wyprzedaże sukien ślubnych

napisał/a: Joanna_21 2010-02-04 17:09
w_paulinka, no tak tylko jeszcze pozostaje kwestia czy masz proporcjonalną figurę, bo wiadomo ileśtam się da przerobić suknie, ale nie jest to już to co szycie na miarę
napisał/a: w_paulinka 2010-02-04 17:30
A co to znaczy według Ciebie proporcjonalna? bo ja zazwyczaj nosze ubrania 36, czasami wcisnę się w 34.
napisał/a: Joanna_21 2010-02-04 17:42
w_paulinka, nie chodzi mi o rozmiar.
Po prostu jak szyjesz na miarę nie ma problemu, jeśli masz w stosunku do całej swojej figury np. mniejszy/większy biust, wąską/szeroką talię itp.
Ja np. mimo, że jestem dość szczupła to w żadną sukienek pokazowych się nie dopięłam, bo mam szerokie plecy i duży biust.
Większość sukienek w salonach jest chyba 36 więc jeśli masz w każdym miejscu 36 lub mniej, to będa pasować ;)
napisał/a: w_paulinka 2010-02-04 17:45
To dobrze, bo mnie trochę przestraszyłaś A sylwetkę mam raczej proporcjonalną, troszkę filigranową
napisał/a: krasnolud1 2010-02-04 17:49
Joanna_21 napisal(a):Większość sukienek w salonach jest chyba 36 więc jeśli masz w każdym miejscu 36 lub mniej, to będa pasować

z kolei wszędzie gdzie ja bylam to mieli jakies 38-40 i do zmniejszenia więc nie powinno być problemu. moja tez z takiego rozmiaru będzie pomiejszona
napisał/a: Joanna_21 2010-02-04 17:55
Dita, no coś Ty? Ja wszędzie gdzie byłam w firmowych typu Annais, czy Madonna i normalnych 36 głownie mieli. Chyba raz gdzieś 38 mierzyłam.
Mnie to i tak nie przekonuje, bo np jestem niska i będę miała w mojej sukni nieco wyżej kokardkę na talię niż była w mierzonej, dół będzie też węższy, żeby mnie nie przytłaczało, kształt góry lepszy na mój biust - takie przeróbki też są w cenie tych wyprzedażowych?
Ja osobiście wolę uszytą pod siebie lub wyszperaną na spokojnie na allegro :)
napisał/a: ~gość 2010-02-04 18:21
Joanna_21 napisal(a):w_paulinka, no tak tylko jeszcze pozostaje kwestia czy masz proporcjonalną figurę, bo wiadomo ileśtam się da przerobić suknie, ale nie jest to już to co szycie na miarę


mój salon sprowadza suknie z Holandii i dopiero później je dopasowuje wiadomo że jeżeli ktoś ma nietypową figurę to nie kupi suknie w takim salonie tylko będzie szył na miarę a już na pewno nie kupi sukni powystawowych no chyba że akurat będzie jakaś co będzie pasowała ja się np sukniach w salonie topiłam(mierzyłam rozmiary38 i 40) a noszę rozmiar 38 i mam dość spory biust(zazwyczaj bluzki kupuję 40-42 bo się inaczej nie mieszczę) więc się dziwiłam bo początkowo myślałam że się nawet nie dopnę chyba jedna tylko na mnie dobra była to już zależy od salonu czasem mają suknie w różnych rozmiarach jedna 36 druga 38 itd.... jak dzwoniłam po salonach pytać o konkretnie suknie powystawowe to się pytały jaki rozmiar i różne rozmiary miały
Z resztą suknia powystawowa a kupiona używana od kogoś co taka suknia w salonie się zniszczy? jedynie się pobrudzi a na weselu już coś się może porwać, pochlapać pobrudzić trawą co tak łatwo może nie zejść, więc tak samo może wyglądać używana i powystawowa a częściej pewnie powystawowa wygląda lepiej.
napisał/a: dotri 2010-02-04 19:01
jeszcze z tymi salonowymi sukniami jest tak ze wiekszosc z nich jest koloru ecru lub innym nie bialym, bo te sie mniej brudza niz biala, w wszystkich salonach widzialam tylko kilka modeli bialych sukni z poprzednich sezonow ale nie byly za ciekawe ;)
napisał/a: ~gość 2010-02-04 20:46
mhhmm ja mierzyłam głownie białe i to dość dużo ich się namierzyłam choć fakt w ecru jest sporo
napisał/a: krasnolud1 2010-02-05 09:33
Joanna_21 napisal(a):Dita, no coś Ty? Ja wszędzie gdzie byłam w firmowych typu Annais, czy Madonna i normalnych 36 głownie mieli. Chyba raz gdzieś 38 mierzyłam.
niestety ja nie mogłam nigdzie znaleźć nic na mnie, już nawet niekoniecznie z wyprzedaży, po prostu chcąc coś zmierzyć od razu spotykałam się z odpoweidzią ze nie mają mojego rozmiaru, ale wszystkie panie uparcie ściskały mi ile się dało tył lub spinało go szpilkami... moze to tak idzie regionami Polski z tymi rozmiarami na północ rzucimy 36, na wschod 38... i tak jak pisze Dotri wiekszość była w kolorze ecru a ja w nim wyglądam jak śmierć... na allegro znalazłam jedną wymarzoną w rozmiarze 34 a w niego moj tyłek by się nie zapakował, miałam szyć na miarę, ale w tej która kupiłam czułam się nawet mimo za dużego rozmiaru rewelacyjnie, więc nie zastanawiałam się długo, a umowa obejmuje wszelkie przeróbki i czyszczenie kiecki tuż przed ślubem
napisał/a: Ooo 2010-12-08 15:23
dziewczyny czy wiecie kiedy rozpoczynają się wyprzedaże i jakich zniżek można się spodziewać? chodzi mi głównie o salon Agnes w Katowicach ale oczywiście inne z Katowic też biorę pod uwagę
napisał/a: ~gość 2010-12-08 15:26
Ooo, z tego co widziałam na stronie katowickiej Agnes, to już maja w promocjach wymienioną posezonowa wyprzedaż, ceny od 1200zł ;)