Sala weselna

Escherichia, super sprawa jak jest wszystko w jednym miejscu. U mnie o takie odpowiednie miejsce własnie cięzko bardzo...

Escherichia, bardzo mi się wnętrze podoba i ta drewniana podłoga

A dziękuję :) Już na przyjęciu siostry doszliśmy z B. do wniosku, że to najlepsze miejsce, w końcu będziemy mieć gości z daleka, a przenocować 4 osoby za 160 zł to okazja ;)
Ale nie planujemy ślubu, więc w sumie ta miejscówka, to nic pewnego :) Może wpadniemy na coś innego, chociaż wątpię ;)

Escherichia, super

Escherichia,

Już znalazłam pokoje w hotelu dla teściów, siostry B. z mężem i dziećmi na tej samej ulicy, a taniej :) Tesciowie mi blisko imprezy nie potrzebni, a siostrę z dziećmi warto umieścić w tym samym budynku, ktoś musi się dziećmi zająć :D Reszta nocuje w domkach na campingu, żebyśmy w ogóle mogli na nim być ;) No i zwłoki szybko i blisko odstawić ;)

Szkoda, że narzeczonego tylko brakuje

Escherichia, bardzo fajne i praktyczne

To sala, która mi się podoba bez dodatkowo płatnych ozdób.

• 201310231229230.sala_weselna_na_str.jpg (8,28kB)

ivory, elegancka

Jusik napisal(a):

maliniaczka1981, byłam tam na weselu w połowie sierpnia. Perfekcyjna? Hmmm moim zdaniem totalnie niedopasowane są płytki podłogowe. Ala na w miarę ładnym wystroju się kończy, jedzenie bardzo przeciętne, wręcz mało (być może PM akurat wybrała skromne menu, nie wiem) smakowały mi dwie potrawy: rosół i barszcz z pasztecikiem. Zimna płyta była na stole od samego początku wesela więc pod koniec wszystko było wysuszone i aż powyginane, nie było ani jednej normalnej kolacji, same ciepłe przekąski (niestarczające dla każdego gościa). Mieliśmy też do dyspozycji pokój 4 osobowy- to dopiero była atrakcja!!!! Brudna pościel, nieumyta podłoga, ale hitem była łazienka- toaleta przy odpływie tak brudna, jakby ktoś węgla nasypał a prysznic..... pomijam, że nie było w nocy ciepłej wody ale ścianki miały chyba zastąpić wentylację, ponieważ z dwóch przesuwnych drzwi pozostały tylko ramy, środki były wyciągnięte...
Dobrze,że zespół świetnie grał, inaczej wesele byłoby najgorszym na jakim przyszło mi się bawić. Nie jestem królewną na ziarnku grochu, ale zwyczajnie liczyłam,że spróbuję nowych smaków i prześpię się w godziwych warunkach. Nawet o tych wszystkich minusach nie mówiliśmy parze młodej, żeby nie sprawiać im przykrości, być może sami nawet nie widzieli jak wyglądają pokoje dla gości.

Pokój młodej pary, który widnieje na stronie owego lokalu rzeczywiście tak wygląda, natomiast szkoda,że właściciel zapomniał o pokazaniu innych ,,apartamentów''

Ja bym tam wesela na pewno nie urządzała...
a tu strona do tego lokalu http://www.sonatina.pl/strona/strona-glowna/

No cóż, każdy ma prawo do wypowiedzi i wyrażenia zdania :) ja mam inne trochę zdanie. Tam miał wesele mój brat jakiś czas temu i wszyscy dobrze wspominamy współpracę z organizatorami :) są bardzo elastyczni i można z nimi dogadać się odnośnie jedzenia itp. Mi jedzenie smakowało i żaden z gości nie podzielił się jakimś negatywnym odczuciem dotyczącym tego, że za mało jedzenia czy że nie smaczne.

Dla przypomnienia nasza sala:

nasza sala

• sala.jpg (13,95kB)