Zaręczyny ale skąd pieniądze na slub, mieszkanie?!
napisał/a:
~gość
2012-02-01 15:02
My odłożyliśmy przez kilka lat trochę pieniędzy. Resztę dołożą rodzice (mniejszą część). Mój narzeczony ma własny dom, który dostał w spadku po dziadkach ale też myśleliśmy aby budować własny. Ale obecnie panujący kryzys trochę nam namieszał. Ja od pół roku nie mam pracy i nie mogę znaleźć. Nie wybrzydzam ale nawet w markecie na kasę mnie nie chcą, bo mam dla nich zbyt wysokie wykształcenie. Mój narzeczony zarabia dobrze ale teraz jego firmę przejął zagraniczny koncern i szykują się zwolnienia. Nie wiadomo jak będzie z jego pracą. Ja już myślałam aby wziąć ślub bez wesela i te oszczędności zatrzymać na czarna godzinę. Ale trochę żal nie robić wesela.
napisał/a:
aneczka98
2012-02-01 15:49
to niech JEJ rodzicie wyłożą kasę na to weselicho, skoro tak bardzo chcą
poważnie zastanowiłabym się czy jej sens tego ślubu...
jak czytałam o Twojej dziewczynie, to byłam pewna, że ma 16
Nie rozumiem jak ona może być taka nie rozumna, znając Twoją sytuację. Z resztą to największa glupota brać kredyty tylko po to, żeby zrobić huczne wesele i się przed rodziną pokazać.
Też kiedyś chciałam takie wesele, ale życie weryfikuje pewne sprawy i wiem, że nigdy nie będzie nas stać na wesele na 150 osób..
poważnie zastanowiłabym się czy jej sens tego ślubu...
jak czytałam o Twojej dziewczynie, to byłam pewna, że ma 16
Nie rozumiem jak ona może być taka nie rozumna, znając Twoją sytuację. Z resztą to największa glupota brać kredyty tylko po to, żeby zrobić huczne wesele i się przed rodziną pokazać.
Też kiedyś chciałam takie wesele, ale życie weryfikuje pewne sprawy i wiem, że nigdy nie będzie nas stać na wesele na 150 osób..
napisał/a:
soszim
2015-02-10 11:32
Moja odpowiedź z pewnością nikogo nie zaskoczy. Pieniądze możemy pożyczyć w banku. M.in. na stronie [mod:reklama usunięta] możemy porównać ze sobą wszystkie oferty banków.
napisał/a:
lisbeth871
2015-02-10 15:47
bez sensu pożyczać tak duże kwoty na jeden dzień i spłacać nie wiadomo jak długo po ślubie. Lepiej poczekać i nazbierać ile się da, a mniejszy kredyt wziąć, który będzie można realnie spłacić z kopert jeśli będzie potrzebny.