ból gardła

napisał/a: agnieszka629 2010-11-17 02:25
Witam.
mozne najpierw krotki opis dolegliwosci:
śpiewam w zespole od roku, raczej ciezki i wymagajacy 'rodzaj' muzyki, od poczatku norma bylo zdarte, zaczerwienione i obolale gardlo, jednak po kilku pierwszych miesiacach przestalam zwracac na to uwage, po probach i koncertach nastepnego dnia nie mialam juz 'zdartego' gardla wiec przestalam zauwazac te dolegliwosci. Problem zaczal sie mniej wiecej 2 miesiace temu, przestalam trafiac w dzwieki i nie moglam sobie z tym poradzic, zwrocono mi na to uwage wiec udalam sie do profesjonalistki na lekcje emisji glosu, ktora natychmiast skierowala mnie do lekarza. Udalam sie wiec do swojego laryngologa, ktory pare lat temu wycinal mi migdalki.
Lekarz zdzwil sie ze jestem jeszcze w stanie mowic, a co dopiero spiewac i oznajmil, ze problem tkwi w 'nawilzaniu' gardla.
Powiedzial, ze po wycieciu nawet 2 migdalow, zaczyna zanikac reszta z 11, przez co gardlo jest gorzej nawilzane i przy pracy glosem zaczyna nadmiernie wysychac i ze moje jest w stanie skrajnej suchosci. Nasmarowal mi je czyms paskudnym 'lumilem' czy jakos tak, kazal rzucic palenie i zabronil spiewac przez miesiac, skierowal na badania. Po 2 tyg, pojawilam sie z wynikami, gardlo ponownie zostalo nasmarowane i przypisal mi jakis lek uodparniajacy gorne drogi oddechowe.. wyznaczyl kolejny termin wizyty na koniec listopada.
Jednak, minal miesiac i lepiej nie jest, a wrecz gorzej, po zaspiewaniu jednej piosenki, trzy razy, gardlo zaczyna bardzo bolec i to kres moich obecnych mozliwosci jak sie dzis okazalo.
I tu powstaje moje pytanie, czy skoro nie jest lepiej to czy lekarz ma racje, a jezeli nie to co to moze byc. I czy bede jeszcze w stanie normalnie spiewac..
z gory dziekuje za pomoc.
napisał/a: Peter 2010-11-17 07:49
Czy pani wycięto migdałki już w czasie, kiedy pani śpiewała, czy zamierzała śpiewać?
napisał/a: agnieszka629 2010-11-17 11:52
nie spiewalam regularnie tak jak teraz..
Teraz przez ten nie caly rok, najpierw bylo to 2 razy w tyg, ok 4 godz. z zespolem plus jakies cwiczenia w domu.
napisał/a: Peter 2010-11-18 08:21
Powiem tak, zdecydowanym błędem było usuwanie migdałków, jak pani planowała śpiewać.
Leczenie musi być skierowane na regenerację błon śluzowych i krtani. I tutaj mogą pomóc homeopaty (nie ma leków konwencjonalnych, poza jeszcze witaminami). Proponuję:
Zastrzyki Traumeel S (1 amp. domięśniowo) na zmianę z Mucosa compositum (też 1 amp.) Iniekcja co 2 dni. Kuracja winna trwać od 4 do 6 tyg. Do tego: Bio-selen-cynk, wit. A+E, wit. B complex, magnez, potas, wapń. Można też włączyć zastrzyk z wit. Milgamma N (1 amp. co 2 dni, można połączyć z tymi homeopatami). Pozostaje poważna kwestia dogadania się z lekarzem.
napisał/a: agnieszka629 2010-11-18 11:32
lek ktory zapisal mi moj lekarz to RIBOMUNYL 3 tabletki tygodniowo. .
Nic nie wspominal o zadnych zastrzykach...
Czy da się 'to cos' calkowicie wyleczyc?
powinnam udac sie na kontrole tez do innego lekarza?
Dziekuje Panu za pomoc.
napisał/a: Peter 2010-11-19 08:26
To żadne leczenie.
Możesz sobie wydrukować mój post z lekami i pokazać lekarzowi. Czasem to skutkuje.
napisał/a: agnieszka629 2010-11-19 11:37
ok.. dzieki za pomoc