Przelewanie w brzuchu, bulgotanie, zgaga

Witam, problem zaczął się na początku stycznia, temperatura wysoka prawie 40 stopni, dreszcze, po 2 dniach zaczęła się biegunka, poszedłem do lekarza przepisał mi antybiotyk, przeszło po kilku dniach, biegunka po ok tygodniu, później przez miesiąc było wszystko ok tylko przy "załatwianiu potrzeb" miałem wrażenie, że kał lekko się świeci, myślałem, że to może być po probiotykach.(Podczas tego "wirusa" zrobiłem sobie badania, morfologie, ob, crp, oczywiście było lekko podwyższone) Po miesiącu znowu przez ok 5-7 dni miałem biegunkę tzn takie półpłynne stolce. (znowu zrobiłem prywatnie badania ob crp i morfologie wszystko w normie tylko cholesterol + triglicerydy podwyższone do 270 i 250). Za miesiąc znowu zrobiłem kontrolne badanie i wszystko wróciło do normy, tylko ALT 106 norma do 55.

Teraz mam taka sytuacje, że przez jakiś czas niby normalnie się wypróżniam tzn z takim lekkim śluzem a raz zarzyna mnie brzuch i wtedy kał jest taki luźniejszy. Zapomniałem dodać ze w styczniu robiłem badanie kału na pasożyty i nic nie wykazało.
Moje objawy to przelewanie w brzuchu, bulgotanie, zgaga, pieczenie 4cm nad pępkiem zawsze po ranigascie mi te pieczenie przechodzi. Lekkie bóle brzucha nie zawsze, ale od razu po wypuszczeniu bąków albo wypróżnieniu się przechodzi.

Co to może być! Proszę o pomoc jakie badania muszę zrobić zęby ktoś mądry postawił diagnozę.