Toasty weselne
napisał/a:
Anetka1
2006-11-22 22:03
Toasty weselne- przykłady toastów, savoir-vivre podczas ich wznoszenia
(tytuł tematu został skasowany przez atka83)
Takie wierszyki przy toaście mnie się nie podobają...Wolę tradycyjną metodę "wznosze toast za...". dokładnie, to bardzo ważne ! A już najgorzej jeżeli ktoś trzyma kieliszek w reku i podczas wygłaszani toastów nim huśta ...
(tytuł tematu został skasowany przez atka83)
Takie wierszyki przy toaście mnie się nie podobają...Wolę tradycyjną metodę "wznosze toast za...". dokładnie, to bardzo ważne ! A już najgorzej jeżeli ktoś trzyma kieliszek w reku i podczas wygłaszani toastów nim huśta ...
napisał/a:
Angelika1
2006-11-23 12:51
A dlaczego? Czyzby kolejny przesąd z tymi kieliszkami?
napisał/a:
iza19821
2006-11-23 13:15
Slysze o tym po raz PIERWSZY
napisał/a:
Angelika1
2006-11-23 14:05
Hym, cieszę się, że w swojej niewiedzy nie jestem sama
napisał/a:
Kaira86
2006-11-23 15:26
ja tez o tym kieliszku slysze pierwszy raz
napisał/a:
Madziulka1
2006-11-23 16:10
oj nie slyszalam o tym kieliszku.( przeciez nawet na filmach pokazuja ze trzyma sie kieliszek przy toastach )
napisał/a:
Anetka1
2006-11-23 17:03
nie przesąd...to po prostu nie elegancie. Miałam na uczelni taki przedmiot jak na którym wiele takich ciekawostek można się było dowiedzieć.
napisał/a:
angelaxxx
2006-11-25 11:24
no właśnie jeszcze biorą kieliszek i pokazują go ręką do góry. ale może faktycznie gdzieś to nieeleganckie. Ja się już przyzwyczaiłam do toastów z kieliszkiem w ręku i dla mnie to troszkę dziwne żeby najpierw coś powiedzieć dlugiego a pózniej wziąć kieliszek. (musiałam sobie wyobrazić taką sytuacje)
napisał/a:
Angelika1
2007-02-02 11:43
Ja juz się przerazialam, że chodzi o jakiś przesą. Bo z tego co pamiętam na większości wesel tak wlasnie bylo, że wygłaszajacy toast jednocześnie go zaczynał wznosic, unosząc kieliszek w ręku. Natomiast jesli to tylko kwestia elegancji czy nie elegancji, to juz sprawa drugorzędna.
napisał/a:
jarzynka
2007-03-05 05:31
: Toast 1 :
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona.
On powiedział: - Tak?
Ona powiedziała: - Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona.
Ona powiedziała: - Tak?
On powiedział: - Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
: Toast 2 :
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki.
Obejrzała się i zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała
się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na
niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie
było...
Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie
zapominali zamykać studzienek!
: Toast 3 :
Płynie przez rzekę żółw, a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż.
Wąż myśli: ''Ugryzę - zrzuci''.
Żółw myśli: ''Zrzucę - ugryzie''.
Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń, co znosi wszelkie przeciwności!
: Toast 4 :
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy więc za krążownik ''Aurora'', który miał tych kotwic cztery!
: Toast 5 :
Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylne łapki
pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie:
- Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić.
Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny
samochód pozbawił ją głowy.
Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg!
: Toast 6 :
W upalny letni dzień szedł drogą pewien mężczyzna. Żar lał się z nieba, więc
postanowił się wykąpać w pobliskim strumieniu. Zdjął ubranie, położył na brzegu,
kapelusz powiesił na krzaku i nago wskoczył do wody. Kiedy już się ochłodził,
z przerazeniem spostrzegł, że ubranie zniknęło, a z całego odzienia pozostał mu
tylko kapelusz. I właśnie w tej chwili na ścieżce za krzakiem ukazała się piękna
dziewczyna. Trzymając kapelusz oburącz, ledwo nim zdołał przykryć swą męskość,
gdy dziewczyna zbliżyła się do niego i patrząc mu głęboko w oczy, słodko rzekła:
- Podaj mi prawą rękę.
Chłopak podał.
- Podaj mi swoją lewą rękę.
Chłopak podał.
A teraz wypijmy za tą siłę, która podtrzymywała kapelusz!
: Toast 7 :
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci...
Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie
wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić?
Oczywiście z pierwszej!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
: Toast 8 :
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują
się chłopak z dziewczyną.
Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce
chłopak z inną dziewczyną.
Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam chłopak
na tej samej ławce całuje się z trzecią dziewczyną.
Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet.
: Toast 9 :
Przed bramą niebios stanęła grupa kobiet. Święty Piotr
popatrzył na nie z niechęcią i powiedział:
- Droga do niebios wymaga wspięcia się po tym długim, gładkim słupie!
Mimo wielu prób, wszystkie ześlizgiwały się. Tylko ostatnia
padła na kolana i zaczęła się modlić:
- Panie, spraw, żeby ten słup pokrył się sękami i niech tych
sęków będzie tyle, ilu mężczyzn miałam w swoim życiu!
I stał się cud. Słup pokrył się tyloma sękami, że kobieta
dostała się do nieba bez trudu.
Panowie! Wypijmy za to, żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom wstęp do nieba!
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona.
On powiedział: - Tak?
Ona powiedziała: - Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona.
Ona powiedziała: - Tak?
On powiedział: - Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
: Toast 2 :
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki.
Obejrzała się i zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała
się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na
niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie
było...
Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie
zapominali zamykać studzienek!
: Toast 3 :
Płynie przez rzekę żółw, a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż.
Wąż myśli: ''Ugryzę - zrzuci''.
Żółw myśli: ''Zrzucę - ugryzie''.
Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń, co znosi wszelkie przeciwności!
: Toast 4 :
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy więc za krążownik ''Aurora'', który miał tych kotwic cztery!
: Toast 5 :
Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylne łapki
pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie:
- Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić.
Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny
samochód pozbawił ją głowy.
Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg!
: Toast 6 :
W upalny letni dzień szedł drogą pewien mężczyzna. Żar lał się z nieba, więc
postanowił się wykąpać w pobliskim strumieniu. Zdjął ubranie, położył na brzegu,
kapelusz powiesił na krzaku i nago wskoczył do wody. Kiedy już się ochłodził,
z przerazeniem spostrzegł, że ubranie zniknęło, a z całego odzienia pozostał mu
tylko kapelusz. I właśnie w tej chwili na ścieżce za krzakiem ukazała się piękna
dziewczyna. Trzymając kapelusz oburącz, ledwo nim zdołał przykryć swą męskość,
gdy dziewczyna zbliżyła się do niego i patrząc mu głęboko w oczy, słodko rzekła:
- Podaj mi prawą rękę.
Chłopak podał.
- Podaj mi swoją lewą rękę.
Chłopak podał.
A teraz wypijmy za tą siłę, która podtrzymywała kapelusz!
: Toast 7 :
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci...
Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie
wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić?
Oczywiście z pierwszej!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
: Toast 8 :
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują
się chłopak z dziewczyną.
Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce
chłopak z inną dziewczyną.
Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam chłopak
na tej samej ławce całuje się z trzecią dziewczyną.
Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet.
: Toast 9 :
Przed bramą niebios stanęła grupa kobiet. Święty Piotr
popatrzył na nie z niechęcią i powiedział:
- Droga do niebios wymaga wspięcia się po tym długim, gładkim słupie!
Mimo wielu prób, wszystkie ześlizgiwały się. Tylko ostatnia
padła na kolana i zaczęła się modlić:
- Panie, spraw, żeby ten słup pokrył się sękami i niech tych
sęków będzie tyle, ilu mężczyzn miałam w swoim życiu!
I stał się cud. Słup pokrył się tyloma sękami, że kobieta
dostała się do nieba bez trudu.
Panowie! Wypijmy za to, żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom wstęp do nieba!
napisał/a:
Patka2
2007-03-05 10:52
poczytałam i bardzo fajne te toasty.
Mogą mi sie kiedys przydać :)
Mogą mi sie kiedys przydać :)
napisał/a:
iwa2
2007-03-05 19:10
ciekawe komu by się chciało taki wierszyk recytować