BEZGŁOS

Czy ktoś z was moze spotkał sie z przypadkiem podobnym do mojego .Otóż sytacja wygląda następująco:23 stycznia po przebudzeniu stwierdziłam ze zamiast normalnego głosu jedyne co mi wychodzi to dziwny dzwiek przypominający pisk.Lekarz rodzinny stwierdził zapalenie tchawicy i krtani - leczył mnie antybiotykiem, który nie pomógł . Wizyta u laryngologa tez nie przyniosła wiekszych efektów a jednym z głownych zalecen było unikanie mowienia i inhalacje oraz skierowanie do foniatry. Foniatra po obejrzeniu moich strun głosowych przepisał mi m.in lek na podniesienie odpornosci ( a do tej pory nie miałąm przyjemnosci korzystania ze słuby zdrowia przez ostatnie 9 lat poniewaz nie naleze do osob łatwo chorujących czy przeziebiających sie) inhalacje(Dexaven) ,zastrzyki (Novalini) oraz Calcioum dobesilate.
W związku z tym chciałabym sie dowiedzieć czy ktoś z was spotkał sie z czymś takim i zna moze jakiś w miare skuteczny sposób na przywrócenie głosu - a musze dodać ze moja praca opiera sie głownie na głosie