Ból ręki
napisał/a:
fedor1
2010-09-06 13:23
Witam , na poczatku chce przeprosic jesli umiescilem ten temat w nieodpowiednim dziale.
Moim problemem jest bol reki od nadgarstka w gore tzn okolo 5-10cm powyzej nadgarstka w strone lokcia.
Wszystko zaczelo sie na sparingu na ktorym mialem przygotowac pewna osobe do wykonywania roznego typu dzwigi etc. (mieszane sztuki walki) ze wzgledu na to iz byly to warunki bojowe a czlowiek ktoremu mialem pokazac cokolwiek w mozliwe delikatny sposob okazal sie (zebym zbyt cenzuralnie tego nie okreslil) idiotą do czego sam sie przyznal , skoczyl mi na reke gdy lezalem i sie nia podpieralem o ziemie prowadzac rozmowe z kims innym , no wiec jak mi skoczyl poczulem jakby cos mi strzelilo w nadgarstku i chwilowo nie czulem reki , nie moglem nic zrobic reka bo strasznie bolalo , po 2 dniach bol przestal mi dokuczac ale nadal moja reka nie funkcjonuje jak powinna , nawet umycie zębów sprawia mi trudnosc i musze myc druga reka bo bol jest klopotliwy , podnoszenie czegos czy proba uderzenia w cos (podczas treningu) graniczy z cudem bo bol jest nie do wytrzymania az przeszywa mi cala kosc, nie wiem co mam zrobic , czy udac sie do lekarza czy smarowac ta reke jakas maścią , prosze o porade , z gory dziekuje
Moim problemem jest bol reki od nadgarstka w gore tzn okolo 5-10cm powyzej nadgarstka w strone lokcia.
Wszystko zaczelo sie na sparingu na ktorym mialem przygotowac pewna osobe do wykonywania roznego typu dzwigi etc. (mieszane sztuki walki) ze wzgledu na to iz byly to warunki bojowe a czlowiek ktoremu mialem pokazac cokolwiek w mozliwe delikatny sposob okazal sie (zebym zbyt cenzuralnie tego nie okreslil) idiotą do czego sam sie przyznal , skoczyl mi na reke gdy lezalem i sie nia podpieralem o ziemie prowadzac rozmowe z kims innym , no wiec jak mi skoczyl poczulem jakby cos mi strzelilo w nadgarstku i chwilowo nie czulem reki , nie moglem nic zrobic reka bo strasznie bolalo , po 2 dniach bol przestal mi dokuczac ale nadal moja reka nie funkcjonuje jak powinna , nawet umycie zębów sprawia mi trudnosc i musze myc druga reka bo bol jest klopotliwy , podnoszenie czegos czy proba uderzenia w cos (podczas treningu) graniczy z cudem bo bol jest nie do wytrzymania az przeszywa mi cala kosc, nie wiem co mam zrobic , czy udac sie do lekarza czy smarowac ta reke jakas maścią , prosze o porade , z gory dziekuje
napisał/a:
ulna
2010-09-06 13:28
Przydałoby się wykonać RTG, a prócz tego na razie zrób sobie krioterapie poprzez okłady chłodzące i czymś posmarować też możesz ale priorytet to RTG
napisał/a:
fedor1
2010-09-06 18:37
ok no to pierw wybieram sie do lekarza :) i pewnie skierowanie
dzieki za odpowiedz
dzieki za odpowiedz