Brak przyjemności z seksu oralnego u partnerki

napisał/a: janek902 2013-10-11 14:49
Witam! Od kilku tygodni zmagamy się wraz z moją partnerką z problemem, który momentami staje się nie do zniesienia i dobija nas. Ale może po kolei...
Jesteśmy ze sobą ponad 2 miesiące. Na początku ograniczaliśmy się tylko do zabaw w postaci dotyku pocałunków itp. Wiedziałem, że moja dziewczyna jest po raz pierwszy w poważnym związku. Wiedziałem, że nigdy 'tego' nie robiła. Sama zwierzyła mi się, że nigdy nawet nie robiła sobie sama dobrze... Można powiedzieć, ze ja juz miałem pewne doświadczenie w tych sprawach. Mój poprzedni związek upadł po ponad 2 latach. W tym czasie nie doświadczyłem pełnego zbliżenia, ale bardzo często uprawiałem seks oralny. Niemal zawsze było błogo. Kiedy coś nie wychodziło, ówczesna partnerka instruowała mnie jak mam robić, aby było jej przyjemnie. Zaliczyliśmy kilka nieudanych "prób", ale było zdecydowane więcej tych udanych i przyjemnych.
Wracając do mego obecnego związku, po jakimś czasie dochodziło między nami do śmielszych pieszczot. W końcu stało się. Najpierw petting, a potem seks oralny (w zasadzie tylko z mojej strony, nie nalegam by Ona robiła to dla mnie). Było ok. Czułem, że było jej dobrze. Sama mi się do tego przyznawała. Może nie dochodziła do samego końca, ale jednak dawało jej to dużo przyjemności. Do pewnego momentu było nam miło. Później nastąpił jakiś tydzień bez żadnych zbliżeń i po tym czasie zaczęły się problemy. Przy kolejnej próbie niestety przestała odczuwać przyjemność. Czułem się z tym źle. Było mi beznadziejnie, ponieważ nie potrafiłem jej dać tej przyjemności. Kolejne próby kończyły się podobnie. Niby czasem było w porządku, ale jednak w pewnym momencie kazała mi przestać, ponieważ nic nie czuła. Niestety takie akcje się powtarzały i nic się nie zmieniało...
Stwierdziłem, ze może jestem niedelikatny. Spróbowałem więcej czasu poświęcić na inne pieszczoty, na rozgrzanie partnerki. A potem powoli powoli do celu... Niestety i taka taktyka, nie przyniosła skutku. Dobija nas ta sytuacja. Zależy mi na mej kobiecie. Boję się, że nasze stosunki się pogorszą przez takie problemy. Nie daje mi to spokoju...
Próbowałem z moją partnerką rozmawiać o tym. Różnica polega jednak na tym, że ja potrafię bez skrępowania opowiadać o tych sprawach, a ona ma z tym ogromny problem. Stwierdzliśmy, że chyba nie ma sensu próbować na siłę. Kiedy pytam jej co robię nie tak i proszę o jakieś instrukcje, często słyszę odpowiedź "Nie wiem" albo "Nie potrafię Ci powiedzieć". Uznaliśmy, że na jakiś czas damy sobie z tym spokoj, bo być może za szybko zaczeliśmy to robić. Może potrzeba nam jeszcze czasu... Ostatnio powiedziała mi, że z początku było świetnie. Potem trochę się tego bała, że seks zdominuje nasz związek i nie miała rzez to ochoty na pieszczoty. Później jednak zraziła się do tego całkowicie... Nie wiem już co myśleć. Czy problem leży we mnie? Czy problem leży w nas? Czy może w naszej podświadomości? Może potrzeba nam czasu? A może jest jakieś inne rozwiązanie? Proszę o fachową radę. Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
napisał/a: surname 2013-10-16 22:23
Czy za pierwszym razem na 100 % odczuwała przyjemność ? Czy może tylko blefowała aby nie zrobić Ci przykrości?
Po pierwsze problem może być w tym, że ona nie potrafi się rozluźnić. Zwyczajnie jest spięta, zbyt wiele rzeczy zaprząta jej głowę i nie chce poddać się przyjemności.
Po drugie być może to także kwestia zapalenia lub otarcia. Twoja dziewczyna uczęszcza do ginekologa? Postaraj się ją nakłonić do wizyty i poruszenia tego problemu.
Niektóre aczkolwiek nieliczne kobiety nie odczuwają żadnej przyjemności z takiego seksu. Aczkolwiek myślę że problem tkwi w dwóch pierwszych powodach.
napisał/a: marasek81 2013-10-27 18:50
Sa kobiety ktore ciezko zadowolic..Trzeba sie nawet godzine oralnie meczyc.