Śluby 2015

napisał/a: chasia 2012-06-13 00:18
Sushinka napisal(a):z tego co ja pamiętam, to Chaśka może na 1,5 roku wcześniej podpisywała umowy, a 1,5 roku a 3 lata to chyba różnica, a po drugie dopóki nie była pewna 2013 roku, to nie przypominam aby się udzielała w sekcie 2014 z jakimi kolwiek planami. Dołączyła do sekty i organizowania jak juz miała ustaloną date, czyli nawet 2 lat u niej nie przekroczyło.

:*
napisał/a: Suerte 2012-06-13 10:47
Sushinka napisal(a):z tego co ja pamiętam, to Chaśka może na 1,5 roku wcześniej podpisywała umowy, a 1,5 roku a 3 lata to chyba różnica, a po drugie dopóki nie była pewna 2013 roku, to nie przypominam aby się udzielała w sekcie 2014 z jakimi kolwiek planami. Dołączyła do sekty i organizowania jak juz miała ustaloną date, czyli nawet 2 lat u niej nie przekroczyło.

ale planowanie wesela to nie tylko podpisywanie umów. w temacie o dłużącym się czasie do zaręczyn coś kiedyś takiego czytałam... to, że do sekty dołączyła później nic nie znaczy.
autorka tematu nie chce iść zaraz i podpisywać umów, chciała się tylko zorientować. to przecież nic złego...
i nie naskoczyłam na Chasię, ani nic. pokazałam tylko, że sama z tego co pamiętam to w 2011 pisała o ślubie w 2014 (nawet jeśli te plany się zmieniły).
napisał/a: Nadiya1 2012-06-13 10:57
Dziewczyny chyba trochę zaśmiecacie temat takimi stwierdzeniami i rozkminkami, że "za wcześnie", "przesada". Nie psujcie tego dziewczynom, które za jakiś czas tu dołączą! Takie moje zdanie i już się zamykam .
napisał/a: chasia 2012-06-13 14:58
Suerte napisal(a): to przecież nic złego...
i nie naskoczyłam na Chasię, ani nic. pokazałam tylko, że sama z tego co pamiętam to w 2011 pisała o ślubie w 2014 (nawet jeśli te plany się zmieniły).

kochanie o ślubie w 2014 to pisałam jeszcze przed zaręczynami, że rozmawiamy na ten temat i po szkole dopiero będzie ślub :)
a pod koniec 2011 ustaliliśmy termin na 2013 :)
ale okej, koniec rozmowy :)
napisał/a: chickadee 2012-06-13 15:33
Naskoczyłyście na tą dziewczyne jak byście były co najmniej zazdrosne. Może ona nie ma takiego pojęcia, że ceny rosną itp. Przecież 3 lata wstecz można planować wesele. Co do kosztów to wiadomo, że się nie poda kwoty bo to nie możliwe. W każdym bądź razie gratuluje oświadczyn i życzę powodzenia.
napisał/a: Suerte 2012-06-13 19:05
nudziło mi się, więc żeby nie być gołosłowną poszukałam trochę, czy mi się nie ubzdurało :P
http://forum.we-dwoje.pl/topics33/jak-to-pokonac-dluzacy-sie-czasdo-zareczyn-i-slubu-vt5951,33270.htm tutaj w sierpniu 2011 (po zaręczynach) pisałaś, że decyzja podjęta i ślub w sierpniu 2014 roku, a stronę dalej "póki co to chcieliśmy zrobić rozeznanie żeby zorientować się ile pieniędzy mniej więcej musimy mieć" :)
i o to mi chodziło :) że też robiłaś rozeznanie :) i autorka tematu chciała zrobić dokładnie to samo...
stanęłam po stronie autorki, bo każda z nas czeka na zaręczyny, potem na ślub, każdą z nas cieszy (lub będzie cieszyć :P) wybieranie zarówno figurek na tort, jak i sali, więc nie rozumiem czemu jej radość była "ucięta"... dziewczyna wchodzi tutaj szczęśliwa i pełna energii, a czyta tylko teksty w stylu "kosmos", czy "przesada"...
no, ale koniec tematu :P
napisał/a: Nadiya1 2012-06-13 19:08
Suerte napisal(a):
nudziło mi się, więc żeby nie być gołosłowną poszukałam trochę, czy mi się nie ubzdurało :P
http://forum.we-dwoje.pl/...t5951,33270.htm tutaj w sierpniu po zaręczynach pisałaś, że decyzja podjęta i ślub w 2014 roku, a stronę dalej "póki co to chcieliśmy zrobić rozeznanie żeby zorientować się ile pieniędzy mniej więcej musimy mieć"

No to, chaśka, wpadłaś ;)
napisał/a: Patka2 2012-06-13 19:26
Jurni napisal(a):No to, chaśka, wpadłaś ;)

dokładnie, naskoczyłaś na dziewczynę a tu mamy dowody jak nic.
napisał/a: chasia 2012-06-13 20:47
Suerte napisal(a):ślub w sierpniu 2014 roku, a stronę dalej "póki co to chcieliśmy zrobić rozeznanie żeby zorientować się ile pieniędzy mniej więcej musimy mieć" :)

kochanie a poszukałaś dalej? bo w poniedziałek P. się oświadczył, a ja już wniedługo potem, po rozmowie z rodzicami i teściami wiedziałąm, że ślub w 2013r bo wszystko zależało od tego, czy rodzice zgodzą się na 2013 :)


po prostu doradziłąm koleżance z własnego doświadczenia, że 3 lata do przodu to dużo, za dużo, bo wiem sama po sobie jak nam mówili na sali, że na rok do przodu nie są nam w stanie podać ceny, a co dopiero na 3 lata do przodu....

czego się tak czepiasz?
z dobroci serca jej to mówię, jak ja powiedziałam Pani na sali, że ślub w 2013 to mnie wyśmiała, a jak bym jej powiedziała wtedy, że w 2014 to by chyba padła.
nie powiem jej : tak, idź i rezerwuj salę, bo wiem, że to nie ma sensu... ceny rosną w takim tempie, że musi się liczyć z ogromną różnicą w 2015.

P.S. widzę, że nie masz co robić w wolnym czasie ;P

P.S2. Jak widzisz mając wiedzę jaką mam na 1 i 2 miesiące do przodu również nie szaleję z załatwianiem a za salę nie mam nawet zaliczki zapłaconej jeszcze....

P.S. 3 - przepraszam, że się udzieliłam, że powiedziałam jej, że 3 lata to za długo na jakiekolwiek poszukiwania - WIEM< BO SAMA TO PRZESZŁAM.
Koniec i kropka.
Suerte,
pozdrawiam.
napisał/a: chickadee 2012-06-13 20:49
chasia, zostałaś zdemaskowana

W moich rejonach to normalka, że rezerwuje się sale już dwa lata przed. A żeby zarezerwować to trzeba najpierw poszukać, a więc planowanie 3 lata do przodu to normalka, a jeśli Cie to dziwi to przynajmniej nie odcinałabyś dziewczynie skrzydeł.

Jak ktoś zaczyna planować za późno to wtedy może dopiero się rozczarować, jak sale są po zajmowane w terminach. Albo nawet w grudniu nie ma wolnego terminu z salą. Trzeba patrzeć pod każdym kontem na to
napisał/a: xmagdax 2012-06-13 21:24
A ja doskonale rozumiem autorkę sami rezerwowaliśmy salę i kamerzystę 2 lata przed (nie podpisywaliśmy żadnej umowy, po prostu zrobiliśmy rezerwację i nic na tym nie straciliśmy bo zaliczki wpłaciliśmy około 1,5 roku przed ślubem przy podpisaniu umowy). Wiedzieliśmy, że chcemy mieć wesele w tej właśnie sali i chcemy tego a nie innego kamerzystę. Nie uważam, żeby 3 lata wstecz to za szybko, żeby planować ślub i wesele. Sama pamiętam jak niedługo po zaręczynach robiłam rozeznanie w tym temacie i wyobrażałam sobie jak i co chcę mieć.
.nienia. napisal(a):W moich rejonach to normalka, że rezerwuje się sale już dwa lata przed
u mnie jest dokładnie tak samo
.nienia. napisal(a):A żeby zarezerwować to trzeba najpierw poszukać, a więc planowanie 3 lata do przodu to normalka
zgadzam się
napisał/a: candela1 2012-06-13 21:27
.nienia. napisal(a):W moich rejonach to normalka, że rezerwuje się sale już dwa lata przed. A żeby zarezerwować to trzeba najpierw poszukać, a więc planowanie 3 lata do przodu to normalka, a jeśli Cie to dziwi to przynajmniej nie odcinałabyś dziewczynie skrzydeł.

no ale już spokojnie. Nie jedź tak po chasi...Ona tylko chciała dziewczynie powiedzieć co o tym myśli. Autorka mogła to przyjąć do wiadomości i wziąć pod uwage albo nie. Każdy ma prawo do swojego zdania.