Przesądy ślubne

napisał/a: KAROLCIA25 2010-05-21 19:53
A ja ze ślubnych przesądów znam tylko ten,że pan młody nie powinien widzieć wcześniej panny młodej w sukni niz w kościele i ten,że w nazwie msca,w którym bierzemy ślub nie powinno zabraknąć litery "r"
napisał/a: ~gość 2010-05-21 19:58
vikinga napisal(a):Kolejnym jest przeprowadzanie (a nie przenoszenie) panny młodej przez próg domu. Państwo młodzi przechodzą przez próg razem, równo i tą samą nogą. Nie mogą się potknąć bo to wróży pecha. Dlaczego razem - wiadomo: mają razem iść przez życie, ramię w ramię, a nie żeby któreś było dla któregoś ciężarem (jak przy przenoszeniu)
oooo ja to wykorzystam!!
napisał/a: ~gość 2010-05-21 20:00
Nie wierzę w żaden przesąd Nie można od tego uzależniać szczęścia
napisał/a: ~gość 2010-05-21 22:35
Magda_86 napisal(a):vikinga napisał/a:
Kolejnym jest przeprowadzanie (a nie przenoszenie) panny młodej przez próg domu. Państwo młodzi przechodzą przez próg razem, równo i tą samą nogą. Nie mogą się potknąć bo to wróży pecha. Dlaczego razem - wiadomo: mają razem iść przez życie, ramię w ramię, a nie żeby któreś było dla któregoś ciężarem (jak przy przenoszeniu)
oooo ja to wykorzystam!!
my też :D
napisał/a: Joanna_21 2010-05-24 01:42
No tylko nie walnijcie jak ja przy tym, że to irlandzki zwyczaj
napisał/a: olka300188 2010-05-24 19:28
oj przesądy przesądy to ja chyba wogóle nie będę mieć udanego życia
napisał/a: Anusia_86 2010-05-24 19:49
olka300188 napisal(a):oj przesądy przesądy to ja chyba wogóle nie będę mieć udanego życia

ja też
napisał/a: palika 2010-05-24 21:10
vikinga napisal(a):Kolejnym jest przeprowadzanie (a nie przenoszenie) panny młodej przez próg domu. Państwo młodzi przechodzą przez próg razem, równo i tą samą nogą. Nie mogą się potknąć bo to wróży pecha. Dlaczego razem - wiadomo: mają razem iść przez życie, ramię w ramię, a nie żeby któreś było dla któregoś ciężarem (jak przy przenoszeniu)

W takim razie nieświadomie zastosowaliśmy się do tego zwyczaju, bo najzwyczajniej w świecie N. zapomniał mnie przenieść przez próg
napisał/a: vikinga 2010-06-03 13:08
palika napisal(a):W takim razie nieświadomie zastosowaliśmy się do tego zwyczaju, bo najzwyczajniej w świecie N. zapomniał mnie przenieść przez próg


Faceci mają też trochę intuicji ;)

Co do reszty dziewczyn: cieszę się, że mogłam coś dodać od siebie :) Irlandzkich zwyczajów nie znam w ogóle :)

Pamiętać, dziewczyny: Skandynawski!

[ Dodano: 2010-06-03, 13:13 ]
brunetka napisal(a):Nie wierzę w żaden przesąd Nie można od tego uzależniać szczęścia


Uzależniać - nie. Ale przesąd z czegoś wyszedł. A wyszedł z rytuału. Ceremonia ślubna w kościele również jest rytuałem. Tort weselny jest częścią rytuału, rzucanie bukietu, zdejmowanie podwiązki, toast, rzucanie za siebie i bicie kieliszków itd. ... Wszystko jest rytuałem. Nie trzeba w to wierzyć, by i tak to popełnić ;)

Ślub to jeden z najważniejszych rytuałów w życiu - bo jest rytuałem przejścia. Przesądy z nim związane zawierają się w tym rytuale. Przesąd to nie coś co powstało kilka lat temu, ale żyje w świadomości ludzi od wieków. Musi być ku temu powód, choć teraz pary zapominają, że skądś to wszystko "przyszło".

[ Dodano: 2010-06-03, 13:16 ]
Rooda666 napisal(a):
Magda_86 napisal(a):vikinga napisał/a:
Kolejnym jest przeprowadzanie (a nie przenoszenie) panny młodej przez próg domu. Państwo młodzi przechodzą przez próg razem, równo i tą samą nogą. Nie mogą się potknąć bo to wróży pecha. Dlaczego razem - wiadomo: mają razem iść przez życie, ramię w ramię, a nie żeby któreś było dla któregoś ciężarem (jak przy przenoszeniu)
oooo ja to wykorzystam!!
my też :D


Rooda, z suwaczka wnioskuję, że masz ślub tydzień po mnie ;) Więc zdam relację, czy się ten Mój pan nie potknął ;)