Apatia, otępienie, spadek inteligencji, awitaminoza?

napisał/a: strzęp 2012-12-25 11:52
Witam! Nie będę się rozpisywał na 10 stron co mi dolega więc postaram się to maksymalnie streścić.

1. Przez 6 miesięcy byłem wegetarianinem, do tego dochodzi bardzo słaba dieta - jadłem praktycznie same "bobki" sojowe z makaronem albo ryżem + ewentualnie mrożone warzywka - zero witamin + duże ilości czekolady (dziennie kilka batonów)
2. Przez cały ten okres miałem bardzo nieregularny sen - dużo pracowałem na nockach(maj-sierpień), i jak to odsypiałem wstawałem o 15
3. Zdarzało mi się że podczas takiej nocki piłem 7 kaw i spalałem 15 papierosów.
4. Pod koniec tego okresu zaliczyłem tzw "bad tripa" na LSD co pomogło mi rzucić pracę, ale i również miałem przez jakiś czas sroga depresja
5. Paliłem prawie dzień w dzień przez miesiąc(październik) Marihuane(duże ilości, a nie "lufeczki" - sam sobie wyhodowałem i miałem górę suszu)
6. Moje palenie wyglądało tak że strasznie przeciążałem mózg np medytując czy dając się całkowicie pochłonąć przez filozofie czy religie w tym stanie... jak to się mówi "mózg rozjebany"
7. Teraz mam nieregularny czas snu, czasami idę spać 1-2-3-4 a wstaję 7-8-9-12


PONIŻSZE OBJAWY POJAWIŁY SIĘ MIESIĄC PO ODSTAWIENIU WSZELKICH PSYCHODELIKÓW

czuję się:
-Otępiały, zupełnie jak bym całymi dniami był na kacu... strasznie apatycznie do tego stopnia że nie jestem w stanie się zajmować już hermeneutyką pism teologicznych i filozoficznych a kiedyś robiłem to bez problemu. Nie jestem w stanie się uczyć angielskiego, nie wspominając już o sanskrycie..
-mam wrażenie jak bym na około głowy miał "balon" otępienia który skutecznie mi uniemożliwia krystalicznie czyste myślenie
-stanów depresyjnych już nie mam (po tym Bad tripie) mam nowy cel w życiu, strasznie mnie irytuje tylko fakt że nie mogę ku niemu dążyć bo jestem taki apatyczny...
-Ogólnie nie jestem już tak błyskotliwie inteligentny jak kiedyś, przynajmniej się tak nie czuję (kiedyś kipiała mi głowa od wiedzy i miliarda informacji naraz), czasami plączę wyrazy, nie potrafię się wysłowić, mam wrażenie że to są zbyt skomplikowane i zawiłe rzeczy by je przelać na słowa, oraz/i trudno mi wybrać odpowiednią myśl z natłoku innych
-Nie potrafię się cieszyć się życiem, mam cudowną dziewczynę i np jak z nią piszę nie mam "wybuchów" radości pisząc z nią np jak to się kiedyś działo, że całkowicie latałem na krześle
-Moje myśli są "splątane"
-Nie mam zaburzeń z popędem seksualnym, właściwie to bez zmian - czyli standardowo mam "ochotę"
-sypiam jak suseł, wczoraj czytałem do 1 w nocy i wstałem o 12
-troszkę straciłem wiarę we własne siły i w pewność siebie, ale to już nie problem bo wracam do siebie - problemem jest apatia
-nie jestem nerwowy

Teraz (zmiany w ciągu ostatniego miesiąca)
1. Od jakiegoś miesiąca jem mięso i "zdrowo się odżywiam"
2. Wspomagam się suplementami diety (witaminy, żeń-szenie), omegi 3, wit-B12
3. Ćwiczę - ale mimo że po 30 minutach ćwiczeń jestem pełen mocy i euforii to nadal mam w głowie ten "czepiec apatii"
4. Ograniczyłem palenie papierosów do jednego dziennie(lada dzień rzucam)
5. Mam katar i kaszel, brak gorączki(temp 36C)

Pomóżcie mi proszę określić co to jest, by łatwiej mi było się wyleczyć... Kiedyś miałem już coś podobnego zimą, pamiętam jak w szkole miałem okresy gdzie poruszałem się po korytarzach jak w matriksie... zupełnie w innym świecie i tak jakby "zdala" od wszystkiego co się dzieje... Ale przynajmniej wtedy miałem odpowiednią diete..

To zwykła awitaminoza połączona z chandrą? Bo gdybym miał czysty umysł, a nie taki "skacowany" to mógłbym zajmować się miliardem innych rzeczy... uczyć się języków, pisać, więcej czytać, uczyć się do szkoły itp... A tak wszystko przychodzi z trudem...
Strasznie tęsknię za tym aby znów mieć umysł krystalicznie czysty, świerzy i ostry jak brzytwa i być dynamicznym, żywiołowym i rządnym działania :(
napisał/a: kruq 2013-01-19 00:57
Po pierwsze i chyba najważniejsze, ustal jakie produkty możesz spożywać przy swojej grupie krwi. Jeśli jej nie znasz zleć ją określić.
Po drugie, dokonaj detoksykacji organizmu. W tym celu dobrze jest połączyć nie tyle ćwiczenia jako takie, co sporty tlenowe z np. Lineą Detox. Spożywaj dużo zielonej herbaty, biegaj, pływaj, i sap.

Po zakończonym wysiłku, zabierz się za naukę, rozwijanie zdolności intelektualnych. U wegetarian często są problemy wynikające z niedostarczania odpowiedniej ilości składników odżywczych. Powoduje to później sytuacje tego typu, że osoba np. mdleje, czuje się ospała, ledwo żywa, nie ma siły i ochoty na nic. Jeśli masz taką możliwość spróbuj spać przy otwartym oknie. Kawę ogranicz do minimum. Musisz też zdawać sobie sprawę, że niektóre rodzaje narkotyków zostawiają po sobie ślad wiele miesięcy po zakończeniu przyjmowania. I o ile się nie mylę, tak właśnie jest z LSD i amfetaminą.