brak miesiaczki

napisał/a: wikam2 2010-08-23 20:49
Dobrze, ze u Ciebie ok ;) Ja urodziłam w podobnym wieku jak Ty, od tej pory minęło 9 lat i pomimo skończonych szkół itp...itp...wciąż nie jestem gotowa na drugie :)))
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-24 08:15
Chyba nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko, dopiero jak już się pojawi na świecie okazuje się że bardzo dobrze się stało i jakim jest wielkim szczęściem.
napisał/a: lussi3 2010-08-24 09:58
U mnie było inaczej,bardzo chciałam drugiego dziecka i jak starszy synek już sie trochę usamodzielnił zaczęłam namawiać męża na drugie,teraz mam dwóch kochanych urwisów i nie wyobrażam sobie życia bez nich.
napisał/a: wikam2 2010-08-24 11:24
No własnie ja pisałam już tutaj nei raz. Drugie dziecko - ok, może...kiedyś. Ale dopiero wtedy kiedy poczuję bardzo silny instykt i mysl o dziecku bedzie non stop zaprzatać moją głowę. Chciałabym poczuć takie bardzo silne pragnienie posiadania bobasa a tym samym ogromną radość kiedy się uda i całą resztę tej euforii :)
Oczywiście nie mówię, że przy ciązy nieplanowanej nie czuje się radości z narodzin itp.
No.....bylebym tylko się nie spóźniła :D

Aha, wczesniej nigdy o tym nie pisałam ale mnie bardzo skutecznie od kolejnej ciązy "odstrasza" moje 9 letnie dziecko...Nie wiem czemu tak mam a polega to na tym, że :
Kiedy spojrze na moją córkę myślę od czasu do czasu - " Kurcze nie mogę mieć drugiego dziecka bo Wiktusi bedzie przykro, ze się z nią nie bawię i, że mam teraz DRUGIE do kochania" albo " Nie no nie mogę zrobić dziecka bo bedzie Wiktusie w nocy budziło...przez nie nie pojadę z nią na basen itp" bądz " Jak bede przytulać nastepne dziecko? Przecież Wiktusie mam od tego.". I najsilniejsze arumenty : " No jasne zrobię sobie dziecko, zacznę kupować pampersy, mleka itp i nie starczy na barbie dla Wiktusi - mowy nie ma", " Pojadę do sklepu i zamiast kupić Wiktusi bluzkę + korale, kupię tylko bluzkę bo przecież kolejną bedzie trzeba kupić nowemu dziecku". I mój mąż na pytanie o dziecko i jego argumenty : " Dziecko? No czy ja wiem...Wiktusią trzeba się zająć" " Mamy jedno mieszkanie na zbyciu - bedzie dla Wiktusi a tak bedzie trzeba je sprzedać i dać jej tylko pół, chcesz tak?", " Jednemu dziecku opłacać studia ok, ale jak bedzie drugie może nam braknąc i co powiesz Wiktorii? Idz do pracy bo rodzice robią komunię itp braciszka?". Mój mąż tak w ogole zbiera od 1,5 roku kasę na prawo jazdy i samochód dla Wiktusi. Nie rozdzieli tego na pół bo jej nie "okradnie" a nie stać mnie na robienie kolejnej kupki pieniędzy przez kilkanaście lat.
No i tak to u mnie wygląda... To jest chyba chore. Mnie cierpnie skóra na mysl o tym, że moje dziecko w jakiś sposób odczuje pojawienie się brata czy siostry. Wiem, ze jest dużo plusów takiej sytuacji ale jeden minus potrafi mnie solidnie przystopować. Wiem też, że moja córka za kilka lat kopnie mnie w dup* i zajmie się swoim zyciem a ja zostanę sama no ale nie potrafię się przełamać.
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-24 11:33
wikam napisal(a):Kiedy spojrze na moją córkę myślę od czasu do czasu - " Kurcze nie mogę mieć drugiego dziecka bo Wiktusi bedzie przykro, ze się z nią nie bawię i, że mam teraz DRUGIE do kochania" albo " Nie no nie mogę zrobić dziecka bo bedzie Wiktusie w nocy budziło...przez nie nie pojadę z nią na basen itp" bądz " Jak bede przytulać nastepne dziecko? Przecież Wiktusie mam od tego.". I najsilniejsze arumenty : " No jasne zrobię sobie dziecko, zacznę kupować pampersy, mleka itp i nie starczy na barbie dla Wiktusi - mowy nie ma", " Pojadę do sklepu i zamiast kupić Wiktusi bluzkę + korale, kupię tylko bluzkę bo przecież kolejną bedzie trzeba kupić nowemu dziecku".


Jestem zwolenniczką zasady, że dziecko trzeba nauczyć pływać, a nie rzucać mu koła ratunkowe :P
napisał/a: wikam2 2010-08-24 11:47
Wiem ale ja nie potrafię być taka jak Ty. Zresztą wiesz jak wychowuję Wiktorię.
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-24 11:59
No i właśnie tak to jest dlatego my z mężem chcieliśmy zachować jak najmniejszą różnice wieku. Między dziećmi jest rok i 4mc razem się wychowują tak jakby było tak od zawsze. Chcemy mieć jeszcze jedno dziecko z nie wielką różnicą wieku ale wychowywanie tak małych dzieci jest ciężkie dlatego zwlekam i tu już chciałabym zachować większy odstęp żeby wychowywanie ich było też dla mnie uciechą a nie mordownią. Z tą dwójką radze sobie ale wiem że jak bym teraz miała trzecie byłoby mi już za ciężko chce się przygotować i materialnie i ciało podleczyć ale już nie mogę się doczekać. Być może już za rok albo 2 dołączę do stających się :) Ja z mężem powinnam chyba dostać jakieś tabletki na wstrzymanie instynktu :)
napisał/a: wikam2 2010-08-24 12:07
No własnie może u mnie wpływ masz też taka duża rożnica wieku jaka byłaby między dziećmi? :)
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-24 12:21
wikam napisal(a):Wiem ale ja nie potrafię być taka jak Ty. Zresztą wiesz jak wychowuję Wiktorię.


Tak czy siak napewno świetnie byś sobie poradziła, bo zdolna z Ciebie kobitka :)))

majka_km6 napisal(a):Chcemy mieć jeszcze jedno dziecko z nie wielką różnicą wieku ale wychowywanie tak małych dzieci jest ciężkie dlatego zwlekam i tu już chciałabym zachować większy odstęp żeby wychowywanie ich było też dla mnie uciechą a nie mordownią.


Ja mam 1,5 miesięcznego synka, a następne to nie wiem kiedy będę miała, chciałam za 3 lata, ale chyba zdecyduję się dopiero jak pójdzie do szkoły, bo kupuję mieszkanie 4 pokojowe i muszę wziąć spory kredyt :/ zresztą zobaczymy... ale drugie na pewno będę miała.
Ja nie chcę mieć dwójki dzieci z niewielką przerwą wiekową, bo sama mam braci między którymi jest dwa lata różnicy i widzę jak dają popalić jako nastolatkowie, nakręcając się nawzajem. Także dla nich to dobre że jest niewielka przerwa, a dla rodziców niekoniecznie.
napisał/a: mlodamama171 2010-08-24 16:15
no tak racja...;) czasami na to drugie dziecko w ogóle nie jest się gotowym...

wiecie co martwie się że nie mam tej miesiączki... test zrobiłam w ciąży nie jestem...ale dlaczego spóźnia mi się tyle czasu?

zawsze miałam regularne miesiączki... :(
napisał/a: lussi3 2010-08-24 16:26
Może powinnaś wybrać się do gina.
napisał/a: wikam2 2010-08-24 17:55
Czasem okres może się spoźnić. Cykl o różnicy długości +/-7 dni to nadal cykl regularny. Ile trwał Twój najdłuższy cykl? Może teraz jest podobnie. I który dzien cyklu masz dzisiaj? No i jak sie czujesz co z pms-em?