Świadkowanie - ile razy?

napisał/a: 100krootka 2009-07-19 11:33
Czy znacie jakieś przesądy dotyczące świadkowania, coś w stylu "kto 3 razy świadkuje ten sam nie slubuje" czy coś w tym stylu? Tak z ciekawości pytam, bo po 1 moja mama twierdzi, że sa takie przesądy i co za dużo, to niezdrowo, bo ona w takie rzeczy wierzy

Po 2 kilka koleżanek twierdzi, że coś w tym jest... jedna mówi, że 5 to za dużo, druga, że 4 i tak sobie myślę, gdzie jest granica?

Osobiscie w przesądy nie wierzę, ale chyba nikt nie chce kusić losu...
Byłam po raz 1 świadkiem w tym roku i za rok tez będę. Poprosiła mnie ostatnio koleżnaka, żebym była w przyszłym roku druhną i u niej. Troszke się wahałam musze przyznać, jednak jest to bliska mi osoba, wiec sie zgodziłam. To będzie mój 3 raz i na tym chyba zakończę udzielanie się w zaślubinach innych
napisał/a: jente8 2009-07-19 11:42
100krootka napisal(a): "kto 3 razy świadkuje ten sam nie slubuje"

Tylko ten przesąd znam. Ale kto by w to wierzył ;) Moja przyjaciółka właśnie u mnie świadkowała 3 raz i śmiała się, że w takim razie ona już starą panną zostanie, ale... wymyśliłyśmy, że musimy jej załatwić czwarte świadkowanie, to wtedy już nie będzie zgodnie z przesądem ;)
napisał/a: 100krootka 2009-07-19 11:44
czyli tam jest, że 3... hmmm no to trzeba łamać zasady, zwłąszcza głupie
napisał/a: aniawawa1 2009-07-20 15:20
Jesli chodzi o swiadkowanie to oprocz tego przesadu co wymienilas spotkalam sie z takim ze "para tylko raz w zyciu staje na slubnym kobiercu" czyli jesli za swiadkow bierze sie pare to nie bedzie im dane wziasc slub ze soba.
Inaczej mowiac za swiadkow moga byc dwie osoby bedace w zwiazku ale nie ze soba.

Ale znam przynajmniej dwie pary ktore byly swiadkami i jakos sa dalej razem
napisał/a: Apple 2009-07-20 16:27
100krootka napisal(a):"kto 3 razy świadkuje ten sam nie slubuje"

ten znam i jest to według mnie największa głupota jaka może być. Jak to ile razy ktoś będzie świadkiem może mieć wpływ na to czy znajdziemy żonę/męża?
Niestety niektórzy w niego wierzą. Mój M. poprosił swojego najlepszego kumpla o świadkowanie na ślubie. Dziewczyna zrobiła mu straszną awanturę bo przecież świadkował już dwa razy i jeśli się zgodzi świadkować u nas to nigdy nie stanie przed ołtarzem, że jeśli się zgodzi na świadkowanie to ona z nim zerwie . I chłopina musiał odmówić. Nawet już nie chce mi się pisać jak mój M. się po tym czuł.
napisał/a: ~gość 2009-07-21 09:31
A właśnie też słyszałam że "para tylko raz w zyciu staje na slubnym kobiercu". Czyli jak ja już jestem mężatką i ktoś nas poprosi abyśmy razem byli świadkami to mamy odmówić, czy jak to działa? :P
napisał/a: 100krootka 2009-07-22 17:53
Agusiek, chyba też tak, żebyście Ty i Twój partner/ chłopak nie byli świadkami w tym samym czasie, w sensie - Ty druhna, a on drużba, tak myslę, a chyba jedna koleżanka moja będzie tak chciała... ;p ale nic pewnego, wiec się nie martwie na zapas

Co do reszty, to dziękuję za odpowiedzi Pocieszyłyście mnie, bo będę druhną za rok 2 i 3 raz Mam nadzieję, że przyniosę szczęście kolejnym dwóm parom A kiedyś tez sobie hehe
napisał/a: margaret3 2009-07-24 10:01
100krootka napisal(a):"kto 3 razy świadkuje ten sam nie slubuje"

Hehe ja tam nie wierze w przesądy, równie dobrze można tam sobie wstawić 4, 5 a nawet 6
napisał/a: ~gość 2010-03-04 13:57
Ja tam nie wierzę w żadne przesądy nie chce nikogo urazić czy obrazić ale według mnie osoby które wierzą w takie przesądy które nie mają sensu ani znaczenia nie myślą racjonalnie ale to tylko moje skromne zdanie...a co do tematu uważam że mozna wiele razy byc świadkowa lub świadkiem na danym ślubie..mam w rodzinie siostrę cioteczną która wiele razy była świadkowa na wielu ślubach u swoich koleżanek..znajomych..kolegów...i bardzo jest z tego zadowolona że może być tak ważną osobąbo ma bardzo duże już doświadczenie w świadkowaniu i jak sama będzie brała ślub to będzie wiedziała w czym będzie jej dobrze....jest wielu ludzi którzy po ileś tam razy są chrzestnymi i jakoś tym się nie przejmują...
napisał/a: ~gość 2010-03-04 20:11
ja znam chłopaka który z 5 razy świadkował raz w parze ze swoją dziewczyną i co teraz w sierpniu ślub biorą
ale znam też przypadek gdzie ja w końcu na tym ślubie świadkowałam gdzie młodzi poprosili parę i jeszcze przed planowanym świadkowaniem się rozstali został świadek i nie było świadkowej nagle on zszedł się ze swoją byłą i ona miała być świadkową ale nadal przed planowanym świadkowaniem się rozstali się no to w końcu świadek został bez zmiana le żeby nie było pary poprosili mnie

nie wierzę w głupie przesądy to po prostu był przypadek, a żeby one naprawdę miały jakieś znaczenie
napisał/a: ~gość 2010-03-05 21:16
100krootka, znam ten co podalas i tak, moja szwagierka przyszla byla swiadkowa 3 razy juz i niestety nikogo sobie znalezc nie moze, u Nas jest 4 raz. Ale ja nie wierze w przesady A pozatym dla mnie Druhna a Swiadkowa to roznica
napisał/a: kocia_22 2010-03-06 13:10
Agusiek napisal(a):"para tylko raz w zyciu staje na slubnym kobiercu"

ja z narzeczonym byliśmy razem świadkami na ślubie u znajomych 1,5 roku temu i na świadków też mamy zamiar poprosić parę. nie wierze w ten bzdurny przesąd

100krootka napisal(a):"kto 3 razy świadkuje ten sam nie slubuje"

moja mama jak jeszcze była panną to świadkowała ponad 10 razy, za każdym razem z innym świadkiem i jest szcześliwą mężatką od prawie 25 lat