Biegunka od ponad miesiąca - ciąg dalszy
napisał/a:
blazejp
2010-09-23 22:15
Cześć
Założyłem nowy temat bo tamten jest już na drugiej stronie
Zapewne wielu z was nie pamięta mnie, więc zamieszczam link do poprzedniego tematu gdzie jest wszystko opisane: wwwcommedpl/biegunka-od-3-tygodni-vt50656.html (trzeba wstawić kropki za www i przed pl)
Sorry, że tak długo nic nie pisałem, ale właśnie. Wyjaśnienia poniżej.
Skierowano mnie do szpitala. Tam dostałem na dzień dobry kroplówke oraz przewiezienie do szpitala ZAKAŹNEGO
Zrobiono mi liczne badania. Na początek wymazy z odbytu oraz próbka kału którą musiałem uchwycić podczas oddawania stolca.
Na wyniki badań czekałem TYDZIEŃ ! :o Nie wiem czy tyle się aż czeka, ale podobno oni musieli 'zasiać' jakieś bakterie które później potwierdzą lub nie czy jest coś nie tak. Minął tydzień i okazało się że NIC ZAKAŹNEGO w stolcu nie ma. Żadnych bakterii ani nic co by wskazywało że jest coś nie tak.
Chciałbym jeszcze tutaj dodać, że szprycowali mnie dużą ilością leków oraz, że gorączkowałem (38-38,5) wieczorami prawie co noc.
Po dobrych wynikach kału, zlecono mi te badanie 'od tyłu'. To chyba nazywa się retroskopia?
Podczas tego zabiegu lekarze rozmawiali ze sobą i mówili że widzą 'owrzodzenie' jelit. Podobno są to jakieś twarde guzki na jelitach. Zostały pobrane próbki tego właśnie.
Po tym badaniu zaczeli mi dawać do każdego posiłku(3x/dzień) 4 tabletki leku JUCOLON.
Później gdy dowiedziałem się, że na wyniki tego badania będe musiał czekać około 2 tygodni, to poprosiłem o wypis...
Chciałem jeszcze dodać, że ostatni(drugi) tydzień w szpitalu załatwiałem(i załatwiam się obecnie) 1 raz maksymalnie na dzień. Jest to poprawa, ale ten stolec nadal ma konsystencje 'papki' i w tym sęk że nic nie pomogło 'utwardzić' tego stolca.
Ze szpitala wyszedłem wczoraj. Dostałem właśnie kilka listów tego leku JUCOLON oraz tecepte na 200 tabsów
I teraz właśnie największa 'zagadka' - Od czasu brania tego leku zaczeła bardzo powoli pojawiać mi się taka wysypka krostek czerwonych. W dzień wypisu pojawiło się ich więcej w kierunku nosa i lekko pod oczami.
Tych krostek aż tak bardzo nie widać do momentu, aż zmocze sobie twarz/umyje ją. Wtedy dokładnie widać czerwone krostki. Powiem szczerze, że jak przyszedłem do domu i zauważyłem że po umyciu twarzy te krostki stają się bardziej widoczne to się aż zdziwiłem.
Cere zawsze miałem skłonną do trądziku. Mam zresztą mały, lekki na brodzie(takie ślady lekkie, i w okolicach żuchwy również lekkie ślady), ale nigdy nie miałem trądziku na czole oraz nie w takiej postaci.
W internecie wyszukałem informacji właśnie, że od tego leku może powstać wysypka.
Dzwoniłem tam do swojego lekarza który był moim prowadzącym i powiedział że zbytnio nie ma czym tego leku zastąpić. Powiedział żeby obserwować i jak by co odstawić.
Co mam robić drodzy koledzy i koleżanki?
Wiem, że musze czekać jeszcze ponad tydzień na wyniki tego badania z jelit, ale czy to będzie jakiś przełom?
Co o tym sądzicie?
Dziękuje z góry za pomoc i pozdrawiam
Założyłem nowy temat bo tamten jest już na drugiej stronie
Zapewne wielu z was nie pamięta mnie, więc zamieszczam link do poprzedniego tematu gdzie jest wszystko opisane: wwwcommedpl/biegunka-od-3-tygodni-vt50656.html (trzeba wstawić kropki za www i przed pl)
Sorry, że tak długo nic nie pisałem, ale właśnie. Wyjaśnienia poniżej.
Skierowano mnie do szpitala. Tam dostałem na dzień dobry kroplówke oraz przewiezienie do szpitala ZAKAŹNEGO
Zrobiono mi liczne badania. Na początek wymazy z odbytu oraz próbka kału którą musiałem uchwycić podczas oddawania stolca.
Na wyniki badań czekałem TYDZIEŃ ! :o Nie wiem czy tyle się aż czeka, ale podobno oni musieli 'zasiać' jakieś bakterie które później potwierdzą lub nie czy jest coś nie tak. Minął tydzień i okazało się że NIC ZAKAŹNEGO w stolcu nie ma. Żadnych bakterii ani nic co by wskazywało że jest coś nie tak.
Chciałbym jeszcze tutaj dodać, że szprycowali mnie dużą ilością leków oraz, że gorączkowałem (38-38,5) wieczorami prawie co noc.
Po dobrych wynikach kału, zlecono mi te badanie 'od tyłu'. To chyba nazywa się retroskopia?
Podczas tego zabiegu lekarze rozmawiali ze sobą i mówili że widzą 'owrzodzenie' jelit. Podobno są to jakieś twarde guzki na jelitach. Zostały pobrane próbki tego właśnie.
Po tym badaniu zaczeli mi dawać do każdego posiłku(3x/dzień) 4 tabletki leku JUCOLON.
Później gdy dowiedziałem się, że na wyniki tego badania będe musiał czekać około 2 tygodni, to poprosiłem o wypis...
Chciałem jeszcze dodać, że ostatni(drugi) tydzień w szpitalu załatwiałem(i załatwiam się obecnie) 1 raz maksymalnie na dzień. Jest to poprawa, ale ten stolec nadal ma konsystencje 'papki' i w tym sęk że nic nie pomogło 'utwardzić' tego stolca.
Ze szpitala wyszedłem wczoraj. Dostałem właśnie kilka listów tego leku JUCOLON oraz tecepte na 200 tabsów
I teraz właśnie największa 'zagadka' - Od czasu brania tego leku zaczeła bardzo powoli pojawiać mi się taka wysypka krostek czerwonych. W dzień wypisu pojawiło się ich więcej w kierunku nosa i lekko pod oczami.
Tych krostek aż tak bardzo nie widać do momentu, aż zmocze sobie twarz/umyje ją. Wtedy dokładnie widać czerwone krostki. Powiem szczerze, że jak przyszedłem do domu i zauważyłem że po umyciu twarzy te krostki stają się bardziej widoczne to się aż zdziwiłem.
Cere zawsze miałem skłonną do trądziku. Mam zresztą mały, lekki na brodzie(takie ślady lekkie, i w okolicach żuchwy również lekkie ślady), ale nigdy nie miałem trądziku na czole oraz nie w takiej postaci.
W internecie wyszukałem informacji właśnie, że od tego leku może powstać wysypka.
Dzwoniłem tam do swojego lekarza który był moim prowadzącym i powiedział że zbytnio nie ma czym tego leku zastąpić. Powiedział żeby obserwować i jak by co odstawić.
Co mam robić drodzy koledzy i koleżanki?
Wiem, że musze czekać jeszcze ponad tydzień na wyniki tego badania z jelit, ale czy to będzie jakiś przełom?
Co o tym sądzicie?
Dziękuje z góry za pomoc i pozdrawiam