Ból węzłów chłonnych

napisał/a: Wolnik 2018-11-14 17:42
Od jakiegoś czasu mam pewien problem. Wszystko zaczęło się we wrześniu, kiedy wracałam do domu na krótki rękaw w środku nocy, a byłam spocona i rozgrzana, ponieważ szybko się męczę. Na kolejny dzień oczywiście byłam już chora i czułam silny ból węzłów chłonnych po boku szyi (a przynajmniej tak myślę, że o nie chodziło), jednak po 2 dniach dolegliwości same ustąpiły.

Gdzieś w październiku poczułam nieprzyjemny ból w podobnym miejscu. Niestety nie wiem, czy ma to związek z sytuacją z września. Boli mnie tylko przy wdechu, to uczucie, jakby coś rozpierało węzły chłonne od środka. Podkreślę, że nie jestem pewna, czy to w nich leży problem i to tylko moje podejrzenie. Ból pojawia się co kilka dni na krótko i przechodzi. Czasami boli wtedy również przy połykaniu, jednak nie cały czas, a tylko podczas tego krótkiego napadu bólu. Nie opisałabym go jako nie wiadomo jaki silny - jest raczej niewielki lub średni.

Oprócz tego od jakichś 3 tygodni męczy mnie chrypka. Raz jest, raz jej nie ma, ale nie chce ustąpić na dobre. W dodatku mam uczucie, jakby moje gardło było sklejone, trudno mi to opisać. Jakby był tam może jakiś suchy guzek? Mam wrażenie, że odetnie mi dopływ tlenu, jednak nie słychać żadnego świstu przy oddychaniu, najwyżej podczas wysiłku fizycznego.

Od pewnego czasu mam też mam biały nalot z tyłu języka i na samym jego końcu po 2 stronach są widoczne duże, czerwone krosty. Od pół roku non stop mam jakby zspchane uszy i słabo słyszę.

Codziennie odczuwam ból z tyłu głowy, a po wejściu po schodach obejmuje on całą głowę na minutę lub dwie i ustępuje. Wyniki pomiaru ciśnienia wychodzą tak różne, że naprawdę już nie wiem, czy ma ono coś do rzeczy w tej kwestii.

Nie mam pojęcia, które z tych objawów są ze sobą powiązane, a które tylko nakładają się na siebie w czasie i nie są niczym poważnym. Jeśli ktoś wie cokolwiek choćby o jednej z dolegliwości, proszę o odpowiedź.

Kobieta, 17 lat