Ból w potylicy.

napisał/a: janwar1 2010-09-23 19:02
Witajcie, mam pewien problem. Od kilku tygodni cały czas boli mnie potylica tzn. tak trochę głębiej. W lutym byłem pobity po twarzy ale byłem misiąc później na rezonansie z kontrastem i czysto. Wszystko było ok ale w sierpniu mocno kilkanaście razy mnie przewiało a mam wrażliwe zatoki... Brałem antybiotyk i wszystko przeszło. Potem przed 1 wrześnie miałem bardzo dużo stresu i nauki... mało dworu tj. świeżego powietrza, mało snu no i ruchu. We wrześniu gapnąłem się, żę coś w głowie mnie boli - byłem u lekarza, antyiobtyk i tydzień grzania bo to zatoki. Wyleczyłem zatoki a ten ból w potylicy został. Co to może być? Ciśnienie mam w normie... Ostatnio przebywam trochę na dworze, mam mniej stresu, śpię dłużej, nie biorę żadnych pigułek i w miarę zdrowo się odżywiam.
Co to może być? Bardzo Was proszę drodzy specjaliści, pomóżcie mi bo mnie boli :/
napisał/a: MichałZ 2010-09-23 20:57
Szanowny Panie,

Czy był wykonywany rezonans lub tomografia odcinka szyjnego kręgosłupa ?

Czy boli gdy Pan zgina głowę w dół? Gdy Pan leży ?
Kiedy ból się nasila? Przy skręcaniu głowy na boki?

Pozdrawiam,
Michał.
napisał/a: janwar1 2010-09-23 21:21
Szanowny Panie,

Czy był wykonywany rezonans lub tomografia odcinka szyjnego kręgosłupa ?

Czy boli gdy Pan zgina głowę w dół? Gdy Pan leży ?
Kiedy ból się nasila? Przy skręcaniu głowy na boki?

Pozdrawiam,
Michał.

Nie, odcinka szyjnego nie prześwietlałem.
Panie Michale, chodzi o to, że głową mogę kręcić jak chcę i ból się od tego nie nasila. A więc kiedy się nasila zapytacie? Bardzo boli jak bardzo energicznie wstrząsnę głową, wiadomo, że przy skakance i worku bokserskim także. Miałem także w tamtym tygodniu nasilający się ból podczas orgazmów - w 3/4 przypadków. Teraz już tego nie mam.

PS. Możliwe, że to coś z szyją ponieważ dużo czasu spędzam ucząc się oraz pracując na komputerze - pozycja jak wiadomo zgarbiona. Może jakieś cwiczenia na kręgi szyjne byście mi polecili?
napisał/a: MichałZ 2010-09-23 21:26
Szanowny Panie,
taki toteż wniosek wysunąłem w poprzedni swoim poście, że problem najprawdopodobniej dotyczy odcinka szyjnego kręgosłupa.
Bo zasadniczo bólowi nie towarzyszą mdłości czy zawroty głowy?

Pozdrawiam,
Michał.
napisał/a: janwar1 2010-09-23 21:33
Ani mdłości ani zawroty głowy temu nie towarzyszą. Tak więc czego to może być wina? Tego, że za bardzo jestem zgarbiony podczas 3/4dnia? Mało tego, kolejny argument za bólem szyjnym przedstawię: od maja (w związku z brakiem czasu a potem ochoty:D) odstawiłem ćwiczenia ogólnorozwojowe oraz siłowe... Wszystko wskazuje na szyję ale... dlaczego czuję ból na wysokości potylicy tylko bardziej w gląb głowy? Jeżeli to szyja to jak ją wyleczyć? Jakiś stretching czy coś? No i w końcu(bacząc na mój charakter) : czy mogę przedobrzyć z rozciąganiem szyi?
napisał/a: MichałZ 2010-09-23 21:42
Tak możliwe jest naciągnięcie lub przećwiczenie, a ból może promieniować.

Tu na tej stronie są świetnie opisane, bo z rysunkami 2 ćwiczenia na odcinek szyjny kręgosłupa.

http://www.nakregoslup.pl/cwiczenia-odcinek-szyjny-ledzwiowy-kregoslupa/

Są to dwa pierwsze ćwiczenia. Jest tam wszystko przystępnie opisane. Proszę porobić przez 2-3 tyg te ćwiczenia codziennie, ważne aby regularnie.

Dodatkowo może Pan powygrzewać to miejsce np poduszką elektryczną czy termoforem na noc i smarować dostępnymi bez recepty lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi zawierającymi ketoprofen, np Fastum, Ketonal Lek. Powinno pomóc.

Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia,
Michał.
napisał/a: janwar1 2010-09-24 19:47
Wczoraj zrobiłem te ćwiczenia na szyję, 15x każde. A na noc posmarowałem końską maścią rozgrzewającą i założyłem taki ręcznik na szyję, żeby było cieplej. Wiem, że to dopiero 1raz zrobiłem ale efektów nie ma... Oczywiście będę robił to dalej przez dłuższy czas tzn. regularnie.
A może ktoś inny ma jakieś spostrzeżenia dotyczące mojej dolegliwości? Czekam na odpowiedzi.
napisał/a: MichałZ 2010-09-24 21:25
Szanowny Panie,
za wcześnie by wymagać efektów. Na efekty rehabilitacji trzeba czasu. Wie Pan w ogóle ile trwa turnus rehabilitacyjny ? Minimalnie 3 tygodnie.

Ale skoro wymaga Pan, żeby uleczyć to "dotknięciem dłoni" na odległość, przez internet to ja tu nie pomogę, bo się nie da.

Ale może ktoś inny będzie w stanie.

Pozostaje mi życzyć Panu powrotu do zdrowia.

Pozdrawiam,
Michał.
napisał/a: janwar1 2010-09-24 23:34
Panie Michale, źle mnie Pan zrozumiał. Po prostu ten ból jest uciążliwy i dokucza mi od dłuższego czasu - mam go po prostu dość. Zakładając, że turnus ćwiczeń przez Pana poleconych potrwa 3 tygodnie i nie zadziała... to potem będzie kolejny kilkutygodniowy i tak dalej... A ja chciałbym tj. wypełniać zalecenia kilku osób na raz - o ile nie będą antagonistyczne- po to,żeby maxymalnie szybko wrócić do formy zdrowotnej.
napisał/a: Vattier 2010-09-24 23:42
napisal(a):Wczoraj zrobiłem te ćwiczenia na szyję, 15x każde. A na noc posmarowałem końską maścią rozgrzewającą i założyłem taki ręcznik na szyję, żeby było cieplej. Wiem, że to dopiero 1raz zrobiłem ale efektów nie ma... Oczywiście będę robił to dalej przez dłuższy czas tzn. regularnie.
A może ktoś inny ma jakieś spostrzeżenia dotyczące mojej dolegliwości? Czekam na odpowiedzi.


Najczęstsze przyczyny bólu głowy w okolicy potylicy to urazy kręgosłupa w odc. szyjnym, spondyloza szyjna i migrena podstawna. Urazy wykluczam, bobyś coś o nich wspomniał. Zostają zmiany zwyrodnieniowe - spondyloza oraz migrena podstawna (szczególnie jeśli poprawa po zażyciu standardowych leków przeciwbólowych jest niewielka). Przyczyną bólu głowy może być również nadużywanie alkoholu i papierosów, a także stres (tzw. napięciowy ból głowy, ale jest on wówczas zazwyczaj miażdżący i rozlany). Należałoby również wykluczyć skutki uboczne działania leków, ale napisałeś, że niczego nie zażywasz. Czy coś się dzieję z rękami - zmiana czucia (uczucie zimna), mrowienie, etc.? Osobiście uważam, że zwykłe badanie rentgenowskie kręgów szyjnych sporo by tu wniosło.

Napisałeś, że leczyłeś zatoki, ale czy WYleczyłeś? Stany zapalne w obrębie zatok to jedna z najczęstszych przyczyn bólów głowy (ból zazwyczaj ciągły, ale słabo nasilony i pulsujący).

Ogólnie rzecz biorać, swoje przypuszczenia wymieniałem od najbardziej prawdopodobnych do najmniej. Jeśli zostaną wykluczone najczęstsze przyczyny bólu w okolicy potylicy (spondyloza oraz migrena podstawna), nie pijesz i nie palisz, to należy zbadać zatoki.

I tak jak Ci to MichałZ napisał - nikt Ci tu diagnozy na odległość nie postawi, zwłaszcza że nie mamy nawet podstawowych badań dodatkowych, a przychodzisz do nas z problemem, którego diagnostyka jest jedną z najtrudniejszych w chorobach wewnętrznych.
napisał/a: janwar1 2010-09-25 00:03
Co do papierosów i alkoholu...Przez całe wakacje to tak ze 2zgrzewki piwa, 0,5l mocniejszego trunku no i z paczkę papierosów + troszeczkę fajki wodnej.
To w sumie też może mieć wpływ bo przed wakacjami nie piłem i nie paliłem - szkoła tego ode mnie wymaga tzn. mam dużo nauki.
Stres... on także może być przyczyną bo ból nasilał się pod koniec wakacji i był coraz mocniejszy - wprost proporcjonalne do mojego stresu. Potem miałem taki ważny test - powód stresu- zdałem ale ból został.
Niewyleczone zatoki - oj myślę, że jednak wyleczone. Bardzo mocno je grzałem - końska maść rozgrzewająca na czoło, oczodoły, nos i szalik wiązałem na głowie jak ninja na całą no - i tak z 5 nocy cudowałem.

Po kolei teraz:
1. Rehabilitajca i wygrzewania szyi, tak jak zalecił Pan Michał regularnie będzie.
2. Jakieś rentgeny etc. porobię jak tylko będę miał możliwość wyjazdu do miasta - postaram się jak najszybciej.
3. Alkohol i tytoń... Piję dużo wody, żeby pozbyć się toksyn z organizmu cóż jak więcej mogę w tej sprawie... No i oczywiście nie piję i nie palę :D
4. Stres... jakiś tam, czasem jest bo to szkoła, kłotnie w domu i ze znajomymy - ale ogólnie mało stresu mam teraz.

Co jeszcze ?
PS. Bardzo dziękuję panu Michałowi i Vattier'owi za udział w dyskusji.
napisał/a: Vattier 2010-09-25 00:13
Nie odpowiedziałeś:
napisal(a):Czy coś się dzieję z rękami - zmiana czucia (uczucie zimna), mrowienie, etc.?