza).
napisał/a: palika 2006-12-07 21:50
hmmm ja sie chyba w tej kwestii wypowiadac nie bede,gdyz zaszlam w ciaze dokladnie w dzien moich 17 urodzin a synka urodzilam,gdy braklo mi 4 m-cy do 18. Ehh teraz mlode dziewczeta w ciazy juz nikogo nie dziwia,co nie zmienia faktu,ze ciaza w b.modym wieku nie jest wskazana i nie popieram tego,jednakze nie popieram rowniez braku odpowiedzialnosci za wlasne czyny.Jezeli zdecydowalo sie na tak wazny krok jak wspolzycie naalezy wziac rowniez pod uwage ewentualne "skutki" i i wziac pelna odpowiedzialnosc za zycie,ktoremu czasem nawet nie chcacy damy poczatek.
napisał/a: indiend 2006-12-07 22:13
ula_jente napisal(a):Mentalność mentalnością, ale prawo to prawo

Zgadzam się, mi chodzi jedynie o to, ze to jest juz tak "popularne", ze nikt (chodzi mi o instytucje prawne) sie tym nie interesuje i uwaza za "normalne".
palika napisal(a):hmmm ja sie chyba w tej kwestii wypowiadac nie bede,gdyz zaszlam w ciaze dokladnie w dzien moich 17 urodzin a synka urodzilam,gdy braklo mi 4 m-cy do 18.

Nie chodzi o to, ze mlodo zachodzi sie w ciaze, bo czasami i tak bywa i jesli dana dziewczyna zdecyduje sie urodzic dziecko to ja ja podziwiam i jej gratuluje. Bo to jest naprawde odwaga i naprawde gdybym sama byla w takiej sytuacji tez bym zdecydowala sie urodzic.
Ula dotknela problemu pedofilii o ktorej zadko sie juz teraz mowi, bo nikt nie wie, czy 15-latke zaliczyc do dzieci. Czasami kiedy ide ulica i widze takie dziecko to naprawde w zyciu bym nie powiedziala, ze ma dopiero 15 lat, niektore wygladaja przynajmniej na 25! O pedofilii mowi sie kiedy osoba pelnoletnia dopusci sie aktu z dzieckiem, tylko, ze wedlug prawa dziecko miesci sie w granicy wiekowej 0-10, bo jakos seks z 15-latka nikogo z wladzy nie porusza. To jest chore!!!
napisał/a: jente8 2006-12-07 23:29
indiend napisal(a):tylko, ze wedlug prawa dziecko miesci sie w granicy wiekowej 0-10, bo jakos seks z 15-latka nikogo z wladzy nie porusza. To jest chore!!!


palika, zapewniam Cię, że paragraf dotyczący pedofilii obejmuje osoby poniżej 16 roku życia, zresztą w radiu też o tym mówili. Więc co z 15-latkami w ciąży?
Naprawdę nie chodzi mi w tym momencie o problem nieletnich matek. Ten temat już był poruszany w innych wątkach. Chodzi mi o to, że jak np. 16-latka zachodzi w ciążę i chce się pobrać z ojcem dziecka, to wystarczy, że sąd wyda jej zgodę i mogą wziąć ślub. Bo ma 16 lat i uprawianie z nią seksu nie kwalifikuje się jako pedofilia. A co z 15-letnimi matkami? Czy to przebiega tak samo? Chyba nie, skoro robią problemy jakiemuś Romowi o to, że począł dziecko z 15-latką, mimo iż byli nawet małżeństwem! Bo mimo ślubu nagle się okazuje, że mogą go sądzić za pedofilię. Więc jak to jest?
napisał/a: dark_salve 2006-12-08 03:11
palika napisal(a):Jezeli zdecydowalo sie na tak wazny krok jak wspolzycie naalezy wziac rowniez pod uwage ewentualne "skutki"


Trochę nie na temat... ale jestem po ciężkim dniu pracy, przed chwilą wróciłem (chwilkę przed 3) i cztając to co jest w cudzysłowiu przeczytałem... "sutki". Chyba zaraz idę spać.

A co do tematu... Nasze prawo jest warte nieuwagi. Często jest tak że przy tym samym czynie karalnym bogatego nie ruszą a biednemu życie zmarnują... dlatego chyba nie będę szczegółowo się wypowiadał.
napisał/a: palika 2006-12-08 13:49
wybaczcie dziewczyny,zle zrozumialam temat .
mam podobne zdanie do dark_salve wiec wiecej nie bede nic dodawac
napisał/a: mala1 2006-12-08 14:14
dark_salve napisal(a):Nasze prawo jest warte nieuwagi. Często jest tak że przy tym samym czynie karalnym bogatego nie ruszą a biednemu życie zmarnują...


zgadzam sie z tym w zupelnosci!!!!!!!!