Bardzo proszę o interpretację wyników!!!

A jakie są objawy hiperprolaktemii? Od zawsze miałam problemy z bardzo długimi przerwami w miesiączkach. Poźniej zaczełam to regulować antykoncepcją hormonalną. Podczas jej stosowania miesiączki były dosyć długie, obfite, bolesne i dużo skrzepów. a czy moje pierwsze wyniki hormonów tarczycy są OK ( te na samej górze wątku)?

opisy i objawy chorób możesz sama sprawdzić :)
wyniki tarczycowe sugerowały kierunek niedoczynności, ale niewykluczone, że z powodu antykoncepcji hormonalnej. wyniki do powtórzenia po kilku miesiącach.
pytanie, czy Ci zależy na funkcji antykoncepcyjnej, czy stosowałaś krążek z powodu problemów z miesiączkowaniem (które jak widać nie minęły)?

Antykoncepcję stosowałm głównie przed zabezpieczeniem przed ciążą. A czy to że mam nieregularne cykle nie spowoduje w przyszłości problemów z zajściem w ciążę?

na razie to trzeba ustalić dlaczego miałaś/ masz nieregularne miesiączki. poczekaj jeszcze ze 3 miesiące i powtórz te badania. problemy są wtedy kiedy występują niezdiagnozowane choroby.
oczywiście lh i fsh 3-5 d.c., prolaktyna najlepiej 20-21 d.c.

Podsumowując: na razie nie będę stosowała antykoncepcji hormonalnej (chociaż lekarz przepisała mi kolejne recepty by stosować Nuvaring) i po kilku miesiącach zrobię ponowne badania hormonów płciowych i tarczycy. Czy zawsze jest jakiś powód braku miesiączek czy poprostu taka może być moja "uroda"? Wiem, że moje pytania mogą trochę wybiegać za bardzo w przyszłość, ale czuję się w tym momencie taka zdezorientowana i nie wiem co mam dalej robić. Jak zapytałam lekarza skąd nieregularne miesiączki to odpowiedziała, że endokrynologicznego powodu nie widzi. I jeszcze mam takie pytane z troszkę innej beczki: czy pierwszy dzień miesiączki mogę uznać wtedy gdy rozpoczynają mi się niewielkie plamienia trwające ok 2 dni czy dopiero prawdziwe krwawienie, które pojawia się po tych 2 dniach(dopiero wtedy pojawiają się bóle miesiączkowe i krwawienie staje się obfite)?

przez 15 lat słyszałam i wierzyłam, że taka moja uroda. jednak nie i po 30-stce w końcu mam regularne jak w zegarku i bezbolesne miesiączki :)
moim zdaniem powtórzenie badań jest konieczne, aby postawić sensowne diagnozy, bo te wyniki były zrobione za szybko po odstawieniu antykoncepcji. w międzyczasie możesz popytać znajomych i rodzinę - może ktoś zna dobrego endokrynologa.
a 1 dzień miesiączki to ten obfity i bolesny.
pozdrawiam :)

Widzę, że jesteś z Warszawy. Możesz mi kogoś polecić na PW? tylko czy jest sens teraz odwiedzać endokrynologa czy dopiero za kilka miesięcy jak będę miała zamiar robić ponowne badania?

ja chodzę do dr Lucyny Papierskiej. pracuje w szpitalu bielańskim, a prywatnie przyjmuje tu: http://www.znanylekarz.pl/ranking-lekarzy/papierska
z tego co słyszałam, to w tym roku i tak na NFZ do żadnego endo się dostać nie da, wiec jeśli masz iść na wizytę prywatną, to lepiej zrobić badania przed wizytą, dzięki temu zaoszczędzisz 150 zł z pierwszej wizyty.
moim zdaniem większość badań, które robiłaś, powinnaś powtórzyć.

W gre wchodzi tylko prywatna wizyta. Jednak muszę od kogoś najpierw zdobyć skierowanie, by nie płacić za każde badanie. Trzeba się wziąć za siebie, by nie okazało się że jest za późno, bo nie jest to normalne by miesiączka pojawiała się co 3 mce (do tego nadpotliwość, problemy z libido i jeszcze wiele innych...).

jasne, rozumiem. kłopot jest tylko taki, że np. lekarz rodzinny nie przepisze Ci skierowania na hormony, na tsh najwyżej. jak pójdziesz do ginekologa to może da skierowanie na żeńskie, ale na ft4 i ft3 pewnie nie. a za wizytę przecież też będziesz musiała zapłacić.
moim zdaniem to minimum:
TSH, FT4, FT3, anty-tg
FSH i LH w 3-5 d.c.
prolaktyna w 20-21 d.c.
progesteron w 22-24 d.c.
testosteron wolny
ewentualnie kortyzol - ale jeśli już to z dobowej zbiórki moczu

Podobno u mnie jeszcze przyjmują na NFZ i pewnie spróbuję tam się dostać by mieć skierowanie na badania a póxniej już do specjalisty z prawdziwego zdarzenia. A jak się nie uda to trzeba będzie inaczej kombinować.

Witam,
Minęło już trochę czasu od kiedy przestałam stosować antykoncepcję hormonalną. Ogólne samopoczucie jest dobre, problem dalej tkwi w cyklach. Jestem w trakcie trzeciej miesiączki. Poprzednie 2 pojawiły się po około 32 dniach, sporo plamiłam w między czasie. Obecna miesiączka pojawiła się po 38 dniach(w 16 dc. miałam robione USG i podobno był pęcherzyk o śr. 18mm), i znów bardzo dużo plamień w środku cyklu i cały tydzień przed miesiączką, bolesność jajników przed okresem. w 2 dc. zrobiłam następujące badania: LH 5,1mlU/ml (faza pęcherzykowa 2,4-12,6), FSH 6,6 mlU/ml(faza folikularna 3,5-12,5), Testosteron 0,53 ng/ml (0,08-0,48), TSH 2,6 (0,27-4,2) nie jest chyba tak źle, ten testosteron trochę podwyższony. Przegapiłam zrobienie Estradiolu, bo powinnam zrobić na początku cyklu a dziś mam już 5 dc. Mam jeszcze do zrobienia FT3, FT4, ATG, PRL, progesteron i czy coś jeszcze? Wiem, że powinnam zrobić PRL w 21 dc i progesteron w 23 dc. ale skąd mam pewność że będę po owulacji w tym czasie? Cz to nie ma znaczenia? I czy PRL robić po MTC czy tylko zbadać poziom ogólny? W poprzednim badaniu poziom ogólny wyszedł w normie, po MTC wyszedł mocno powyżej normy.Chciałabym w tym miesiącu mieć już komplet badań by iść do endokrynologa, może powinnam zrobić jeszcze jakieś badania? Jak widać po tych ostatnich wynikach te robione w sierpniu nijak się mają. Zaznaczę, że nie chcę na razie zachodzić w ciążę, chcę znaleźć przyczynę mojego obecnego stanu. Macie jakieś komentarze do tych kilku wyników, które przedstawiłam?