Wiązanka ślubna
napisał/a:
ziekotka
2008-03-17 10:22
Słyszałam kiedyś, że nie wolno suszyć ślubnej wiązanki, bo to nie wróży dobrze przyszłego małżeństwu... Ja swoją zasuszyłam, a małżeństo po 7 latach uważam za szczęśliwe i udane... ;)
A co Wy o tym sądzicie?
A co Wy o tym sądzicie?
napisał/a:
Cikitusia
2008-03-17 14:29
U Mnie kuzynka zasuszyła bukiet i jest już 10 lat po ślubie i ma 3 dzieci, a bukiet do dziś ma.
napisał/a:
gemi
2008-03-17 14:51
A ja słyszałam, że trzeba go zasuszyć i spalić w pierwsza rocznicę ślubu, absolutnie wyrzucać nie wolno, bo to właśnie pecha przynosi :) Co kraj to obyczaj.
A mój bukiet... schnie, na szafie, bo jeszcze rocznicy nie było ;) a potem spłonie, tylko nie mówcie, że i to pechowe :)
A mój bukiet... schnie, na szafie, bo jeszcze rocznicy nie było ;) a potem spłonie, tylko nie mówcie, że i to pechowe :)
napisał/a:
hybryda87
2016-03-16 21:12
Mi mega podobają się bukiety z piwoniami, o takie http://naslubnymkobiercu.pl/piwonia-w-bukiecie/ A Wam? :)