Bole w klatce piersiowej

napisał/a: ~Anonymous 2006-07-30 23:40
Mam właśnie taki problem, ze zdarza mi sie, że mnie ściska w klatce piersiowej, że nawet powietrza nie mogę złapać. Próbowałam to obserwowac przez jakiś czas i wydaje mi sie, ze może to byc na tle nerwowym. Czy jest to możliwe, a jak tak to czy mozna coś z tym zrobic. Zapewne ktos mi doradzi że nie denerwowac się, ale tak się nie da nie jestem typem luzaka, który wszystko traktuje z przymrużeniem oka. W sumie do lekarza nie poszłam bo tak jakoś mi głupio, a wogole to stwierdziłam pewnie stwierdzi że ściemniam. Nie mam zaufania. Co mam zrobić bo jeszcze z dwa miesiące i znowu się zacznie koszmar czyli rok akademicki i stresy. Z gory dziękuję :)
napisał/a: plb1985 2006-08-02 21:03
czy owe dolegliwości występują głównie przy okazji stresów? czy zdarzają sie też incydenty w spokojnej atmosferze? jeśli tak to jak często?
spróbuj zlokalizować dokładniej ból? określ jego charakter, od kiedy się pojawił, ile lat masz, czy brałaś jakieś leki i czy pomogło...
czy ktoś z Twojej rodziny ma/miał dolegliwości sercowe?
większość tego typu dolegliowści w klatce piersiowej kojarzy sie z dolegliowściami sercowymi,
warto zgłosić się do lekarza, nie ma czego się bać ani wstydzić
przyczyn dolegliwości sercowych może być wiele, warto, żeby ktoś osłuchał Twoje serduszko, zbadał ciśnienie
trzeba doszukać się przyczyn, wiele osób sie denerwuje, a jednak znoszą to bez takich dolegliwości,
napisał/a: ~Anonymous 2006-08-02 21:15
a więc mam 21 lat i musze przyznać, że moja mama ma problemy z sercem bo miała zawał. Natomiast jak chodzi o te dolegliwości to dokładnie nie potrafię ich zlokalizować tylko moge powiedzieć że jak mnie boli to nasila się podczas oddychania. Problemów z nadciśnieniem nie mam, a poza tym oddaje krew więc raczej gdyby było coś nie tak to bym o tym wiedziała. Zadnych tabletek też nie biorę, a poza tym to ogólnie mam z tym problem od czasu kiedy zaczęłam studiować czyli już naprawdę spory okres czasu. Tak w zasadzie nie wiem co mam zrobic bo nie mam zaufania do lekarzy bo juz się spotkałam z niekompetencją, dlatego nie chce za bardzo iść do lekarza chyba, że to jest naprawdę coś takiego czego nie mozna bagatelizować.
napisał/a: plb1985 2006-08-03 00:56
talka21, posłuchaj mnie, możesz czekać, aż ktoś powie Ci więcej na tym forum, może nawet ktoś postawi diagnozę...
bóle w klatce w Twoim wieku zdarzają się, jednak czytając Twoje słowa odnoszę wrażenie, że są one dość dokuczliwym problemem
co do oddawania krwi, to wiem coś o tym, bo również jestem krwiodawcą i wiem też, że przynajmniej w moim punkcie badanie polega na pobraniu i określeniu przydatności krwi i możliwości oddania bez szkody dla oddającego (czyli czy krew jest zdrowa oraz czy nie masz niedokrwistości lub zaburzeń krzepnięcia). później pan/pani doktor zmierzy ciśnienie, zapyta czy wszystko w porządku, a w między czasie przyłoży słuchawkę do klatki i słucha przez 2-3sekundy, więc wybacz, ale takie badanie może wykryć jakieś mocno manifestujące się choroby
teraz kilka cytatów:
napisal(a):Bóle w klatce piersiowej mogą być pierwszym, a często jedynym objawem choroby niedokrwiennej serca. Bóle pochodzenia sercowego najczęściej są spowodowane wysiłkiem fizycznym, zdenerwowaniem, nagłą zmianą temperatury lub pogody, a więc sytuacjami, w których dochodzi do zwiększenia pracy serca. Bóle takie zwykle pojawiają się nagle, trwają od kilku minut do wielu godzin, mogą mieć różny charakter np.: rozpierający, ściskający, rwący, palący. Często bóle sercopochodne są zlokalizowane za mostkiem i nierzadko promieniują do lewego barku, ramienia, łokcia, dłoni, czasem do szyi, żuchwy, w okolice międzyłopatkowe lub nadbrzusze, a nawet do prawej połowy ciała. Wystąpieniu takich bólów towarzyszą niektóre z poniższych objawów: niepokój, uczucie lęku, trudności w oddychaniu, wzmożona potliwość, osłabienie, czasem nudności i wymioty, uczucie niemiarowej pracy serca.

oraz zerknij [url=http://http://www.poradnikzdrowie.pl/site/947_2572.htm:1pzv71nm]>>>TU[/url]
napisał/a: kasia46 2006-08-13 21:43
Witaj!
Miałam taki sam problem jak Ty i takie same objawy. Lekarze z poczatku nie mogli dojść do tego co mi jest bo z sercem było wszystko dobrze. Później okazało się ze to neuralgia nerwu międzyżebrowego.Leczenie tego schorzenia jest długotrwałe. Ja lecze sie juz na to od ponad 2 lat ale widze już efekty i jest juz lepiej ale do wyleczenia została mi jeszcze długa droga. Nie zwlekaj z wizytą u lekarza bo bedzie coraz gorzej.Trzymaj się. Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: waaek 2013-04-15 09:02
Ja mam podobny problem, do tego dochodzi kołatanie serca a lekarka POZ powiedziała że u kobiet tak bywa. Dłygo musiałam ją "meczyć" by dostać skierowanie do kardiologa. Dostałam w zeszłym tyg więc będę szukać teraz dla siebie miejsca i obawiam się długich terminów. Dobrze wiedzieć jednak, że przyczyna może leżeć nie tylko w samym sercu. Jest jakaś nadzieja