Wyjazd na wesele.

napisał/a: karolm1 2013-04-02 15:51
Witam. Kieruję swoje pytanie do osób które organizowały wyjazdowe wesela, otóż organizujemy wesele w Żywcu (stamtąd pochodzi moja wybranka) ja natomiast pochodzę z Łodzi, moi goście pojadą tam autobusem w dniu ślubu pozostaje teraz kwestia sporna czy ja powinienem również jechać autobusem czy mogę pojechać wcześniej i czekać na nich w hotelu. Jak to było u Was?
napisał/a: gocha1 2013-04-02 16:29
karolm napisal(a): otóż organizujemy wesele w Żywcu

Hehe :D ja z okolic Żywca, także niedaleko mnie :)

My z Moim Narzeczonym też organizujemy wesele jak to nazwałeś "wyjazdowe" :) Ślub i wesele jest u mnie także 200 km od domu rodzinnego Moje Wybranka, więc On z całą swoją najbliższą rodziną (tj rodzice i rodzeństwo) przyjeżdżają parę dni przed ślubem i będą ten czas spędzać w moim rodzinnym domu :) chcę żeby Mój brał udział w tych ostatnich przygotowaniach i sądzę że będzie mi potrzebny :) Także moim zdaniem jak najbardziej wypada :)
napisał/a: karolm1 2013-04-04 13:12
Wypowie się jeszcze ktoś w tej kwestii??
napisał/a: errr 2013-04-04 13:36
do mnie facet zjechał w czwartek a rodzina dopiero w sobotę rano
napisał/a: Blanka:) 2013-04-04 13:53
karolm, zdecydowanie Ty wcześniej, a rodzina niech w sobotę przyjeżdża.
napisał/a: ~gość 2013-04-06 17:27
normalnie wcześniej zajedz,,,,umnie nie bedzie wogóle wyjazdu,wychodzimy razem z domu mojego M ,kościół obok dosłownie 200 metrów z bloku,pujdziemy piechotką,,Jako Pan młody daruj sobie podróze w dniu ślubu autobusem ,bądz wypoczęty jedz wcześniej dzeń lub dwa,,,,,
napisał/a: sylwuchafl 2013-12-30 19:15
Pewnie że ty musisz być wczesniej, nawet z tydzień wcześniej żeby cos tam pomóc
napisał/a: vseo 2014-01-07 09:32
Mój znajomy jest podobnej sytuacji tylko trochę bliżej. Ślub ma w Szczawnicy większość gości jest z Krakowa i okolic. Dla sporej liczby organizuje [mod:reklama usunięta] które ich pozbierają z domów i zawiozą najpierw do hotelu aby się odświeżyli a potem pod kościół i na salę weselną tzn znów do hotelu bo tam mają przyjęcie i w tym mu pomagam. On natomiast wypożyczył limuzynę bez kierowcy i jedzie wcześniej 1 dzień aby już tam na miejscu wszystko ogarniać.
napisał/a: baryla2215 2014-01-07 10:17
zdecydowanie pan młody powinien uczestniczyć w przygotowaniach a rodzina może sama dotrzeć, przecież są świadkowe, rodzice więc Pan Młody nie koniecznie musi zabawiać towarzystwo.
napisał/a: sylwuchafl 2014-03-29 17:18
Ogólnie to strasznie dziwne że o to pytasz, jakos jest to logiczne;)
napisał/a: sylwia4012 2014-04-28 10:05
Ja też miałam wesele wyjazdowe i nie było żadnego problemu. Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż miał przyjechać na ostatnią chwile z gośćmi i rodzicami. Przyjechał do mnie kilka dni wcześniej i na spokojnie załatwialiśmy jeszcze to co trzeba było. Na dodatek wesele było pod Krakowem , a gości jeszcze trzeba było zawieźć do Krakowa do hotelu i też nikt nie narzekał. Jeśli chodzi o hotel to też mieliśmy różne przejścia i dobrze że już teraz mąż był wcześniej, bo musieliśmy w ostatniej chwili go zmienić. Po prostu okazało się, że jednak przyjedzie kilka osób więcej na nocleg- byli liczeni tylko na przyjęcie - i nie chcieliśmy lokować ich w różnych hotelach, a że to było w sumie tylko około 30 osób, więc udało nam się świetnie wszystko załatwić. Mieliśmy do wyboru www.accorhotels.com/hotel-directory/pl/europa/polska/krakow/hotel-krakow.htm i wszystko poszło dobrze. Dobrze, że na szczęście nie były to wakacje, ani długi weekend bo mieliśmy spory problem, a tak stresować na zapas nie było się co. Dzisiaj się z tego wszystkiego śmiejemy, ale wtedy to nie było nam do śmiechu:) Zawsze przed ślubem zdarzy się coś czego się zupełnie nie spodziewamy. Zwłaszcza jeśli samemu się wszystko organizuje:)
napisał/a: vianooo 2014-07-14 18:45
Powiem wam że różnej jakości są te busy co firmy wynajmują. Spotkałem się z przypadkiem że w 40 stopniowy upał goście jechali busem bez klimatyzacji 40km na salę weselną. Nie muszę mówić jak wyglądał potem np makijaż kobiet które zalane potem wychodziły przed Pałacem...