Wiersze

napisał/a: atka83 2006-09-26 23:13
Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb
jest mieć kogoś, kto zastanawia się,
gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy
wieczorem do domu.
...............................................................................

A kiedy będziesz żoną moją,
umiłowaną, poślubioną,
wówczas się ogród nam otworzy,
ogród świetlisty pełen zorzy...

A kiedy będziesz mężem moim,
rozdzwonią nam się wszystkie dzwony,
pachnąć nam będą winogrony
i róże śliczne i powoje,
całować będą włosy Twoje...
.................................................................................

Zakwitłaś w sercu moim tak niespodziewanie,
Ty źródło życia, pragnienie, kochanie.
Od dziś na zawsze będę Twój - kochany,
Przez Twoją miłość od nowa wybrany.
Karol

I Ciebie także będę wciąż kochała,
Od dziecka rosłam, na Ciebie czekałam.
Pozostań przy mnie, nie mów nic nikomu,
Niech będzie miłość od dziś w naszym domu.
Marta
....................................................................................

Czy zechcesz ze mną przeżyć dni wyśnione ?
Odpowiesz - tak bo ufasz mi szczerze.
Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione,
Bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę...

Czy zechcesz los swój złożyć w moich dłoniach ?
Odpowiesz - tak bo serce mi dałaś.
Lecz kiedy włos zbieleje na skroniach,
Bądź mi tym wszystkim, czym dzisiaj być chciałaś...
...................................................................................

Zakochani i świadomi,
że ich miłość to nie wiatr
mają zaszczyt zawiadomić,
że chcą razem iść przez świat
uśmiechnięci współ-objęci
spróbujemy szukać zgody
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
.................................................................................

... a może rzeczywiście
wszystko nam się przyśniło
stangret, kareta, wieczór,
mój frak i Twój tren
i nasze życie twarde
i słodkie jak sen.
Nie byłoby małżeństwa,
gdyby nie nasza miłość ...
....................................................................................

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy ...
są na siebie skazani.
....................................................................................

Niech słowo "kocham" jeszcze
raz z ust Twych usłyszę,
niech je w sercu wyryję
i w myśli zapiszę ...
.....................................................................................

Powiedz mi, jak mnie kochasz?
Powiem.
Więc?
Kocham Cię w słońcu i przy blasku świec,
W wielkim wietrze, na szosie i na koncercie,
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
A latem jak mnie kochasz?
Jak treść lata.
A gdy zima posrebrzy ramy okien?
Zimą kocham Cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu.
Zawsze koło niego.
.................................................................................................

Mój nieznany losie,
Jak to uczyniłeś,
Dwa odległe serca
W jedno połączyłeś.
Wśród tysiąca innych,
Ją jedną widziałem.
Los tak chyba zechciał
Że ją pokochałem.

I dla mnie mój los
Zawsze był nieznany,
I serce pytało
Gdzie ten ukochany?
Góry Cię przyniosły
Wśród lata zieleni,
Jesteśmy jak widać
Sobie przeznaczeni.
...................................................................................

Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
Nie szuka poklasku,
Nie unosi się pychą,
Nie dopuszcza się bezwstydu,
Nie szuka swego,
Nie unosi się gniewem,
Nie pamięta złego,
Nie cieszy się z niesprawiedliwości,
Lecz weseli się z prawdy.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
Wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje...
....................................................................................
Są dwa serca
ich ciągłe, nieustanne bicie
zdaje się w dwóch jestestwach
jedno tworzy życie,
łańcuch który nas wiąże,
los nie skruszy zmianą,
będą bić zawsze razem,
albo bić przestaną.
.....................................................................................

Nie obiecuję Ci wiele,
bo tyle to prawie nic,
Najwyżej wiosenną zieleń,
Najwyżej pogodne dni,
Najwyżej uśmiech na twarzy
I dłoń w potrzebie.
Nie obiecuję ci wiele,
bo tylko po prostu siebie.
....................................................................................

Szczęście Ci niosę i Ty daj mi szczęście!
Ręce wyciągam, by chwycić Twe ręce.
Sercem gorącym przyjmuję Twe serce,
Pragnę być z Tobą i...
Już z nikim więcej!
..................................................................................

W wirze życia Cię wyszukałem,
w Twe ręce oddaję życie swoje,
staraj się o mnie miłości moja,
wszak to będzie i życie Twoje.

I moje serce wzajemnością bije,
oddało Ci się, Tobą tylko żyje,
chętnie podzielę losu wszelką dolę
na wspólną radość i wspólną niedolę.
.................................................................................
napisał/a: samsam 2006-09-27 08:19
Piękne. Może kiedyś się przyda
napisał/a: iza19821 2006-09-27 09:08
Bardzo fajne
napisał/a: Marusia 2006-09-27 15:22
Można tu też dopisywać różne cytaty o miłości i małżeństwie (kiedys mi się na pewno przydają- np. na zaproszenia) :)
napisał/a: atka83 2006-09-27 20:19
We wszystkich mowach i w języku duszy
Nad wszystkie są dwa słowa,
Jak w kroplach rosy po suszy,
W nich skarb żywota się chowa.
Jak dwie perełki w oceanie życia,
Jak dwie gwiazdeczki na niebie,
Świecą nam do powicia
Dwa słowa - kocham ciebie.
[J.I. Kraszewski]
***
Jest jeden kwiat - kwiat jak wiosenne zorze,
Tak pełen blasków i woniących tchnień,
Lecz rwać go można w rannej tylko porze,
Jak słodką mannę we wschodzący dzień,
Miłości kwiat.
Więc zrywaj kwiat! korzystaj z błogiej chwili!
W uroczy wiąż miłość z młodością ślub!
Nim słonce życia na zachód się schyli
Nim wrzące serce zmrozi zimny grób -
Korzystaj z lat,
Rwij miłości kwiat!
[R. Zieliński]
***
Sokolim lotem życie przemija,
Jak kwiat uczucie więdnieje:
Kochaj młodzieńcze, póki ci sprzyja
Młodość, z uśmiechem nadzieje.
A czy to błyśnie pogoda złota,
Czy łzy żałości popłyną,
Obie na drodze twego żywota
Najmilsze kwiaty rozwiną.
[A.E. Odyniec]
***
Miłość jest jak ten strumień w swym spadku gwałtowny,
Co się z źródeł nieznanych rzuca w kraj czarowny,
Ileż się w nim nadbrzeżnych piękności odbija,
Ileż wdzięków go nęci - on wszystko przemija.
I jeden tylko obraz, w czyste łowiąc tonie,
Zawsze toż samo słonce w swojem niesie łonie;
Z niem się chmurzy, rozjaśnia lata, wieki płynie
Z niem wszystkie mija losy i z niem w morzu ginie.
***
Miłość jest jak cień człowieka,
Szkoda, kto dla niej wiek trwoni,
Kiedy ją gonisz, ucieka,
Kiedy uciekasz, to goni.
[J. Niemcewicz]


Bławatek
Jaki to chłopiec niedobry!
Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie,
Muszę się gniewać na niego,
Gniewać koniecznie.

Niedawno wyrwał mi z ręki
Zerwany w polu bławatek
i przypiął sobie do piersi
Skradziony kwiatek.

I jeszcze żartował ze mnie,
Gdym się żaliła na psotę,
Bo mówił, że ma coś więcej
Ukraść ochotę.

Że oczy moje piękniejsze
Niźli ten kwiatek niebieski,
Że chce pić rosę z bławatków,
A z oczów łezki.

I mówił dalej niegrzeczny,
Że mnie rodzicom ukradnie,
Tak straszyć kogo, doprawdy
Że to nieładnie.

Chciałabym gniewać się bardzo! -
Nie widzieć więcej... ach! trudno;
Wiem, że mnie samej bez niego
Byłoby nudno.

Ale go muszę ukarać,
Podstępu na to użyję:
Będę umyślnie płakała,
Niech łezki pije!


Fijołki
Te fijołki, co mnie nęcą,
Te nie siedzą skryte w trawie -
Lecz spod długiej, ciemnej rzęsy
Patrzą na mnie tak ciekawie.

Spod tej rzęsy, co ocienia
Piękniej niźli traw zieloność,
W niebieskiego mgle spojrzenia
Patrzy na mnie nieskończoność.

Niezmierzona, dziwna głębia!
W niej się wszystko, wszystko mieści:
Wymarzone senne skarby,
Czarodziejskich raj powieści.

Ale na tych skarbach wróżka
Położyła swe pieczęcie,
Strzeże ocząt i serduszka
Sen cudowny i zaklęcie.

I te oczy drzemią jeszcze
Otoczone tajemnicą,
Choć z nich czasem błyśnie promień
Jedną, wielką błyskawicą.

Spod spuszczonych skromnie powiek
Widać jakby jutrznię nową...
O, szczęśliwy stokroć człowiek,
Kto odgadnie zaklęć słowo!

szczęsny, komu się otworzą
Pełne blasku i pieszczoty! -
Wędrowałbym na skraj świata,
Byle znaleźć ów klucz złoty.

O fijołki! lube, zdradne!
Troska dręczy mnie surowa -
Bo ja zginę i przepadnę,
Nie znalazłszy zaklęć słowo.


Między nami nic nie było
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;

Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni;

Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;

Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było!


Zwiędły listek
Nie mogłem tłumić dłużej
Najsłodszych serca snów,
Na listku białej róży
Skreśliłem kilka słów.

Słowa, co w piersiach drżały
Nie wymówione w głos,
Na listku róży białej
Rzuciłem tak na los!

Nadzieję, którąm pieścił,
I smutek, co mnie truł,
I wszystkom to umieścił,
Com marzył i com czuł.

Tę cichą serca spowiedź
Miałem jej posłać już
I prosić o odpowiedź
Na listku białych róż.

Lecz kiedy me wyrazy
Chciałem odczytać znów,
Dojrzałem w listku skazy,
Nie mogłem dostrzec słów.

I pożółkł listek wiotki,
Zatarł się marzeń ślad,
I zniknął wyraz słodki,
Com jej chciał posłać w świat!


Posyłam kwiaty...
Posyłam kwiaty - niech powiedzą one
To, czego usta nie mówią stęsknione!
Co w serca mego zostanie skrytości,
Wiecznym oddźwiękiem żalu i miłości.

Posyłam kwiaty - niech kielichy skłonią
I prószą srebrną rosą jak łezkami,
Może uleci z ich najczystszą wonią
Wyraz drżącymi szeptany ustami,
Może go one ze sobą uniosą
I rzucą razem z woniami i rosą.

Szczęśliwe kwiaty! im wolno wyrazić
Wszystkie pragnienia i smutki, i trwogi;
Ich wonne słowa nie mogą obrazić
Dziewicy, choć jej upadną pod nogi;
Wzgardą im usta nie odpłacą skromne,
Najwyżej rzekną: "Słyszałem - zapomnę."

Szczęśliwe kwiaty! mogą patrzeć śmiale
I składać życzeń utajonych wiele,
I śnić o szczęściu jeden dzień słoneczny...
Zanim z tęsknoty uwiędną serdecznej.


Ja ciebie kocham!
ja ciebie kocham! Ach te słowa
Tak dziwnie w moim sercu brzmią.
Miałażby wrócić wiosna nowa?
I zbudzić kwiaty, co w nim spią?
Miałbym w miłości cud uwierzyć,
jak Łazarz z grobu mego wstać?
Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć,
Z rąk twoich nowe życie brać?

Ja ciebie kocham! czyż być może?
Czy mnie nie zwodzi złudzeń moc?
Ach nie! bo jasną zorzę widzę
I pierzchającą widzę noc!
I wszystko we mnie inne, świeże,
Zwątpienia w sercu stopniał lód,
I znowu pragnę - kocham - wierzę -
Wierzę w miłości wieczny cud!

Ja ciebie kocham! Świat się zmienia,
Zakwita szczęściem od tych słów,
I tak jak w pierwszych dniach stworzenia
Przybiera ślubną szatę znów!
A dusza skrzydła znów dostaje,
Już jej nie ściga ziemski żal _
I w elizejskie leci gaje,
I tonie pośród światła fal!


Sonet
Kiedym cię żegnał, usta me milczały,
I nie wiedziałem, jakie słowo rzucić,
Więc wszystkie słowa przy mnie pozostały,
A serce zbiegło i nie chce powrócić.

Tyś powitała znów swój domek biały,
Gdzie ci słowiki będą z wiosną nucić,
A mnie przedziela świat nieszczęścia cały,
Dom mój daleko i nie mogę wrócić.

Tak mi boleśnie, żem odszedł bez echa,
A jednak lepiej, że żadnym wspomnieniem
Twych jasnych marzeń spokoju nie skłócę,

Bo tobie jutrznia życia się uśmiecha,
A ja z gasnącym żegnam się promieniem
I w ciemność idę, i już nie powrócę.


Ty czekaj mnie!
Ty czekaj mnie, dzieweczko cudna,
Pod tą wysmukłą topolą!
Przysięgam ci - choć to rzecz trudna,
Że wrócę - gdy mi pozwolą.

Ty czekaj mnie i kochaj wciąż!
Będzie to wielką zasługą -
A jak się znajdzie dla ciebie mąż...
Nie każ mu wzdychć zbyt długo!

Lecz bierz z nim śłub i kochaj znowu
Dopóki serca ci stanie,
I wierzyć chciej mojemu słowu,
Że to ci skróci czekanie.

Gdy minie już miłości szał -
Czekaj mnie pod tą topolą;
Chociażbym z grobu powstać miał,
Powrócę - gdy mi pozwolą.


Powrót piosenki
Piosnka, którą ukochana
Zwykła była mi nucić,
Piosnka dawno zapomniana
Przyszła sen mój zakłócić.

Jej melodia staroświecka,
Zapomniana od dawna,
Miała w sobie uśmiech dziecka,
A w łzę była oprawna.

Skąd się wzięła dziś na nowo,
W sercu moim, któż zgadnie?
Ale słyszę ton i słowo,
Co mi dźwięczy tak ładnie.

Jeśli piosnki jak skowronki
Odlatują z jesienią,
A wracają znów na łąki,
Gdy się z wiosną zielenią -

To piosenki tej przybycie
I jej tchnienie miłosne
Może wróżyć nowe życie,
Przebudzenie i wiosnę.

Jeśli piosnki są ach! tylko
Własnym cieniem człowieka,
Co tak duży ranny chwilką,
Z biegiem słońca ucieka -

A do dawnej wraca miary,
Kiedy słońce już nisko,
To ten powrót piosnki starej
Może wróżyć noc bliską.


Tęsknota
Obłoki, co z ziemi wstają
I płyną w słońca blask złoty,
Ach, one mi się być zdają
Skrzydłami mojej tęsknoty.

Te białe skrzydła powiewne
Często nad ziemią obwisną,
Łzy po nich spływają rzewne,
Czasem i tęczą zabłysną.

Gwiazdy, co krążą w przestrzeniach
Po drogach nieskończoności,
Są one dla mnie w marzeniach
Oczami mojej miłości.

Patrzą się w ciemne odmęty
Te wielkie ruchome słońca...
I ja miłością przejęty,
Patrzę i tęsknię bez końca


Są dwa serca ich ciagle
nieustanne bicie zdaje się
w dwóch jestestwach
jedno tworzy życie,
łańcuch który nas wiąże,
los nie skruszy zmianą,
będą bić zawsze razem,
albo bić przestaną.

i taki cytat:

"Dotąd dwoje, choć jeszcze nie jedno.
Odtąd jedno, choć nadal dwoje."
Jan Paweł II

[ Dodano: 2006-09-27, 20:23 ]
Nie wystarczy pokochać,
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce,
I przenieść ją przez całe życie."
Auguste Bekannte

Na wspólną radość,
na chleb powszedni,
na poranne otarcie oczu
w blasku słonecznym,
na nieustające sobą zdziwienie,
na gniew, krzywdę i przebaczenie
wybieram Ciebie.

Miłość unosi mnie po domu.
Dwa kroki stąpam po ziemi,
cztery kroki w powietrze.
To jest miłość...
Nie chcę robić nic innego
jak tylko kochać.

Złożone już święte przysięgi,
obrączki błyszczą na palcach,
przyjęcie się zakończyło,
tańczyliście razem walca.
Dzień Ślubu jest juz wspomnieniem
kwiatów,toastów picia,
zostały tylko życzenia
pięknego wspólnego zycia

W maleńkiej obrączce uczucia świat cały
Miłość,obowiązek i wzniosłe ideały
Obrączka maleńka a znaczy tak wiele
Na życie,na całe włozona w Kościele
wszak ona odpowie na wszystkie pytania
wierność,uczciwość z niej się wyłania
Tak złożonych ślubów już nikt ich nie zmieni
bo życie bez smutków nie bywa na ziemi:)

"Choć przed nami daleka droga
i nie znane losu koleje
z miłością w sercach i z wiarą w Boga
naszej rodziny zaczniemy dzieje"

Trzy czwarte z miłości, dwie piąte z rozsądku,
ciut z wychowania, trochę dla porządku,
kapkę dla tradycji, tyci dla reklamy,
oświadczamy wszystkim, że się pobieramy

Czy zechcesz ze mną przeżyć dni wyśnione?
Odpowiesz - tak - bo ufasz mi szczerze.
Lecz kiedy wszystko będzie już spełnione
Bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę...

Czy zechcesz los swój złożyć w moich dłoniach?
Odpowiesz - tak - bo serce mi dałaś.
Lecz kiedy włos zbieleje na skroniach
Bądź mi tym wszystkim, czym dzisiaj być chciałaś
W maleńkiej obrączce
uczyć świat cały:
miłość, obowiązek
i wzniosłe ideały.

Maleńka obrączka,
a znaczy tak wiele,
na całe życie
włożona w Kościele.

Pierścień, to godło wierności,
Różne wiąże śluby,
Czasem niesie dar miłości,
Czasem hasło zguby.
[K. Wojnarowska]
napisał/a: Anetka1 2006-09-27 22:39
Takie wierszyki można na zaproszeniach umieścić. Moja koleżanka miało to bardzo ciekawie zrobione. Jak uda sie wkleic zdjęcie to zobaczycie...
napisał/a: iza19821 2006-09-28 08:36
bardzo originalne te zaproszenie
napisał/a: ami1 2006-09-28 12:32
Bardzo ładne
napisał/a: samsam 2006-09-28 14:46
Zrobi tam się prawdziwy tomik poezji.
napisał/a: atka83 2006-09-28 19:44
No to zaraz wam jeszcze napisze wiersze :)
napisał/a: Anetka1 2006-09-28 19:50
Nie za dużo, bo się nigdy nie zdecyduję który na zaproszenia wybrać
napisał/a: atka83 2006-09-28 20:19
Anetka napisal(a):Nie za dużo, bo się nigdy nie zdecyduję który na zaproszenia wybrać
Spoko,spoko dasz rade

Kiedy zabrzmi Marsz Mendelssohna
Wszyscy wstaną w Kościele
Wychodząc On powie
"To już moja żona"
"A to mąż mój"
Zmieniło się tak wiele

Małżeństwo czyni z dwóch przerywanych linii
jedną całą,daje zajęcie dwóm istnieniom
Żyjącym bez celu i podwaja ich siły do pracy.
Daje dwóm poszukującym naturom
sens zycia i coś dlaczego warto żyć
Marek Twain.

To taki dzień
W którym gwiazdy spadają nam na głowy
To taki dzień
W którym biel jest czystsza niż śnieg
To taki dzień
W którym bukiet kwiatów kolorowy
W Twoich dłoniach trzymany
Najskrytszy spełnia sen
Jeszcze niedawno On i Ona-
a od tego dnia już : Mąż i Żona.
Zawsze już razem na złe i dobre
i na dni syte i na mniej szczodre.
Na słońce,na wiatru gnanie-
na śmiech,na łzy i na kochanie

Dokad idziecie w tym dniu wspanialym?
Mlodzi, otwarci, mili,
nie do przyjaciol, nie na wizyty - gdzie kiedys zescie chodzili,
idziecie dzisiaj na tron Chrystusa,
na stopnie Jego oltarza,
wzajemna milosc zawierzyc Bogu,
raz to sie w zyciu zdaza.
Niechaj matczyna i ojcowska reka, serdecznie was blogoslawi,
a Duch Świety - wasz Pocieszycieciel zyciowa madrosc objawi.

Jedno jest życie - dla mnie i dla Ciebie,
Jedno jest słońce co świeci na niebie,
Wszystko jest nasze, co nas połączyło,
Jedno jest życie i jedna jest miłość

Co byśmy zrobili, gdyby nie było ślubów?
Są one jak kwiaty w ponurym krajobrazie,
są świadectwem nadziei i odwagi,
wiary i miłości w znużonym świecie.
Charlotte Gray

Świat uważa,
że zawarcie małżeństwa
jest zwieńczeniem wszystkiego,
podobnie jak w komedii.
A tak na prawdę
jest dokładnie na odwrót:
małżeństwo to dopiero
początek wszystkiego.
Anne Sophie Swetchine

Małżeństwo
to codzienny trud,
lecz miłość przemienia
szare życie w złoto.
Miriam Osborne

Małżeństwo stawia
prawidła matematyczne na głowie.
Za jednym zamachem dzieli na pół
wszystkie kłopoty, obowiązki
i wbrew wszelkim rachubom
pomnaża dzieloną ze sobą radość,
podwaja zrozumienie.
Pam Brown

"A kiedy będziesz żoną moją,
umiłowaną, poślubioną,
wówczas się ogród nam otworzy,
ogród świetlisty pełen zorzy..."

"A kiedy będziesz mężem moim,
rozdzwonią nam się wszystkie dzwony,
pachnąć nam będą winogrony
i róże śliczne i powoje,
całować będą włosy Twoje..."

"Kwiatami drogę Ci uścielę
Że nie dotknie się stopa Twa ziemi,
I powiodę Cię biały aniele,
I powiodę szlakami jasnemi
W marzeń cichym klękniemy kościele
Gdzieś od ludzi daleko i świata,
Mój Ty biały, serdeczny aniele,
Moja duszo Ty jasna, skrzydlata."

A może rzeczywiście wszystko nam się przyśniło
stangret, kareta, wieczór, mój frak i Twój tren
i nasze życie twardei słodkie jak sen.
Nie byłoby małżeństwa, gdyby nie nasza miłość".
(K.I. Gałczyński)

Będziemy iść razem
Tak służąc sobie nawzajem,
Że służba stanie się doskonałą wolnością;
Tak troszcząc się o siebie,
Że troska nigdy nie będzie ciężarem;
Tak oddając się sobie,
Że oddanie nigdy nie będzie ofiarą;
Tak żyjąc dla siebie,
Że życia wystarczy i dla innych.

A ja Cię pragnę mieć na co dzień
I usta swe w Twe usta wtapiać.
Cieszyć się z Tobą i razem smucić
I do wspólnego domu wracać.

Błogosławiony niechaj dzień będzie
Czas, miejsce, chwila i rok cały
Gdy mnie poraził na zawsze i wszędzie
Blask dwojga oczu, które mnie spętały.

Rozważnego człowieka
życie prowadzi krętą ścieżką
Ale niczym jest siła żelaza i brązu
wobec serc dwojga ludzi
którzy zgadzają się ze sobą.

" ...chcę rozmawiać tylko serca biciem
I westchnieniami, i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata..."

Zakwitłaś w sercu moim tak niespodziewanie,
Ty źródło życia, pragnienie, kochanie.
Od dziś na zawsze będę Twój - kochany,
Przez Twoją miłość od nowa wybrany

I ciebie także będę wciąż kochała,
Od dziecka rosłam, na Ciebie czekałam.
Pozostań przy mnie, nie mów nic nikomu,
Niech będzie miłość od dziś w naszym domu.

"Z kim
jeśli z Tobą nie
odkryję,że życie ma smak we dwoje
jak pachnący chleb,
jak siedem nieb...
Tyle mądrych dni,tyle
pięknych nocy,
niebo i ziemia ku pomocy
musiał minąć czas
byśmy byli
jak zwoje we dwoje..."

Narodziliśmy się
dla siebie - oboje
zbyt niecierpliwi
by czekać - teraz to wiemy
i bardzo ostrożnie rozchylamy
mgłę
za którą kołyszą się cicho
nasze uśpione - obrączki

Nie pozwól mi czekać
skoro już wiem
że jesteś
i skoro ty wiesz - a noce
znowu są takie
krótkie

Nadeszła ta chwila wymiany obrączek
i serce odmawia spokoju.
A miłość nasza jest piękna,
jak piękna jest wiosna w maju.
Przezwycięży wszystkie przeciwności losu
i wieczne to będzie uczucie.

A gdy teraz, za chwilę
obrączkę Ci nałożę,
pomyślę sobie w duchu:
daj nam szczęście Boże...

Ten, który najlepiej małżeństwa kojarzy- Bóg
-niech te serca dwa uczyni jednym.
Mąż i żona będą dwojgiem,
jednością są, gdy się kochają.