Biegunka i nudności

napisał/a: Konstans 2014-08-07 12:49
spanikowany24 napisal(a):Nie potrafię się przemóc gdy jestem zestresowany nie porafie jeść, gdy nie potrafie jeść chudnę.. i tak wkoło
Zacznę wmuszać może jedzenie. Najgorsze jest właśnie to, że nie jadłbym i tylko leżał w łóżku i do nikogo nie wychodził


Ale ja czegoś nie rozumiem - ile ten Twój anormalny stan trwa ????
Tydzień ???
Co bardziej Ci dokucza - nudności, stres związany z .... (czym?) jedzeniem? złe samopoczucie ogólnie? problemy żoładkowe? bezczynnośc?
Nie masz żadnych zajęć? rzeczy do wykonania?
Bo jesli nie to kazdy by zaczął analizowac nawet własny oddech (z nudów) , z braku innych bodźców.
Nie należy się na tym skupiac, bo naprawdę można oszaleć!
Głowa do góry !!!

Zjedz lekkie ale wartościowe sniadanie (po batonie to i ja bym wylądowała w WC) a właśnie taki posiłek miał prawo wywołac u Ciebie nudności, bo to sam tłuszcz, cukier i chemia. Na pusty żołądek czyni to z niego dynamit :)

No, chyba że Twoje obecne samopoczucie to złożony problem.
Pozdrawiam :)
napisał/a: spanikowany24 2014-08-07 13:31
No właśnie staram się coś robić rano idę pobiegać, potem trochę czytam staram się o tym nie myśleć, ale trudne to wszystko troche ;p
Myślicie, że leki pomogą i zacznę funkcjonować ?

Najbardziej drażniące są paniczne lęki nocą nieraz z szybkim biciem serca i częste budzenie się.
No i to, że nie mogę jeść tak jak powinienem i chudnę....

Bo generalnie już mam w .... czemu jestem osłabiony.

Tylko pozbyć się lęku i nabrać apetytu

Załamanie nerwowe od poniedziałku wraz z utratą apetytu natomiast osłąbienie od tygodnia.

Mam ciągłe uczucie pełności i niechęć do jedzenia, nawet tego co tak bardzo lubie...

Są jakies sprawdzone metody żeby móc zacząć jeść??
napisał/a: Konstans 2014-08-07 14:02
Wciąz nie wiele rozumiem ! :(
Dlaczego od poniedziałku wszystko "siadło" u Ciebie psychicznie?Jakie czynniki o tym zdecydowały? co sie stało mówiąc krótko?
bo nie może byc tak, że obudziłes się i nagle jestes "na/w dole".

A może masz przerost grzyba - candidy? Nudności, brak łaknienia, osłabienie, wzdęty brzuch pomimo braku jedzenia. Niby wszystko pasuje. Osoby borykające sie z candidą mówią też o stanach lękowych, depresyjnych, smutku.
Ale to tylko luźne dywagacje. Należałoby to sprawdzić.
Prosty test - czy masz rano/wieczorem biały nalot na języku? czy odczuwasz/odczuwałeś jak jeszcze chciałes jeść - silny apetyt na słodkie, weglowodany? etc.

I mimo wszystko - z kazdej sytuacji jest wyjście i przestan się tak zamartwiać.
Pozdrawiam.
napisał/a: spanikowany24 2014-08-07 14:13
Z tego powodu, że nie wiem co mi jest. Poszedłem w poniedziałek rano do pracy i byłem taki słaby, taki słaby i udałem się do lekarza na L4. Zrobilem badania gazometria ... wszystko w normie poza jednym parametrem: pochłaniania tlenu. Niby to nic takiego wyniki są dobre i od tego czasu sie załamałem straciłem apetyt, chęc wychodzenia bijac sie z myslami co mi jest.... i teraz nie moge sie wyzbyc tych mysli... zmuszam sie do jedzenia...
napisał/a: Konstans 2014-08-07 14:23
spanikowany24 napisal(a):Z tego powodu, że nie wiem co mi jest. Poszedłem w poniedziałek rano do pracy i byłem taki słaby, taki słaby i udałem się do lekarza na L4. Zrobilem badania gazometria ... wszystko w normie poza jednym parametrem: pochłaniania tlenu. Niby to nic takiego wyniki są dobre i od tego czasu sie załamałem straciłem apetyt, chęc wychodzenia bijac sie z myslami co mi jest.... i teraz nie moge sie wyzbyc tych mysli... zmuszam sie do jedzenia...


Chłopaku takimi małymi odstępstwami od normy się załamałes ???
Jakbym Ci pokazała moje to byś dopiero oszalał z rozpaczy !! i wcale nie przesadzam. A czy myslisz, ze ja płaczę? Nie, bo co to da, poza wyschniętym kanalikiem łzowym :)))
Trzeba robic wszystko,by sobie pomóc !
I prawdopodobnie dobrze nakierowałam Cie na candidę. Zatem zacznij nad nia pracować a własciwie nad eliminacją grzyba ze swego organizmu, a zapewniam Cie , że z umysłu też Ci zejdzie.
Pozdrawiam :)))
napisał/a: spanikowany24 2014-08-07 14:42
czy grzyba mogłem złapać niedosmażonej wątróbce?? Tym bardziej, że przy tej temperaturze...
albo przez szczoteczkę do zębów na której (wstyd się przyznać) był grzyb
napisał/a: Konstans 2014-08-07 15:15
spanikowany24 napisal(a):czy grzyba mogłem złapać niedosmażonej wątróbce?? Tym bardziej, że przy tej temperaturze...
albo przez szczoteczkę do zębów na której (wstyd się przyznać) był grzyb


Grzyby zasiedlają nas cały czas :) zresztą bez nich by nas nie było ;)
Ale do zachwiania równowagi pomiędzy złymi a pozytecznymi potrzeba jakichs czynników, jak osłabienie, choroba, zjedzenie czegoś nieodpowiedniego etc. można długo wymieniac. Cos Cie na pewno męczy, skoro wcześniej byłes pozytywnie nastawiony do świata, a teraz (bez żadnej wielkiej tragedii) zachowujesz sie inaczej. Możesz zrobić testy z krwi na obecnośc patogenów. Poczytaj sobie o tym.
Pozdrawiam.
napisał/a: spanikowany24 2014-08-07 16:54
tylko, że mam CRP w normie.

A może dlatego, że dostałem DIPROPHOS steryd w zastrzykach jakiś miesiąc temu?
napisał/a: Konstans 2014-08-07 17:01
spanikowany24 napisal(a):tylko, że mam CRP w normie.

A może dlatego, że dostałem DIPROPHOS steryd w zastrzykach jakiś miesiąc temu?


Tu sie nie wypowiem.
Niech mądrzejsi zabiorą głos.
A dużo miałes w życiu antybiotykoterapii? i stosowałeś osłonki? W ogóle w Twojej diecie dominują węgle i cukier jako taki ? dużo jesz kiszonek?
Wiesz, na stan Twoje flory bakteryjnej mogło miec wpływ tak wiele rzeczy, że bysmy musieli pisac ze sobą kilka dni, nim bym coś konstruktywnego mogła Ci powiedzieć. Ponadto sam wiesz, jak sie czujesz. Musisz zrobic badania. Byc może się mylę, wszak lekarzem nie jestem :) Nie chce Ci mieszac niepotrzebnie w głowie.

A ten steryd to na co brałeś? i jak długo stosowałes?

Życzę zdrówka :)))
napisał/a: spanikowany24 2014-08-07 17:09
na spuchnięte kostki jakiś miesiąc temu. Ale objawy pasują:

- czuje się jakbym był pijany,
- brak apetytu, uczucie pełności, biegunki
- lęki, depresja,
- suchość w gardle,
napisał/a: Konstans 2014-08-07 17:11
spanikowany24 napisal(a):na spuchnięte kostki jakiś miesiąc temu. Ale objawy pasują:

- czuje się jakbym był pijany,
- brak apetytu, uczucie pełności, biegunki
- lęki, depresja,
- suchość w gardle,


Spuchnięte kostki to nic innego jak stan zapalny i wcale nie musi wyjść w CRP. Steryd pomoże ale tylko chwilowo. Objawy za jakis czas wrócą, zobaczysz. Choc oczywiście Ci tego nie zyczę.
napisał/a: spanikowany24 2014-08-07 21:47
Kostki to zupełnie inny problem były spuchnięte 6 miesięcy temu non stop...

Dostałem ten zastrzyk który może obniżył odporność.