Ból lewej ręki

napisał/a: Sarabi 2007-07-09 15:03
Mam problem z lewą ręką. Od kilku miesięcy nęka mnie ból który zaczyna się od ramienia do końca palców. Nie potrafię dokładnie opisać co w ręce mnie boli. Odczuwam wrażenie, jakby bolało mnie w niej wszystko - kości, mięśnie a nawet skóra. Ból przychodzi bardzo szybko i niespodziewanie i trwa przeważnie ok. 1 minuty i nagle jakby znika w sekundę. Gdy ból trwa ręka staje się ciężka, wszystko mnie w niej kłuje i bardzo ciężko jest mi zginać palce, jakby działała sto razy wolniej od prawej ręki, pojawia się też mrowienie.
Gdy ból mija ręka od razu staje się sprawna, jakby nic się w niej nie działo. Co ciekawe ból nie pojawia się gdy podnoszę coś ciężkiego lub wykonuję nią jakieś czynności, tylko np. gdy leżę i ręka nie pracuje. Ból nie jest systematyczny. Raz mam taki napad parę razy dziennie, a bywa też że przez parę dni ręka wogóle mi nie dokucza.

Proszę o pomoc i jakąś poradę, ponieważ nie wiem do jakiego lekarza się mam udać, czy robić prześwietlenie czy może jest to reakcja na złe działanie jakiegoś innego organu i szukać pomocy nie u chirorga czy ortopedy ale u jakiegoś innego specjalisty.
napisał/a: klapouszek2 2007-07-09 22:18
hmm a nie masz problemów z sercem?ciśnienie, tętno w normie? a napadów duszności nie masz?
napisał/a: Sarabi 2007-07-11 21:52
Miewam czasem chwilowe duszności, ale nie jakieś groźne. Tylko gdy wypuszczam powietrze to płuca tak jakby mi je "wykaszlują". Po prostu z każdym wypuszczeniem powietrza się krztuszę. Ale to zdaża się niezbyt często i wiążę to raczej z przewlekłym zapaleniem tchawicy które już raz przechodziłam.

A serce mam w normie, ciśnienie również.

Chyba trzeba się udać z tym do lekarza... tylko do którego? .
napisał/a: klapouszek2 2007-07-11 23:49
nie strajkującego a tak na serio to może spróbuj od tego pierwszego kontaktu czy rodzinnego i zobaczysz czy i gdzie da Ci jakieś skierowanie. Ja bym jednak radziła zrobić też ekg tak na wszelki wypadek.