bóle podbrzusza

Witam! Mój problem polega na tym że już od dawna, moze nawet już z 10 lat będzie, cierpię na bóle podbrzusza.
Jestem kobietą pomiedzy 30 i 40 rokiem życia.
Wykluczałam sprawy ginek., gdyż już byłam u kilku lekarzy ginekologów, miałam kilkakrotnie robione usg domaciczne i zawsze wychodzi wszystko w porządku, mam tylko małego mieśnaczka podsurowicowego.
Badałam kiedyś jelito grube, też tam wszystko w porz.. Badałam sie kilka lat temu ze strony nerek, mialam robioną urografię, na której wyszło że mam nieznacznie poszerzone ukm w lewej nerce a prawa nerka lekko obniżona i WTEDY to jeden urolog powiedział, że jak nic nie wyjdzie to te bóle mogą być od tej obniżonej nerki.
4 lata temu jak byłam w ciąży i po ciąży aż do 1 miesiączki bólów brzucha nie miałam wcale, jak reką odjął. Natomiast po 1 okresie zaczęło się znowu. CO CIEKAWE ból podbrzusza najbardziej mnie neka w parę dni po tym jak skończy mi sie okres, kończy się okres - zaczynają bóle, które trwają przez około 3-4 dni, a właściwie noce, gdyż boli mnie włąsnie najbardziej w nocy, szczególnie jak śpię na wznak, na plecach. Boli mnie bardzo, przeszywa mi całe podbrzusze, jakbym miała rodzić! Zauwałyłam że czasami przechodzi jak zmienię pozycję i połoze się na brzuchu... Zawsze przechodzi po nospie, ale nospa działa na chwilkę, nie chcę też sie objadać lekami bo w ciagu nocy taki ból moze mnie obudzić nawet 3 razy.!! Kładę sie wtedy na brzuchu i wiję się z bólu, w końcu przechodzi powoli, Czy to moze mnie gdzies ugniata te nerka???
Czasem mam tak, że po tym jak w nocy sie wysikam to zaczyna mnie boleć, ale właśnie tylko w te dni po okresie!!!
Już naprawdę nei wiem co ma zrobić, DO JAKIEGO lekarza z tym iść???? Czy jestem jakimś szczególnym przypadkiem ze to tej pory nikt mi nie powiedział OD CZEGO ten ból???
Może tu ktoś coś wymyśli??
Acha! Miałam też robione badania w kierunku czy to nie endometrioza, wyniki były prawidłowe, endo zostala wykluczona również!