10 minut pod wodą
napisał/a:
MadziUlqa
2007-07-28 12:05
Mój kolega był nad wodą i poszedł zamoczyć nogi.. skarpa się osunęła i wpadł do wody. Był pod wodą jakieś 10 minut na głębokości ok. 4 metrów. Nie umie pływać. Już przestali go szukać ale jeszcze jeden mężczyzna przeżegnał się i wskoczył. Znalazł go. Był cały siwy. Miał strasznie duży brzuch od wody. Na szczęście była tam pielęgniarka i go reanimowała. Jest w szpitalu. To się stało w niedzielę (22. 07. 2007). Do dziś nie odzyskał przytomności. Jest podłączony do respiratora. Karmią go przez sądę. Ma 22 lata. Jest zdrowym mężczyzną. Wyjdzie z tego? W jakim stopniu mózg jest uszkodzony? Będzie mógł normalnie funkcjonować? Jakie są rokowania? Proszę o odpowiedź. Martwię się o niego...
napisał/a:
jakoo
2007-07-28 14:23
Najwięcej odpowiedzi udzieli lekarz, trzeba być dobrej myśli.
napisał/a:
MadziUlqa
2007-08-01 18:19
Darek się wybudził! Poznaje wszystkich, widzi, słyszy, porusza rękami i nogami!! Mózg NIE JEST uszkodzony!!!!!!! Tylko na razie nie może mówić bo ma jakieś rurki... To, czego potrzebuje zapisuje na kartce! Lekarze mówią, że to cud....
Dziękuję Bogu za to...
Dziękuję Bogu za to...