Bardzo proszę o interpretację wyników i dolegliwości

Mój wynik morfologi : WBC 8.2 (4.0 -10.0 ) , NEU 5.2 (1.8 -7.7) ,LYM 2.4 (1.0 -4.5 ), RBC 4.77 (3.70 -5.40 ) , MIXED 0.6 HGB 14.4 (11.5 -16.0 ) ,HCT 40.5 (37.0 -47.0). MCV 84.9 (80.0 -98.0). MCH 30.2 (27.0-33.0). MCHC 35.6 (32.0-37.0). RDW 13.2 (11.5-14.5). PLT 240 (140-440). NEU% 64.0 (55-70). LYM%29.7 (30-45). MIXED%6.3. Poza tym OB 6 ,CRP 4.8 , glukoza 88 (60-99) kreatynina 0.71 (0.51-1.04). Potas 4.60 (3.5-5.0) sód 145 (132-145) cholesterol całkowity 198 (115-190). W badaniu moczu ogólnego tylko ciężar właściwy wynosi 1005 (1015-1025). Wszystko inne w normie. Morfologia jest chyba super jak dla mnie

tak, wyniki dobre, raczej anemię można wykluczyć.

Witam ponownie zrobiłam wyniki ,które zleciła mi dr i przedstawiają się następująco : prolaktyna w 22 dniu cyklu 35.79 ng/ml norma dla kobiet nie w ciąży 2.8-29.3 . Prolaktyna w 7 dniu cyklu 33.57 norma ta sama po obciążeniu metoclopramidzie 202.99. Testosteron 60.25ng/ml norma 14-76 następnie androstedion 4.18ng/ml norma 0.30-3.30 i DHEA-S 333.7 norma 25.9- 460.2. Obecnie czekam jeszcze na wynik dobowej zbiórki moczu ,ale ten wynik dopiero za 2 tyg. Czy można już cokolwiek ocenić na tej podstawie ? Czy należało by jeszcze wykonać jakieś badania ?

widać hiperprolaktynemię i podwyższony androstendion. trzeba będzie jeszcze rozstrzygnąć, czy to jajniki, czy nadnercza, o czym pisałam wcześniej.

Mam pytanie czy ta hiperprolaktynemia może powodować zaburzenia układu krążenia ? Ostatnio tak samo jak nogi sinieją mi szybko ręce i pokryte są białymi kropkami. Czy przy tej dolegliwości mogę biegać i ćwiczyć aerobik bo w tym momencie to mój najlepszy sposób na pokonanie stresu? Nie chciała bym z tego rezygnować. Z uwagi na nowo pojawiające się nie"pajączki" zaczęłam stosować lek ziołowy Sapoven T Czy to nie koliduje. Pytam bo już nie wiem co robić. Tu lekarze na wszystko mówią że to taka uroda

za problemy z krążeniem faktycznie odpowiadają głównie geny - popatrz na rodziców, dziadków, jeśli mają problemy z żylakami, pękającymi naczyniami, uczuciem ciężkości, to pewnie i Ty będziesz miała. żele z heparyną (lioton) czy kuracje tabletkami z diosminą mogą trochę pomóc.
o tych ziołach się nie wypowiem. 
tak czy siak hiperprolaktynemia nie ma nic do rzeczy, zaś sport może pomóc a nie zaszkodzić.

Też jestem zdania że sport może tylko pomóc . Jednak mam już wszystkiego dość w sobotę trafiłam na pogotowie z ciśnieniem blisko 160/ 90 dostałam lek pod język po pół godz ciśnienie zaczęło spadać. Skąd ten skok nie wiadomo. Dr obejrzała moje ręce na których od dwóch tyg pojawiło się coś co od lat miałam na nogach. Stwierdziła że to jest skóra marmurkowa ale tak silnie siniejące dłonie wskazują na zespół Raynauda . Kazała skonsultować to z reumatologiem a najlepiej położyć się do szpitala celem wnikliwych badań. Co się ze mną dzieje jestem już tym wszystkim zmęczona

Też jestem zdania że sport może tylko pomóc . Jednak mam już wszystkiego dość w sobotę trafiłam na pogotowie z ciśnieniem blisko 160/ 90 dostałam lek pod język po pół godz ciśnienie zaczęło spadać. Skąd ten skok nie wiadomo. Dr obejrzała moje ręce na których od dwóch tyg pojawiło się coś co od lat miałam na nogach. Stwierdziła że to jest skóra marmurkowa ale tak silnie siniejące dłonie wskazują na zespół Raynauda . Kazała skonsultować to z reumatologiem a najlepiej położyć się do szpitala celem wnikliwych badań. Co się ze mną dzieje jestem już tym wszystkim zmęczona

spróbuj z reumatologiem, może trafisz na kompetentnego. moja wiedza jest niewielka w tym zakresie.