Boję się że mam raka trzustki, już wariuję

napisał/a: Asisisz 2019-06-24 19:26
Mam problem. Od około miesiąca mam bóle brzucha po lewej stronie. Najpierw zaczęło się od klucila na wysokości pępka z boku pośrodku. Klucie było dość intensywne, nastepowalo po tym wyprroznienia i na chwilę było znowu lepiej aż zaczęło na nowo kłuć. Poszłam do gastrologa który na podstawie usg (wszystko obrazowo z normie) stwierdził nieżyt zoladka. Przepisał leki ale one nic nie pomogły (polprazol). Z polecenia znajomej poszłam do innego lekarza gastrologa który po ucisku brzucha stwierdził że są jakieś napięcia i problem leży w jelitach najprawdopodobniej. Przepisał xafixan po którym jest troch elepiej ale nadal kłuje w boku plus jeszcze dodatkowo zaczęłonie kłuć w boku po lewej stronie i pod żebrem. Zaczął mnie też boleć żołądek... Nie mogę jeść i chudne... Boję się co to może być... Zrobiłam badania na kalprotektyne i czekam na wyniki... Boję się jednak że to może być coś poważnego
napisał/a: Asisisz 2019-06-25 13:42
Nikt nic nie napisze...
napisał/a: malaika33 2019-06-26 22:59
Cześć, mam podobne obawy. Umówiłam się na USG na sobotę. Jutro wybieram się na badania krwi - o ile starczy mi odwagi - zrobię sobie coś co nazywa się pakiet trzustkowy. Tam można oznaczyć też markery nowotworowe, więc liczę, że będzie dobrze i że to np. tylko i aż zapalenie trzustki. Albo np. jelita, albo jakaś bakteria helikobakter....kiedy będziesz miała wyniki? Jak określisz ból w skali od 1 do 10?
napisał/a: Asisisz 2019-06-30 08:51
Cześć 😊 ból jest do wytrzymania . W skali okolo 4. Wczoraj odebrałam wyniki i wszystko jest w normie poza minimalnym odhcyleniami w morfologii. Wykonałam ponownie usg i również jest wszystko w normie.
A mnie nadal kłuje w lewym boku, stolice mam koloru jasno żółtego... Zastanawiam się czy to coś z nerwami czy faktycznie coś mi jest
A ty zrobiłaś badania? 😊