Szuknia szyta w salonie czy u krawcowej

napisał/a: Martynn 2009-10-08 11:50
Witam wszystkie Kobietki

Mam pytanie dla tych które mają już jakieś doświadczenia i bliższy kontakt z sukniami ślubnymi. Jakie są plusy kupowania i szycia sukni w salonie a jakie u krawcowej? Wiem, że napewno koszty ale czy krawcowa która szyje jako samouk suknie zrobi taką samą jak profesjonalistki? Zależy mi na sukni z typu syreny bez koła i gorsetu więc co mi się bardziej opłaca? Napewno macie o tym większe pojęcie, jak to było z wami? Do Naszego dnia jeszcze sporo czasu więc tylko oglądam i kształtuje sobie wizję mojej sukni ale mam nadzieje,że pokażecie mi plusy i minusy obydwu rozwiązań)

Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-10-08 12:28
Martynn, u takiej krawcowej zwyklej czy takiej z malym jak to one mowia salonikiem ja bym nie szyla, bo juz nie jedno widzialam....
Ja szyje suknie, ale w pracowni krawieckiej posiadajacej tez swoj salon i zaopatrujacej niektore salony.
Jakie sa roznice??
1. CENA!! Suknia szyta nawet zmodyfikowana np wiecej materialu jest duzo tansza niz w salonie!! Odchodza Ci marze przesylka (bo zwykle suknia jest wysylana) itp itd a dodatkowo mozesz liczyc na bonusy rabaty
2. Czas oczekiwania, zwykle w salonie zamawia sie suknie z ok 6 miesiecznym wyprzedzeniem i ma 1 przymiarke przed slubem. Szyjac masz conajmniej 2 przymiarki i zawsze mozesz cos zmienic, a najwazniejsze ze to widzisz
3. Wyglad sukni mozesz sobie cos dodac zmienic a nie trzymac sie dokladnie modelu zamawianego, a czesto w salonach zmieniac nie mozna....

Co do materialow roznicy nie ma, tu i tu sa suknie z najlepszych wloskich francuskich japonskich czy jeszcze innych materialow
napisał/a: Itzal 2009-10-08 15:55
Ja sie wypowiem tak- krawcowa jak krawcowa, ta z mniejszym salonikiem czasem szyje lepiej, niz ta w renomowanym, wszystko zalezy od talentu i przygotowania zawodowego.Inna sprawa, ze w renomowanym nie szefuje krawcowa, wiec jak kiepsko uszyje, to podejrzewam, ze dlugo nie popracuje Generalnie najlepiej miec sprawdzoną krawcową, taką, u ktorej juz sie szylo, badz szyl ktos znajomy, i wiadomo, ze babka zna sie na rzeczy. Ja suknie slubną szylam, ale nie poszlabym do pierwssej lepszej krawcowej.Mam to szczescie, ze moja ciocia jest krawcową z wlasnym malym warsztatem pracy. Co prawda, nigdy sukni slubnych nie szyla, poza swoją wlasną, ale mnie obszywala na kazdą okazję, i niejednego mnie nauczyla, i wiedzialam, ze uszyje mi taką suknię, jaką sobie wymarzylam. I sprawdzila sie wysmienicie
napisał/a: mnpszmer 2009-10-08 17:12
Ja też mam dylemat czy szyć czy kupić więc chętnie poczytam.Ja już w jednym salonie gdzie szyją dałam zaliczkę na suknię która mi się odwidziała.Ta Pani w salonie szyje sama suknie i mi powiedziała, że jak będę chciała jakąś inną to mi uszyje, ale jednak się trochę obawiam.szkoda mi zaliczki i te co mi się podobają są za drogie.Jak na razie postaram się znaleźć coś do około 2tys i kupić orginalną szytą w salonie, a jak nie znajdę to dopiero poproszę o uszycie.
napisał/a: ~gość 2009-10-08 17:44
Gumbassek, chwile chwile nie pisze o krawcowej z malego warsztatu u ktorej nic nie mozesz zmierzyc....
A w salonie?? Kolezanka zamowila suknie w salonie szyta niby renomowany i wogole a tragedia byla jakich malo....
Ja mam tak jak pisze Pelliroja, krawcowa z salonu polecana bardzo wiele panien z krakowa i okolic szyje u niej i suknie sa cudne wiec takie cos polecam duzo bardziej niz salon.
A juz wogole dla mnie zamawianie sukni przez allegro i inne portale aukcyjne to katastrofa
napisał/a: Itzal 2009-10-09 08:49
Gumbassek napisal(a):Zupełnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jak się szyje u krawcowej to "się widzi". Wręcz przeciwnie, jak się zamawia w salonie to się wszystko widzi, bo przymierza się sukienkę i widzisz jak wygląda konkretny model. Możesz pooglądać od podszewki co i jak bo wiesz że dostaniesz dokładnie taką samą. No i najważniejsze...często detale stanowią o całości. Czyli jedna plisa poprzeczna czy jedno podpięcie mogą sprawić że się w sukni nie wygląda dobrze.

no, a ja sie z tym zgodze Poza tym, dobra krawcowa zawsze doradzi tak, zeby klientka byla zadowolona, moze nie jestem obiektywna, bo pisze z doswiadczenia zdobytego u cioci, ale na tyle lat, ile ona szyje, jeszcze nie miala niezadowolonej klientki.
A co do "odszycia" ze zdjecia- da sie zrobic tak, zeby bylo bardzo, ale to bardzo podobnie, wrecz identycznie TYlko trzeba umiec Generalnie wzory sukni slubnych nie roznią sie wiele od wykrojow sukni balowych, gorsety to nawet ja szyc umiem, a do krawcowania mi daleko, wiec jesli krawcowa jest sprytna, to ze zdjecia tez odszyje, tylko czasem im sie nie chce kombinowac
napisał/a: duszek1 2009-10-09 09:11
Walentina, wypożycz - u mnie w wypożyczalni mają śliczne suknie - koszt 1000 zł i nic mnie nie interesuje.

przychodzę - robią poprawki, dopasowują suknie
oddaje - piorą sami i w razie co naprawiają
- nie muszę oddawać do czyszczenia, nic naprawiać żeby sprzedać, nic mi nie wisi w szafie bóg wie ile, i nie muszę potem na odczepnego sprzedawać za grosze żeby się pozbyć bo zajmuje miejsce ...

aha i oszczędzam na samych wyjazdach i szukaniu czegoś w salonach

naprawdę mają fajne sukienki w wypożyczalniach :)
napisał/a: mnpszmer 2009-10-09 10:57
Magda_86 napisal(a):A juz wogole dla mnie zamawianie sukni przez allegro i inne portale aukcyjne to katastrofa

Też się zgadzam na własnym na własnej porażce.
duszek, JA nie wiem gdzie u mnie można wypożyczyć kiecki.Nie wiem może uszyję.Na forum mojego miasta pytałam o dobrą krawcową i mi polecili salon sukien adora czyli tam gdzie chciałam szyć.
napisał/a: ~gość 2009-10-09 16:09
Gumbassek napisal(a): a uszycie u krawcowej pracujacej w salonie to koszt taki sam jak zamówienie sukni (zależy od modelu).
nie zgodze sie
i wszystko bylo wyjasniane dlatego 3 raz powtarzac nie chce bo juz jasniej nie umiem
napisał/a: Martynn 2009-10-10 13:24
Dziękuje za wszystkie opinie:) Pomogłyście mi i zdecydowałam, że nie będe szyła u krawcowej znalazłam pracownie sukien ślubnych niedaleko mojejego miasta. Z tego co wiem wybrany fason można sobie jechać przymierzyć czy aby napewno oto nam chodzi. Później szyć dopierajac dodatki z innych sukien np. gorset jednej spódnica innej. Ceny także są fajne jak za nową suknię więc po nowym roku zabieram się tam za szycie kreacji na nasz dzień.

Pozdrawiam