Bóle w lewej części ciała.

napisał/a: shinoda90 2011-11-04 14:08
Witam, z góry przepraszam jeśli wybrałem zły dział, ale ten chyba najbardziej pasował.

Krótko o mnie:
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Trochę się rozpiszę, ale chciałbym jak najdokładniej opisać cały problem. Około trzy tygodnie temu gdy położyłem się spać ni stąd ni zowąd zaczęło mnie "kłuć" w okolicach serca przy próbach głębszego oddychania. Z tego co wiem nie jest to nic poważnego, kilka razy w życiu miałem tak, że trwało to parę chwil i nagle ustępowało, znam także pełno osób, u których to się zdarzało. Niestety w tym przypadku było trochę inaczej, otóż, po chwili ból złagodniał, ale pozostał. Zawszę śpię na brzuchu skupiając ciężar ciała bardziej na lewej stronie. W tej pozycji oraz przy głębszym oddychaniu miałem bóle w okolicach serca (bardziej po lewej stronie) całą noc. Musiałem przemieścić się na prawy bok oraz płycej oddychać, aby zasnąć.

Po przebudzeniu się ból trochę złagodniał, ale dalej był odczuwalny przy głębszym oddychaniu, natomiast przy w miarę płytkim oddychaniu nie czułem bólu, ale lekki nacisk w tym miejscu. Poczytałem trochę w internecie o nerwobólach i zbagatelizowałem całą tę sytuację myśląc, że przejdzie z czasem. Przez ponad tydzień czasu wyglądało to tak, że w dzień ból był do wytrzymania, natomiast w nocy się nasilał. Kłucie występowało głównie przy głębszym oddychaniu, ale nasilało się gdy nosiłem ciężkie rzeczy albo przy różnych wysiłkach.

Tydzień temu ból rozpowszechnił się i przy wysiłkach miałem bóle po lewej stronie ciała. Głównie okolice lewej łopatki (blisko pachy) lewe ramię i okolice serca. Także drętwiała mi lewa dłoń. Parę dni temu zaraz po obudzeniu się chciałem ruszyć lewą ręką, ale dłoń była całkowicie sparaliżowana, przez kilka sekund nie mogłem nią ruszyć, zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu. Możliwe, że to przez złe pozycje podczas snu, które z kolei są wynikiem tych bóli, ale zazwyczaj gdy źle spałem to budziłem się ze zdrętwiałą ręką, ale nigdy nie ze sparaliżowaną.

Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że ból w okolicach serca przy oddychaniu już prawie zniknął. Dopiero przy bardzo głębokim oddechu czuć lekki nacisk w tym miejscu, ale nie jest to nic strasznego. Przy spaniu w mojej normalniej pozycji też ból w tym miejscu złagodniał jednak dalej występuje. Teraz jednak problemem są bóle pod pachą (górne żebra), ból także nachodzi trochę na plecy (oczywiście dalej lewa strona ciała). Boli przy mocniejszym dotykaniu tych miejsc, podnoszeniu czegoś i także przy zasypianiu muszę dalej szukać różnych pozycji, aby uniknąć bólu w tych miejscach.

Aby mniej więcej zobrazować miejsca bólów pokaże na manekinach :p

Mniej więcej w tym miejscu zaczęło się całe te kłucie: http://iv.pl/images/82751172481931867924.jpg

Natomiast dzisiaj największy ból występuje w tym miejscu: http://iv.pl/images/78212267476699721064.jpg

I nachodzi lekko na plecy: http://iv.pl/images/06008176400759127932.jpg

Zapomniałem wspomnieć, że na początku brałem leki przeciwbólowe, ale nie wiele pomagały. Jutro albo w poniedziałek zamierzam udać się w końcu do lekarza, jednak wcześniej postanowiłem spróbować także tutaj, z góry dziękuje za wszelką pomoc, pozdrawiam.
napisał/a: delinka79 2011-11-04 14:36
1.Fajne te manekiny.
2.Bardzo dobrze że wybierasz się do lekarza , ja zrobiła bym Ci EKG , pomiar RR przede wszystkim , żeby wykluczyć mimo wszystko problemy sercowe, mogą bóle być związane i te drętwienia z kręgosłupem.