Bole głodowe

napisał/a: Mezmerize 2007-11-20 00:49
Witam. Moje problemy gastrologiczne pojawily sie kilka lat temu, kiedy bylam jeszcze w gimnazjum. Kilka razy przechodzilam lekkie zapalenie zoladka. Potem czesto pobolewal mnie brzuch, lekarze nie mieli pojecia co sie dzieje, badania wychodzily dobrze, dopiero kiedy trafilam do szpitala okazalo sie, ze mam nicienia. Udalo sie go zwalczyc.Potem bole brzucha pojawialy sie zwykle na wiosne i jesien. Moj lekarz rodzinny stwierdzil, ze mam zespol jelita drazliwego. Inny lekarz stwierdzil, ze mam dyspepsje (niestrawnosc), nie jest to grozna choroba, jej objawy sa podobne do objawow wrzodow zoladka. Tej jesieni, objawy bardzo sie nasilily. Czesto odczuwam dyskomfort w jamie brzusznej (przypomina to troche bol brzucha z nerwow :P), mam klopoty z przelykaniem - najmniejsza tabletka staje mi w gardle i niewazne ile wody wypije, to nic nie daje, ciagle mi sie odbija, przy czym jedzenie sie po prostu cofa, uczucie "zasysania" w zoladku, zwlaszcza w nocy czyli tzw. bole glodowe pojawiaja sie dosyc czesto, zwlaszcza noca i nie daja mi spac. Stan mojego uzebienia w ostatnim miesiacu, bardzo sie pogorszyl. Mam jeszcze jeden dziwny objaw, nawet nie wiem jak to nazwac. Czesto, cos, nie mam pojecia co, rosnie mi w gardle, zwlaszcza po dlugim kwasnym odbijaniu, mam wtedy nudnosci, czasem wymioty, nie moge jesc, bo kiedy jedzenie przechodzi mi przez gardlo, robi mi sie slabo. Od wczoraj, odczuwam bol po lewej stronie, za mostkiem, czasem przy przelykaniu. Na wizyte u gastrologa, musze czekac do stycznia a nie stac mnie na prywatna wizyte. Czy ktos z was, domysla sie co mi dolega?
napisał/a: poochoo 2007-11-24 21:26
Witam!
Nie wiem co moze Ci byc ale mam prawie identyczne objawy!!!
Brzuch pobolewa mnie juz od kilku tygodni własnie jakos tak dziwnie z lewej strony pod mostkiem, albo jelita i zoładek. Nie czuje w ogole glodu, tylko od razu bol brzucha (tzw "ssanie") nawet jak wczesniej jadłam, najczesciej wieczorem i z samego rana.
Mam jakis wstret do jedzenia. Z trudem i z obrzydzeniem przełykam pokarm. Za to duzo chce mi sie pic. Nie wymiotuje ale czesciej sie zalatwiam, miewam nawet biegunki zwlaszcza rano.
A ten bol brzucha to tak dokładnie własnie przypomina bole głodowe, albo nerwowe skurcze.
Co to moze byc?