Bóle w odbycie, ale głęboko po lewej

Witam,
Od ok. 3 miesięcy mam bóle w odbycie, ale nie na samym brzegu ale głębiej. Boli mnie po lewej stronie odbytu, czasami promieniuje na pośladek. Zazwyczaj dolegliwość pojawia się gdy dłużej przebywam w pozycji siedzącej, praktycznie codziennie to czuje. Ten typ bólu nie jest silny ale denerwuje mnie i np dekoncentruje podczas nauki.
Oprócz tych lekkich bólów mam również bardzo silne bóle w nocy. Pojawia się to rzadko, może raz na miesiąc ale jest nie do wytrzymania. Od razu się budzę i zwijam z bólu, żadna zmiana pozycji czy wstanie z łóżka nie pomaga. To trwa ok 15-20 min po czym stopniowo ustępuje. Dodam że ten ból jest w tym samym miejscu co te słabe codzienne bóle czyli w głębi odbytu po lewej jego stronie.
Szczerze mówiąc to te ostre ale rzadkie bóle mam już bardzo długo... może z 5 lat (a mam 21 lat), ale jakoś o tym zawsze zapominałem. Dopiero zaczęły mnie niepokoić te codzienne bóle. Byłem już z tym u pani chirurg, która... że tak powiem, wsadziła mi palec w d.. ale mówi że nic tam nie wyczuwa... ale miałem wrażenie że sprawdziła płytko, na samym końcu... a mnie boli głęboko. Planuje wybrać się do przychodni po kolejne skierowanie... tym razem po jakieś konkretniejsze.. nie wiem jakie, może ba kolonoskopie? Może ktoś mi poradzić?
Dodam jeszcze że kał mam ładny uformowany, czasami tylko rzadszy, wydalam codziennie czasem co drugi dzień. Czasami ten sam ból pojawia się podczas wydalania, ale rzadko. Ostatnio jeszcze tylko zauważyłem że przy kupie pływał taki jakby białawy glutek, nie wiem czy to śluz? Zaobserwowałem już to 3 razy.
Czy ktoś wie co mi dolega? Czy to może być jakiś polip? Czy coś gorszego? :(((