7 latek i pornografia

napisał/a: totzi 2011-11-20 13:03
Witam użytkowników . Mój problem polega na tym że mam syna w wieku 7 lat który nie wiem czy to normalne czy nie , dobrze czy żle ale nadmiernie interesuje się golizną którą jak wcześniej nie zauważałem znajdował sobie w internecie tzn kilka razy spróbował i to tak z pół roku temu i jak zauważyłem to zainstalowałem ochronę i inne temu podobne sprawy.Nie krzyczałem na niego tylko starałem się wyjaśnić że to trochę za wcześnie dla niego aby oglądać takie rzeczy.Jakiś czas był spokój ogólnie jakoś nie korzystał za często z neta więc czas mijał , no i niedawno po podejżanym dla mnie jego zachowaniu przy kompie sprawdziłem historię no i jak to ona lubi się powtarzać . Okazało się żę niektórym stronom udało się przejść przez zabezpieczenia teraz wpisałem je jako zabronione i już się nie otwierają . Ponowna rozmowa żę mu nie wolno itd że ja wiem że on wchodzi i ogląda nie mówię ską bo dzieci są sprytne i jeszcze zacznie czyścić rejest ,bez krzyku tylko tłumacząć , no i niestety dalej nie dotarło bo po każdym jego siedzeniu sprawdzam i widzę jak w wyszukiwarkach wpisuje teksty typu gołe dziewczyny , a nawet ostatnio gołe dziewczyny 7 lat ,9 lat ,18 itd na szczęście blokada działa puki co ale nie wiem jak mam dalej postępować więc proszę o jakieś podpowiedzi i pomoc bo nie chcę żeby przez jakieś niedopatrzenie lub złe postępowanie z mojej strony żle to wpłyneło na mojego syna i nie stał się jakimś dewiantem z tego powodu.Pozdrawiam i z góry dziękuje Tomek.
napisał/a: ~Anonymous 2011-11-20 16:32
Widzisz, że słowa do niego nie docierają. Uważaj, bo w tym wieku to szczególnie dziwne. Spuśc mu porządne lanie, a jak nie, to zabroń mu w ogóle komputera, lub czegoś, co jest dla niego bardzo fajne. I bądź stanowczy, żeby z niego jakiś zboczeniec nie wyrósł. Jesteś ojcem i wiesz, co go przywróci do porządku. Jeżeli do tego sięgnął, to możliwe, że nie byłeś ostrożny i dzieciak oglądał filmy dla dorosłych, nawet od szesnastu lat, może po części to twoja wina.
napisał/a: wikam2 2011-11-20 17:39
Bez sensu. Spuszczenie lania i zabranie kompa (co jest najłtawiejsze) to pozbycie się problemu na chwile. Każdy osobnik CHCE rozwijac i poznawać swoje zainteresowania mimo wszystko.

Totzi - syn ogląda w necie nagie dziewczynki, kobiety czy SEKS?
Czy rozmawiacie z nim na temat różnic miedzy wyglądem chopca a dziewczyny?
Mówicie o seksie? Skąd się biorą dzieci itp?
napisał/a: wikam2 2011-11-20 17:40
Alabama Twoim zdaniem przemoc i stanowczości wyeliminuje z człowieka jego żądze/pragnienia etc.?
napisał/a: viki71 2011-11-20 17:49
alabama1 napisal(a):Widzisz, że słowa do niego nie docierają. Uważaj, bo w tym wieku to szczególnie dziwne. Spuśc mu porządne lanie, a jak nie, to zabroń mu w ogóle komputera, lub czegoś, co jest dla niego bardzo fajne. I bądź stanowczy, żeby z niego jakiś zboczeniec nie wyrósł. Jesteś ojcem i wiesz, co go przywróci do porządku. Jeżeli do tego sięgnął, to możliwe, że nie byłeś ostrożny i dzieciak oglądał filmy dla dorosłych, nawet od szesnastu lat, może po części to twoja wina.

Najgorsze i najmniej sensowne rozwiazanie.Agresja rodzi agresję a bicie dzieci dowodzi tylko bezsilności rodziców.To radzic musi znaleść sposób na swoje dziecko ale napewno nie bicie.
napisał/a: viki71 2011-11-20 17:53
totzi napisal(a):Witam użytkowników . Mój problem polega na tym że mam syna w wieku 7 lat który nie wiem czy to normalne czy nie , dobrze czy żle ale nadmiernie interesuje się golizną którą jak wcześniej nie zauważałem znajdował sobie w internecie tzn kilka razy spróbował i to tak z pół roku temu i jak zauważyłem to zainstalowałem ochronę i inne temu podobne sprawy.Nie krzyczałem na niego tylko starałem się wyjaśnić że to trochę za wcześnie dla niego aby oglądać takie rzeczy.Jakiś czas był spokój ogólnie jakoś nie korzystał za często z neta więc czas mijał , no i niedawno po podejżanym dla mnie jego zachowaniu przy kompie sprawdziłem historię no i jak to ona lubi się powtarzać . Okazało się żę niektórym stronom udało się przejść przez zabezpieczenia teraz wpisałem je jako zabronione i już się nie otwierają . Ponowna rozmowa żę mu nie wolno itd że ja wiem że on wchodzi i ogląda nie mówię ską bo dzieci są sprytne i jeszcze zacznie czyścić rejest ,bez krzyku tylko tłumacząć , no i niestety dalej nie dotarło bo po każdym jego siedzeniu sprawdzam i widzę jak w wyszukiwarkach wpisuje teksty typu gołe dziewczyny , a nawet ostatnio gołe dziewczyny 7 lat ,9 lat ,18 itd na szczęście blokada działa puki co ale nie wiem jak mam dalej postępować więc proszę o jakieś podpowiedzi i pomoc bo nie chcę żeby przez jakieś niedopatrzenie lub złe postępowanie z mojej strony żle to wpłyneło na mojego syna i nie stał się jakimś dewiantem z tego powodu.Pozdrawiam i z góry dziękuje Tomek.

Myśle,że same zakazy to za mało.Musisz dotrzec do żródła.Wierz mi,że nie ma nic lepszego niż rozmowa.Musisz poświęcić codziennie dziecku czas na rozmowy ale tylko jemu.Nie czytaj w tym czasie gazety,nie oglądaj telewizji.Zainteresuj się,co dziecko chce Ci powiedzieć.Syn jest jeszcze mały,jeszcze czas na szczere rozmowy.Musisz dojść,co tak naprawdę interesuje syna i dlaczego golizna.Nie krytykuj,dopóki nie dowiesz sie wszystkiego.Dużo pogadanek czyni cuda.Wiem z własnego doświadczenia i nigdy nie podniosłam ręki na swoje dziecko.No może raz chciałam dac dziecku klapsa ale syn nie zrozumiał,że to kara i śmiała się serdecznie,myśląc,że to nowa zabawa.To była pierwsza i ostatnia forma fizycznej kary.Poza tym przemoc fizyczna jest w tej chwili karalna i dobrze.
napisał/a: wikam2 2011-11-20 17:53
viki71 napisal(a): a bicie dzieci dowodzi tylko bezsilności rodziców.


Zgadzam się. Bo rodzic bije dziecko z powodu swoich nerwów i za karę czy po to aby dziecko czegoś nauczyć?
To pierwsze.
A nawet jak czegoś nauczy to - strachu. Dziecko dojrzewa, rośnie i kiedyś taki strach przed rodzicem zamieni się w nienawiść czy brak szacunku a w doroslym życiu nie pomoże.

Jasne, że są wyjatki ale tu nie o nich.

Zbić w tyłek to mozna 2-3 latka, który nie zrozumie naszych argumentów. A i tak mam nadzieję, ze niewielu rodziców to czyni.

Najcenniejsza jest rozmowa.
napisał/a: totzi 2011-11-20 18:01
Witam nawet nie myślałem o biciu bo to totalny bezsens , raczej o odcięciu go na jakiś czas od netu i rozmowa oraz zobaczenie co dalej ,jeśli chodzi o to co ogląda to nagość dorosłych jak i sex - widział już dość i myśle że w szczegółach bo takie strony mu się otwierały te wpisy dziewczyny 7lat to tak myśle że szukał poprostu rówieśników.Mnie zastanawia skąd u niego takie zainteresowania rozumiem że kiedyś coś zobaczył potem chciał to sprawdzić no i google mu pomogło ale nie wiem co zrobić , że jak już zobaczył to dla mnie narazie powinien podziękować i tyle a to wygląda na małą obsesje.Powinienem iść do specjalisty ? pewnie tak ale czy to konieczne już teraz?
napisał/a: viki71 2011-11-20 18:09
Zacznij od rozmów.Nie oczekuj,że dziecko od razu wszystko Ci powie.Na spokojnie porozmawiaj z nim raz,drugi,nic na siłę.Sam z rozmów wywnioskujesz,czy to tylko ciekawość,czy juz coś cięższego i będzie potzrebna pomoc specjalistyCóż,mój syn w wieku 7 lat to miał tylko komputer ale bez dostępu do neta.Pozatym gry kupowałam tylko bez przemocy.Może zbyt wcześnie pozwoliłes na neta bez nadzoru.Jesli jest taka możliwość,to przenieś kompa do swojego pokoju.Zabezpiecz,żeby dziecko nie mogło nic w kompie zrobić bez nadzoru dorosłego.Pozwól na 1-2 godziny kompa dziennie ale tylko pod nadzorem Twoim lub żony.7-latek jest jescze zbyt ufny i nieprzystosowany do terażniejszego świata.Za dużo niebezpieczeńśŧ czycha na niego w necie.A i oczy mu odpoczną.Może warto zapisać go na piłkę,szachy,czy coś,co go interesuje.Biech zmieni zainteresowania i ma więcej zajętego czasu.
napisał/a: totzi 2011-11-20 18:19
Czas w jakim siedzi w komputerze ,telewizji to limit 1h dziennie czasem więcej , czas jeśli chodzi o dodatki jest zapełniony tym co lubi i robi chętnie . Kontrola przy necie niby jest ale zawsze gdzieś się odejdzie ,jak nic się nie dzieje odpuści i mamy spryciarza korzystającego z okazji , a jak się podchodzi klik na krzyżyk i ściema . Pozostaje na razie rozmowa i zobaczymy :)
napisał/a: ~Anonymous 2011-11-20 18:52
Pani moderator, czy pani uważa, że siedmiolatęk to w pełni ukształtowany człowiek? Że siedmiolatęk ma jakiekolwiek żądze? Piętnastolatek już tak, a siedmiolatęk na pewno nie. Może mi ktoś powie, że jeszcze powinno się go zachęcać do sexu? Czekam na propozycje. Może kochać rodziców, lubić kolegów w klasie i to wszystko. Ja nie mówię o biciu, ja mówię o daniu klapsa. Dziecko wie, że to kara, a na pewno nie mówię o biciu, żeby były siniaki... Tak zwane wychowanie bezstresowe... Dziecko ci wchodzi na głowę, robi widowisko itp, a rodzic na to: tak nie wolno robić... Czemu efekt na chwilę? Jeżeli nie podziała zakaz komputera, słodyczy, itp, to znowu, znowu, znowu, aż zrozumie dziecko, że tak nie można. Jeżeli chodzi o rozmowę, to autor już powiedział, że to nic nie daje. A jeżeli wy sądzicie, że ojciec ma się temu tylko przypatrywać, pozwalać na to, by syn stał się zboczeńcem, to proszę bardzo.
napisał/a: viki71 2011-11-20 19:26
Ja swojego dziecka nie biłam.Całe życie rozmawiałam.Jak nie dialog,to moja pogadanka.Ja tak potrafię i dwie godziny nawijać.Sama czsem synowi mówiłam,że jakby mi ktoś tak ciągle ględził to dla świętego spokoju bym robiła wszystko dobrze.Syn udawał,że nic go nie rusza ale ja wiedziałam,że choćby nie chciał,to wiele mu zostanie w głowie.I tak kocha zwierzęta i żadnemu nie zrobi krzywdy.Nigdy nikogo nie uderzył,łatwo nawiązuje znajomości.Jego okres buntu objawiał się tylko nieposprzątanym pokojem.Teraz ma 19 lat,nadal dobrze się uczy i nie sprawia kłopotów.Do teraz przychodzi do nas na gadulca wieczorem,z przyzwyczajenia.Pewnie ma swoje sekrety,bo jest dorosły ale ja tez nie muszę wszystkiego wiedziec.Nie raz ręka mnie świerzbiła,bo ileż to szybciej dać klapa na tyłek,niż gadać to samo enty raz,jak do ściany.Ale ja jestem dorosła i mądrzejsza i wiem,że nie tędy droga.A dla Twojej informacji,sama byłam bita w dzieciństwie.Na bandytę nie wyrosłam ale mam ogromny żal do rodziców i nie taką więż,jaką by chcieli.Wprawdzie mama przyznała,że żle robiła i że to z nerwów ale co mnie to obchodzi.Mogła nerwy wyładować na tłuczeniu kotletów.Taki jest bezsens bicia,nawet niewinnych klapsów.