Refleksje po weselu.......... uwagi i przestrogi

napisał/a: Itzal 2007-11-06 15:30
My pilismy normalnie, no moze ze dwa kieliszki z wodą zamiast wodki, ale tak, to procenciki. I nie skonczylismy pijani. Ale to zalezy od Młodych, i tu sie zgodze, nikt nie powinien do picia namawiać.
Winietek tez nie mielismy, nikt sie do stolikow nie rzucał, pełna kultura, a przy tym luz wyboru, z kim siedzisz.
napisał/a: palika 2007-11-06 16:40
Ja jedynie to mogę dać wskazówkę, żeby wcześniej podczas rozmowy z zespołem poprosić o jakieś nagranie z imprezy. Nam facet obiecywał złote góry, a tak między Bogiem, a prawdą nasz zespół okazał się fatalny. Jednym słowem- KANAŁ
napisał/a: evilgirl89 2008-01-06 08:18
największa gafę widziałam u mojej kuzynki nie było winietek< tak??> no i każdy się rzucił na główną salę a później się okazalo że jest glówna sala i 3 jakby pokoje a moich rodziców gdzie tata był chrzestnym panny młodej i ciocie gdzie ona jest chrzestną ustawiono przy stole na korytarzu a orkiestra miała siedzieć wygodnie w jednym z małych pokoi i jescze mam panny młodej przyszła z wątami że trzeba byo wchodzić a nie.to by dla innych zabrakło miejsca po obiedzie duża cześć gości sie zdenerwowała i pojechała zarówno ze str panny m.lodej jak i pana młodego
i tak wesele zostało zepsute
a kelnerki slyszałam jak obgadywały i przeklinały na gości
nie ladnie
napisał/a: martyna_p-k 2008-01-09 10:02
a najwieksza gafa u mojej kuzynki okazalo sie to ze dala mi jednoosobowe zaproszenie na slub, pomimo ze wiedziala ze mam juz dziecko i jestem z jego ojcem. a ze maz ma swoj honor nie wpychal sie tam gdzie go nie chca. efekt jest taki, ze moj P. poczul sie smiertelnie urazony, teraz w ramach odwetu nie chce zaprosic mojej kuzynki i jej na nasze wesele. pracuje jednak nad tym zeby sie tak nie unosil. niezly kanal...
lubie e. i rozumiem ze chciala sobie dziewczyna przyoszczedzic, zapraszajac tylko zareczonych, ale jak juz sie zaprasza to trzeba sprawdzac czy aby na pewno dana ososba nie jest w stalym zwiazku, tak jak to bylo u nas...
co prawda ja pojechalam na to wesele (moj pawel byl w pracy, wiec nie przyjechal na ten weekend), ale bez (wtedy jeszcze przyszlego) meza bawilam sie fatalnie. nikomu nie zycze...
pzdr
napisał/a: ~gość 2008-01-09 10:24
kasia89itomek81, szkoda tych przygotowań :(
mój brat wczoraj stwierdził, żę ICH WESELE TO I TAK BĘDZIE STYPA, niby żartował bo się śmiał ale mi by coś takiego przez gardło nie przeszło i robiłabym wszystko żeby było jak sobie wymarzyłam...... no cóż może oni sobie nic nie wymarzyli :/

widzę największą przepychankę jeśli chodzi o młodych i alkohol
ja nie piję alkoholu i nie mam zamiaru, mimo, że czyst ą jakoś da się przełknąć po prostu nie chcę pić. Raczej nie zmieni się to do wesela a nawet jakby się zmieniło to będę nowicjuszką i tak nie wypiję za dużo (choć zakładam, że będzie to zero)

nie lubię zmuszania do alkoholu! przecież to indywidualna sprawa. I kropka :)

jeśli chodzi o całowanie......... buu jak ja nie cierpię GORZKO, GORZKO......MAŁO, MAŁO :/
mój miś jeszcze bardziej niż ja więc u nas nie będzie lizania:)
na jednym z wesel młodzi tak się całowali, że nie było potrzeby wołania mało, mało a i patrzeć mi-młodej się też nie chciało

do wszystkiego musi być umiar :/
napisał/a: aptekara 2008-01-11 14:04
Cubanita napisal(a):z naszej specjalnie tajemnie oznakowane butelki (żeby nikt się nie zorientował)... a w butelce była woda zamiast wódki

Rewelacyjny pomysł!!! Też chyba to zastosujemy, bo nie chcemy pić z X. na naszym weselu. Byliśmy kiedyś na jednym, gdzie pan młody na oczepinach już ledwo mówił i nie wyglądało to zbyt fajnie...

Co innego na poprawinach! Tam to już wodę będziemy pić tylko jako popitkę, a soczek jako rozcieńczacz do drinków!
napisał/a: evilgirl89 2008-01-11 18:40
u nas własnie bedziemy miec butelke zwoda ten pomysł poddała mi moja bratowa tak u niej w restauracji robiły młode pary
pokażemy im jak się pije hehe
napisał/a: aguss8787 2008-01-18 22:52
a jak to u was bylo z fryzurami, jak sie spradzaly koki, a jak np loki, lub fale :)
napisał/a: ysmay 2008-04-11 13:03
spostrzezenia z wesela moej przyjacioli
- jak robicie wesele w zimniejszym mieisacu np koniec pazdzierniak to upewnijcie sie ze saal jest ogrzewana (w tym przypadku nie byla i orkiestra poubierala kurtki a goscie ci ktorzy przyjechali i mieli jakies rzeczy cieple na przebranie zaraz sie poprzebierali jak kamerzysta zniknal o 24)
- zeby sprawami finansowymi zamiast was w trakcie wesela zajmowal sie ktos inny np tata, swiadek, bo to zle wyglada jak mlodzi biegaja placic temu czy tamtemu
- jak palicie i wychodzic e na zewtarz w celu tej ptrzeby to robcie to tak zeby was bylo wiecej an sali niz na zewnatrz
- zadbajcie o to aby walsciciel lokalu byl na sali w czasie wesela bo w razie klopotow z kelnerami on bedzie reagowal
- zadbajcie tez o to by mijsce dla rodzicow znalazlo sie u szczytow stolow a nie na ich koncach
napisał/a: evilgirl89 2008-04-11 13:25
ysmay napisal(a):- zadbajcie tez o to by mijsce dla rodzicow znalazlo sie u szczytow stolow a nie na ich koncach

kurczę a ja planuję rodziców dać do ich rodzinek żeby siedzieli ze starszyzną heheh a obok nas drużbowie kuzynki kuzyni i przyjaciele
myslicie ze to zły pomysł
o ile dobrze pamiętam to rodzicom tomka odpowiada ale się jeszcze zapytam
napisał/a: iwa_ch 2008-04-11 13:32
u mnie tez rodzice będą siedzieli z ciotkami wujkami ,tam będzie im najlepiej w doborowym towarzystwie
napisał/a: evilgirl89 2008-04-11 13:36
iwa_ch, dokładnie też tak myśle i każdy bedzie czuł się swobodniej
ja np chce mieć młodych przy sobie rodzeństwo kuzynów przyjaciól bo mam z nimi tematy i wiem że będzie wesoło a źle bym się czuła koło mojej ciotki która jest rodziną ale by mnie wyoglądała powypytywała i bym na własnym weselu spokoju nie miała

a tak to rodzice zajmą się takimi ciotkami
zresztą z nimi będa mieć lepsze tematy niż ja