Zewnętrzne przystrojenie drogi do domu domu/mieszkamia

napisał/a: iwa2 2007-06-06 07:43
jarzynka napisal(a):juz sie szykuja i juz kupuja jakies balony i inne czary Ale jajo

ale masz super a moim weselem to się nikt nie przejmuje, sama muszę wszystko załatwiać żadnej pomocy ze strony domowników
napisał/a: palika 2007-06-06 08:12
A ja klatki nie przystrajam, żeby sąsiedzi jak najmniej wiedzieli, gdyż nasze osiedle jest na tyle specyficzne, że cała zgraja stała by pod klatką a potem byłabym pożywką do plotek. Niecierpię ludzi tutaj zamieszkałych i postaram się zrobić wszystko po cichu, w iście angielskim stylu
napisał/a: reni123 2007-06-06 08:41
palika, i tak cały blok będzie stał w oknach gdy będziecie wychodzić
i obserwował jak wygląda Para Młoda (a szczególnie Panna Młoda)

iwa, my tez prawie wszystko sami załatwiamy, ale dzięki temu ślub i wesele będzie wyglądało tak jak chcemy

mam nadzieję że u mnie będzie jakaś brana z napisem "witamy gości" czy coś w tym stylu, no i podoba mi się pomysł anus z bukiecikami ze świerku czy sosny przewiązanymi wskążką, umocowanymi gdzie się da
napisał/a: palika 2007-06-06 09:32
reni123 napisal(a):palika, i tak cały blok będzie stał w oknach gdy będziecie wychodzić


No ja wiem i dlatego wolę,żeby stali w oknach niż na bezczelnego cała chmara przylazła pod klatkę, stanęła w kółku i "dyskretnym" szeptem komentowała a to że nie wypada welon bo dziecko mam itd.
napisał/a: natalia.nm. 2007-06-06 10:11
Ja nie miałm przystrojonej klatki i wcale nad tym nie ubolewam, mężuś również nie miał przystrojonego domku. Dwie rodziny sąsiadów były zawiadomione (świadkowej i koleżanki od urodzenia) i mogły przyjść do kościoła i zobaczyć pannę młodą, pojawili się tylko rodzice świadkowej (mieszka piętro wyżej) i pani z naprzeciwka lukała jek wyglądam, ale ona jest bardzo miła.
napisał/a: arwen24 2007-06-06 14:01
ja sie jeszcze nie zastanawialam nad strojeniem domu. U mojej siostry ja stroilam to byly balony i bibula. Nawet nie bylo zle.
napisał/a: jagienka2 2007-06-06 14:46
U nas sie stroi wejscie tzn rozbi sie korone nad drzwiami werjsciowymi do klatki (mieszkam w bloku) i tak tez i ja zrobie :). A co do wystrojenia mieszkania albo cos to chyba raczej sobie daruje korona wystarczy :)!
napisał/a: kasia_b 2007-06-06 19:44
a ja będą druga z klatki się żenić - wcześniej chyba nic nie było tylko orkiestra - ale ja nie będę miała napewno orkiestry a nad balonami to sie jeszcze pozastanawiam ale kwiaty to super pomysł
napisał/a: Dorota79 2007-06-10 12:54
A ja mieszkam w bloku i to na dodatek od jakiegos dluzszego czasu z moim przyszlym mezem i tak mysle że chyba nie bede stroic klatki. Pewnie i tak wszyscy sie zdziwia bo pewnie mysla ze my juz dawno po slubie...ale co tam.
napisał/a: Iria 2007-06-12 14:56
czy ktos mnie oswieci co to jest ta "korona" nad drzwiami?
napisał/a: kotek4 2007-06-12 22:41
ja tam troszke przystroje klatke balonami ijuz
napisał/a: marcioch 2007-08-10 21:41
U mnie klatke zawsze stroja sasiedzi (mlodziez). Nigdy nie zdarzylo sie aby mlodzi nie wychodzili w cudnie ustrojonej sali.Wszystkie zreszta sama stroilam, tzn dawalam koncepcje.Mysle ze mi tez ustroja, oczywiscie wczesnie zostana poinstruowani co i jak ma wygladac:). Zazwyczaj byla klatka - barierki oplecione duza iloscia zielonego, najlepiuej bluszczem, a na to to zalezy od pory roku, jarzebinka, kwiatki,plastry cytryny i pomarancze suszone na rafii.Jako ze na parterze mieszka krawcowa, to juz od lat ma zwoj materialu czerwonego w szafie schowany i ten material przez cale schody idzie, jakby dywan, taka juz tradycja. Zawsze panna lub pan mlody na strojenie klatki obstawia sie:ciasta, alkohol itd, zabawa jest do rana, a o 24.00 oczywiscie mlodej tluczemy szklo pod drzwiami, ona wychodzi i zamiata.To tak po krotce.Dodam ze mamy niesamowitych sasiadow, do polowy z nich mowie ciociu wujku, wiec moze dlatego zawsze klatka jest strojona nie przez mloda pare ale przez sasiadow.