brać leki na niskie ciśnienie??

napisał/a: Juanita 2009-06-16 11:48
Witam, mam pytanie – jak w temacie. Od zawsze mam niskie ciśnienie, tak w okolicach 100/70, nigdy mi to specjalnie nie przeszkadzało w życiu. czasem faktycznie miałam jakieś zawroty głowy, osłabienia które podobno się z tym wiązały, ale nic szczególnego, osobiście uważam że to zdecydowanie lepsze od nadciśnienia :) Jak już jestem bardzo przymulona to jak większość ludzi po prostu piję kawę i jest ok. Koleżanka powiedziała mi jednak że na niskie ciśnienie powinnam brać leki. Nie wiem co o tym myśleć, nie uważam żeby mi były potrzebne, przecież to nie jest chyba żadna choroba, nie? Ale jak zaczęła mi opowiadać o swoim bracie który też ma niskie i to olewał aż skończyło się wypadkiem – zemdlał pod prysznicem i coś tam sobie potłukł czy złamał, więc niewesoło. ktoś wie czy powinnam brać na to leki czy nie? czy niskie ciśnienie jest groźne?
napisał/a: ssaarraa3 2009-06-16 16:29
najlepiej jakbyś zapytała o to lekarza, zrobiła wszystkie niezbędne badania. każdy przypadek jest różny i tylko lekarz ci powie czy leki są czy nie są ci potrzebne. powiem ci tylko że ja też długo ignorowałam swoje problemy ze zdrowiem i zdecydowanie nie polecam, nie warto ryzykować.
napisał/a: prosilinka 2009-06-16 22:18
hej! ja byłam w podobnej sytuacji :) też uważałam że wszystko jest ze mną w porządku dopóki nie poszłam do lekarza właśnie, choć w sumie zupełnie nie z tego powodu, no ale mierzył mi też ciśnienie i wyszło szydło z worka :) zrobił mi jeszcze jakieś badania, przepisał gutron i normalnie szok jak się okazało jaka różnica.... już wiem że to moje ciągłe zmęczenie i senność to były właśnie problemy z ciśnieniem a nie brzydka pogoda czy moja skrajnie flegamtyczno-misowata osobowość :)
napisał/a: 27Andzik 2009-06-17 10:14
nioe radze regulowania ciśnienia kawą, to głupota!!!!!! już lepiej rzeczywiście brac leki. masz przynajmniej pewnosc że działają a nie szkodzą przy okazji.
napisał/a: Mari 2009-06-17 10:36
Ja też jestem niskociśnieniowcem .
Kawa? , ależ owszem wskazana ..no chyba że na rozruch z samego rana lampka koniaku :p , który to zresztą zaordynował mi lekarz . Pozostałam jednak przy kawie :D.
Bóle głowy minęły bezpowrotnie . Nie chce mi się szukać w necie , ale gdzieś przeczytałam kiedyś ,że każde jest złe , gdy różnica pomiędzy liczbami przekracza 63 .

100-70=30 ..jest ok :) .

ps. Szukaj innej przyczyny Swoich dolegliwości ..co do tabletek ..jestem przeciwniczką ich łykania . Wiemy przecież ,że w ten sposób reagujemy na skutek nie dając sobie szansy na znalezienie przyczyny i jej wyeliminowanie poprzez np. dobrą dietę ?.

Pozdrawiam M.
napisał/a: wertyna1 2009-06-17 12:48
Wiesz, niskie ciśnienie nie jest niebezpieczne samo w sobie, ale może grozić niedotlenieniem spowodowanym zbyt wolną pracą serca, co skutkuje utratą świadomości, jak to pewnie było w przypadku twojego znajomego. Możne zemdleć za kółkiem, na ulicy, wchodząc po schodach i skutki mogą być naprawdę poważne, dlatego lepiej tego nie lekceważyć, bo nigdy nie wiesz gdzie i kiedy ci się to może zdarzyć...
aleksia1
napisał/a: aleksia1 2009-06-24 11:31
prosilinka napisal(a):hej! ja byłam w podobnej sytuacji :) też uważałam że wszystko jest ze mną w porządku dopóki nie poszłam do lekarza właśnie, choć w sumie zupełnie nie z tego powodu, no ale mierzył mi też ciśnienie i wyszło szydło z worka :) zrobił mi jeszcze jakieś badania, przepisał gutron i normalnie szok jak się okazało jaka różnica.... już wiem że to moje ciągłe zmęczenie i senność to były właśnie problemy z ciśnieniem a nie brzydka pogoda czy moja skrajnie flegamtyczno-misowata osobowość :)



ja tez bralam dokładnie ten lek.I do tego dostałam jeszcze wielkie kapsułki potasu ,który zapobiegał zawrotą głowy.


blog.rimmellondon.com.pl/
napisał/a: cicha_kotka 2009-07-02 22:14
mam ten sam problem, moje ciśnienie wynosi ok. 58/100, czasami czuję się skrajnie wyczerpana, ciągle senna, godzina 15.00 a ja wracam z pracy i kłade się spać bo słaniam się na nogach. Wczesniej nie wiedziałam, że mam tak niskie ciśnienie, kilka lat temu brałam tabletki antykoncepcyjne które podnoszą ciśnienie krwi i wtedy było ok. 120/70, myślałam że jest w normie. Ostatnio kupiłam ciśnieniomierz i doznałam szoku bo okazało się ze jest zbyt niskie. Znalazłam wreszcie powód mojego złego samopoczucia. Nie biorę narazie leków, wspomagam się kawą i zwykle pomaga ale wolałabym jakieś ziołowe terapie, jeśli takie istnieją. Może któraś z was wie, jakie zioła czy herbatki podnoszą ciśnienie??
napisał/a: DontHasitate 2009-07-09 17:28
od picia kawy raczej nic sie nie stanie ;P tylko nie przesadzaj ;)
AlaSz
napisał/a: AlaSz 2009-07-14 15:27
Mam ten sam problem, odkad pamiętam mam ciśnienie 80/60 i to nieraz mierzone po kawie. Nie miałam nigdy zawrotów głowy, ani innych dolegliwości z tego faktu poza typowym chronicznym zmęczeniem, ale tłumaczę to sobie że taka już moja "uroda". Czytałam że niskie ciśnienie jeżeli nie powoduje dużego dyskomfortu to nie jest niczym złym i w większości przypadków nie trzeba wspomagać się farmakologicznie. Sama zresztą jestem przeciwniczką leków, bo one działają tylko doraźnie i niszczą organizm, więc dla mnie to już ostateczność. Zastanawiam się czy sa jakieś naturalne metody na niskie ciśnienie? Moze właśnie jakies ziółka?
napisał/a: Cati 2009-07-18 11:41
Też mam zbyt niskie ciśnienie i to dość mocno obniżone jednak lekarz nie zalecił mi żadnych specjalnych środków na razie funkcjonuje dzięki kawie)
napisał/a: emila3000 2009-07-18 14:58
AlaSz napisal(a):Mam ten sam problem, odkad pamiętam mam ciśnienie 80/60 i to nieraz mierzone po kawie. Nie miałam nigdy zawrotów głowy, ani innych dolegliwości z tego faktu poza typowym chronicznym zmęczeniem, ale tłumaczę to sobie że taka już moja "uroda". Czytałam że niskie ciśnienie jeżeli nie powoduje dużego dyskomfortu to nie jest niczym złym i w większości przypadków nie trzeba wspomagać się farmakologicznie. Sama zresztą jestem przeciwniczką leków, bo one działają tylko doraźnie i niszczą organizm, więc dla mnie to już ostateczność. Zastanawiam się czy sa jakieś naturalne metody na niskie ciśnienie? Moze właśnie jakies ziółka?


a moze nalewki.... w aptece od razu powiedza jaka nalewka bedzie najlepsza, z glistnika chyba jest na cisnienie.... i podobno pomagaja... ale najlepiej do lakarza isc i sie zapytac... bo moze juz leki sa potrzebne...