Ból w potylicy.

napisał/a: janwar1 2010-09-25 00:16
Z rękami nic mi się nie dzieje. A co to zmienia?
napisał/a: Vattier 2010-09-25 00:22
Skoro nic się nie dzieje, to nic to nie zmienia. Tego typu objawy ze strony rąk występują często przy różnego rodzaju patologiach szyi. Czy stan jest gorszy po wstaniu rano z łóżka?
napisał/a: janwar1 2010-09-25 01:04
Z tym wstawaniem to jest tak: przez ok. 15-20minut po przebudzeniu aż tak bardzo nie boli(przez pierwsze 5 minut prawie w ogóle nie boli) a potem to już normalnie.
napisał/a: ironplama 2010-09-25 21:03
Vatteir czytalem Twoj post i mam podobno sytuacje do kolegi z odcinkiem kregoslupa szyjnego problem z potylica napiecie i mrowienie
Kregoslup szyjny zniesienie lordozy c1/c4 zwezenie w odcinku tylnym c6/c7
Uraz ten powstal na skutek wyciskania sztangi mostkowania jest to raczej kontuzja i przeciazenie odcinka ale to moja opinia
probowalem juz wielu sposobow masc konska przez pare dni pozniej z tydzien masc fastum do tego animal flex taka glukozamina

Obecnie mam chore zatoki;/ ale wiem ze potylica jest od kregoslupa bo to juz sie ciagnie z 2 miechy przestalem cwiczyc (nie cwicze z 3 tygodnie ) mysle ze z czasem wszytsko wroci do normy wiem ze musze wzmocnic ten odcinek

tylko nie wiem jakie cwiczenia na maja wade stosowac wiem ze na kazdy uraz kregoslupa jest inne cwiczenie a jest ich mnostwo w internecie a nie chce pogorszyc stanu
napisał/a: janwar1 2010-09-26 17:24
Słuchajcie, a może to jakieś moje chore urojenia ? Wcale nie ma bólów tylko psychika mi siada. Nawet nie wiem jak to u siebie zdiagnozować i jak się tego pozbyć gdyby to było to... Wiem, że pojechałem po bandzie tym stwierdzeniem ale może akurat to jest to.
napisał/a: janwar1 2010-09-30 00:05
Nie mogłem edytować więc piszę nową odpowiedź.
Byłem na badaniach - prześwietlenie zatok i szyi (z dwóch stron). Zatoki czyste(lekko krzywa przegroda nosowa) ale coś tam z szyją. Byłem u lekarza specjalisty - coś tam gadał o jakiejś lekkiej lordozie. Potem doktor zawołał rehabilitanta i on mnie posprawdzał. Będzie mnie masował na miękko. Mam jakąś blokadę przy kręceniu głową w prawo.
No ale do rzeczy... Nie wierzę, że ból głowy(potylicy) może być spowodowany czmyś tam z szyją - dwóch doktorów i Wy mówicie, że może... Mało tego: zarówno Wy jak i odydwaj lekarze zaraz po tym jak mówiłem, że ból potylicy pytali mnie o objawy neurologiczne - coś tam z rękami itp. Za każdym razem odpowiedziałem :nie; bo tak właśnie jest.
napisał/a: janwar1 2010-10-01 17:51
A ja ponownie nie mogłem edytować - nie wiem czemu :/
Do rzeczy... Byłem wczoraj u rehabilitanta - taki koleś znający się na rzeczy, wielu ludziom pomógł. Położył mnie na brzuchu, na plechach położył mi jakieś elektrody, włączył prąd aaa i te elektrody jakimś workiem docisnął. Były to jakieś prądy Traugutta czy jakoś tak - ba oko z 15minut leżałem. Potem masował mi szyje, pamiętam, że mówił coś o jakiś punktach, potem masaż poprzeczny... Poczułem ulgę w szyi. Powiedział mi ten facet, że przez 2,3 dni będę czuł ból - pewnie mieśni i ścięgien no i tak niestety jest.
Na koniec powiedział mi, żę gdybym poćwiczył ze 2,3 razy na siłce to by mi samo naskoczyło.
Po ilu dniach taki masaż pomoże na mój ból głowy? Póki co to żadnej poprawy nie czuję... Co prawda, mam stres, dużo pracy umysłowej a na dodatek mało śpię - ale czy przypadkiem ból nie miał być "mechaniczny" według lekarzy?

A teraz moje zdanie w sprawie... Owszem, miałem coś z szyją, podejrzewam, że mam też coś z kręgosłupem - jak prawie każdy, kto dużo pracuje przy biurku. Ból niestety według mnie pochodzi z głowy - muszę chyba zrobić rezonans.
Przyjmijmy drodzy specjaliści, że to coś z głową... Moglibyście wypisać mi jakieś objawy (chyba nazywają się neurologiczne)? Może mam kilka takich objawów ale mnie popularnych?
Wiem, że powinienem ZNOWU pójść do specjalisty ale mam daleko, nie mam czasu no i to jest kosztowne... Jeżeli znowu trzeba będzie jechać do trzeciego lekarza tym razem to pojadę ale najpierw chcę jakoś sam coś wskórać.

PS. Co dziwne, byłem na siłowni i ćwiczyłem - ból tej potylicy jakoś mi nie przeszkadzał - co prawda to nie biegałem ani nie skakałem na skakance...
napisał/a: MichałZ 2010-10-03 08:55
Witam Szanownego Pana,
przepraszam za zwłokę w odpowiedzi, ale ostatnio miałem natłok spraw.
Naprawdę proszę uwierzyć, że gdy występują jakieś patologie w odcinku szyjnym kręgosłupa mogą one powodować bóle głowy, zawroty, mdłości, drętwienie kończyn górnych.

Przydało by się wykonać rezonans odcinka szyjnego kręgosłupa.

Jeśli chodzi o głowę, ja bym naprawdę od razu nie doszukiwał się jakiś zmian w mózgu. Tu na forum jest cała masa osób które przy bólu głowy typowo od zatok np od od razu wyczytują informacje o najgorszych nowotworach mózgu.

Proszę wykonać rezonans najlepiej i odcinka szyjnego kręgosłupa i od razu głowy wtedy będziemy mieli pełny obraz.

Zatoki skoro czyste to wykluczamy.

Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia,
Michał.
napisał/a: janwar1 2010-10-29 17:24
Cześć :/, to znowu ja... Zatoki nie przestały boleć. Byłem u rehabilitanta/masażysty ale takiego z dyplomami itp. - pomaga ludziom, ma dobrą reputację- masował mi szyję kilka razy, pomagało nieco. Wczoraj powiedział, że zastosuje prądy Trauberta( kiedyś już mi to robił) a potem Solux. Soluxem grzał mnie ok. 20 minut, czoło i głowię z lewej i z prawej. Od tamtej pory ból przesunął mi się za potylicy tak w górę i w prawo. Bardzo mnie boli od wczoraj. Wróciłem do domu i łyknąłem mega dawkę Ibupromu Zatoki - 3 tabletki- no i dalej nic, leżałem, spałem też nic. Co mam zrobić? Jutro mam ważny event tj. imprezę nocną.
Proszę, powiedzcie coś.