Ustalenie daty.
napisał/a:
ajszus
2008-03-22 12:41
Witajcie. Nie wiem czy to można nazwac problelem, ale jakoś inne słowo nie przychodzi mi na myśl. Otóż mój chłopak oświadczył mi się w święta Bożego Narodzenia, mam pierścionek, wiemy, że chcemy być razem, jednak gdy próbuję ustalić z Nim datę ślubu On twierdzi, że nie teraz, że jest na to czasm. Oboje mamy po 22 lata. Ja juz bym chciała móc wybierać suknię, salę, ale On chyba nie czuje się gotowy. Tylko powiedzcie mi po co się oświadczał skoro teraz daty ani widu ani słychu?
napisał/a:
evilgirl89
2008-03-22 12:50
ajszus, moze chciał ci oświadczynami pokazać że jestes tą jedyną
że tylko ty na całe życie
moze mu powiedz jakie są terminy na załatwienie sali hehe
że tylko ty na całe życie
moze mu powiedz jakie są terminy na załatwienie sali hehe
napisał/a:
ajszus
2008-03-22 12:53
Mówiłam Mu jakie są terminy, że półtora roku wcześniej trzeba u nas wszystko rezerwować. I co ja innego mam zrobić? Już chciałąbym móc wybierać i odliczać dni, nawet jeśli będzie to 2 lata
napisał/a:
evilgirl89
2008-03-22 12:59
no nie wiem
a moze mu chodzi o sytuacje $$$
ma pracę mieszkanie no wiesz o co chodzi o możliwość założenia samodzielnej rodziny .............
a moze mu chodzi o sytuacje $$$
ma pracę mieszkanie no wiesz o co chodzi o możliwość założenia samodzielnej rodziny .............
napisał/a:
LilithGoth
2008-03-22 15:34
Moj wybranek ośwaidczył mi sie w 2005 roku a w 2007 roku ustalilismy dopiero date slubu...to nie jest tak ze odrazu po zareczynach jest slub...niekturzy tak robią...no ale są wyjątki...facet musi sie oswoic z myslą zaslubin...musi sie przygotować psychicznie no i finansowo ...takie jest moje zdanie
napisał/a:
evilgirl89
2008-03-22 16:20
no właśnie my się zaręczyliśmy 7 marca 2007 roku i ślub miała być w 2009 roku najwcześniej ale z zaistniałych okoliczności że mojemu dziadkowi zależało aby mego ślubu jeszcze dozyć więc przełożyliśmy
tak więc i u nas zaręczaliśmy sie raczej ze względu na to że się kochamy i chcieliśmy pokazać rodzinie i otoczeniu że my to na poważnie
napisał/a:
marta.
2008-03-23 00:18
Dla mnie zaręczyny były ważne. J. pokazał, że jestem tą jedną jedyną i że chce być ze mną do końca życia. Sama ta deklaracja była ważna.
Może tak samo jest w Twoim przypadku? Może zależało Mu, by pokazać Ci jak ważna jesteś dla Niego? Wiem, że w takich sytuacjach jesteśmy niecierpliwe. Spokojnie jednak, przyjdzie chwila, gdy ustalenie daty zrobi się naturalne i bezproblemowe.
Mój J. powiedział mi taką rzecz: "przez 30 lat nie miałem narzeczonej- pozwól mi się choć chwilkę tym nacieszyć nim przez kolejne 50 będę miał żonę"
Może tak samo jest w Twoim przypadku? Może zależało Mu, by pokazać Ci jak ważna jesteś dla Niego? Wiem, że w takich sytuacjach jesteśmy niecierpliwe. Spokojnie jednak, przyjdzie chwila, gdy ustalenie daty zrobi się naturalne i bezproblemowe.
Mój J. powiedział mi taką rzecz: "przez 30 lat nie miałem narzeczonej- pozwól mi się choć chwilkę tym nacieszyć nim przez kolejne 50 będę miał żonę"
napisał/a:
evilgirl89
2008-03-23 09:31
świetny tekst i w sumie ma chłop rację przecież okres narzeczeństwa jest taki piękny
napisał/a:
~gość
2008-03-23 12:30
tez tak myślę, chociaż im bliżej do ślubu, choć relatywnie jeszcze daleko to coraz więcej myslę o małżeństwie :)
napisał/a:
ajszus
2008-03-26 22:22
Ustalilismy date, co prawda bardzo bardzo odlegla, ale zawsze :P Slub bedzie w nasza 7 rocznice zwiazku czyli 03.07.2010 :P
napisał/a:
evilgirl89
2008-03-27 06:53
a w piatą naszego tylko dzień później
graty
napisał/a:
~gość
2008-03-28 13:09
a nasz 2 dni po 25 rocznicy ślubu rodzicow Mojego K. i 2 dni przed 26 rocznicą moich rodziców :)