Brak satysfakcji seksualnej oraz ból
napisał/a:
starty
2012-02-05 14:22
Witam,
Kontakty seksualne ze swoją partnerką mam regulane (minimum 4 razy w tygodniu) od ponad roku. Niestety jest duży problem.
Ja i moja partnerka odczuwamy ból przy seksie. Ja go odczuwam gdy w nia wchodzę natomiast ona odczuwa ból w brzuchu podczas gdy mój penis calkowicie znajduje się w pochwie. Wiem, ze na pierwszy rzut oka może wydawać się że chodzi o "suchość pochwy" ale to nie jest to, ponieważ przed każdym stosunkiem jest dość długa gra wstępna oraz robię mojej ukochanej tzw minete tak aby przeżyła pierwszy orgazm. Robię tak aby było maksymalnie nawilżone, ponieważ przy samej grze wstępnej bez seksu oralnego z orgazmem nie ma mowy o wprowadzeniu penisa po pochwy - najzwyczajniej nie chce wejść a gdy próbujemy to zarówno ja jak i moja luba odczuwamy bardzo duży ból. Co do bólu mojej kobiety w brzuchu to pojawia się on przy dogłębnej penetracji a jest dla niej nie do zniesienia w pozycji "od tyłu" oraz w każdej w której penis może maksymalnie wejść oraz w pozycji na jeźdźca gdy jest wyprostowana (jej tułów i łydki są do siebie prostopadłe). Nie wiem za bardzo co w takiej sytuacji zrobić oraz dlaczego tak się dzieje, nawilżenie na prawdę jest jak najbardziej w porządku, ponieważ po minecie jest bardzo mokro nie tylko na wargach sromowych :)
Co do spraw technicznych to mój penis jest dłuższy niż średnia europejska, moja kobieta ma duze wargi sromowe oraz mówi że w trakcie seksu jest bardzo rozluźniona w co jej wierzę, ponieważ nie raz po 30minutach delikatnej penetracji gdy zaczynam odrobinę mocniej sie poruszać to mimo to pojawia się ból.
Proszę o wszelkie porady, ponieważ sytuacja wygląda w ten sposób:
Ona: Przyznała się, że w ostatnim czasie nie ma zbyt dużej przyjemności z seksu z powodu dużego bólu a decyduje się na niego dla mnie. Jest jej bardzo dobrze jedynie gdy w trakcie całego seksu stosujemy pozycje w których penis "maksymalnie" nie wchodzi.
Ja: przed każdym zblizeniem odczuwam poddenerwowanie, w trakcie zamiast koncentrować się na doznaniach to koncentruję się na tym aby nie sprawić mojej ukochanej bólu, już nie pamiętam kiedy ostatnio po seksie byłem odprężony, zadowolony i w błogostanie.
Pozdrawiam
Kontakty seksualne ze swoją partnerką mam regulane (minimum 4 razy w tygodniu) od ponad roku. Niestety jest duży problem.
Ja i moja partnerka odczuwamy ból przy seksie. Ja go odczuwam gdy w nia wchodzę natomiast ona odczuwa ból w brzuchu podczas gdy mój penis calkowicie znajduje się w pochwie. Wiem, ze na pierwszy rzut oka może wydawać się że chodzi o "suchość pochwy" ale to nie jest to, ponieważ przed każdym stosunkiem jest dość długa gra wstępna oraz robię mojej ukochanej tzw minete tak aby przeżyła pierwszy orgazm. Robię tak aby było maksymalnie nawilżone, ponieważ przy samej grze wstępnej bez seksu oralnego z orgazmem nie ma mowy o wprowadzeniu penisa po pochwy - najzwyczajniej nie chce wejść a gdy próbujemy to zarówno ja jak i moja luba odczuwamy bardzo duży ból. Co do bólu mojej kobiety w brzuchu to pojawia się on przy dogłębnej penetracji a jest dla niej nie do zniesienia w pozycji "od tyłu" oraz w każdej w której penis może maksymalnie wejść oraz w pozycji na jeźdźca gdy jest wyprostowana (jej tułów i łydki są do siebie prostopadłe). Nie wiem za bardzo co w takiej sytuacji zrobić oraz dlaczego tak się dzieje, nawilżenie na prawdę jest jak najbardziej w porządku, ponieważ po minecie jest bardzo mokro nie tylko na wargach sromowych :)
Co do spraw technicznych to mój penis jest dłuższy niż średnia europejska, moja kobieta ma duze wargi sromowe oraz mówi że w trakcie seksu jest bardzo rozluźniona w co jej wierzę, ponieważ nie raz po 30minutach delikatnej penetracji gdy zaczynam odrobinę mocniej sie poruszać to mimo to pojawia się ból.
Proszę o wszelkie porady, ponieważ sytuacja wygląda w ten sposób:
Ona: Przyznała się, że w ostatnim czasie nie ma zbyt dużej przyjemności z seksu z powodu dużego bólu a decyduje się na niego dla mnie. Jest jej bardzo dobrze jedynie gdy w trakcie całego seksu stosujemy pozycje w których penis "maksymalnie" nie wchodzi.
Ja: przed każdym zblizeniem odczuwam poddenerwowanie, w trakcie zamiast koncentrować się na doznaniach to koncentruję się na tym aby nie sprawić mojej ukochanej bólu, już nie pamiętam kiedy ostatnio po seksie byłem odprężony, zadowolony i w błogostanie.
Pozdrawiam
napisał/a:
viki71
2012-02-06 18:49
Najbardziej możliwe przyczyny?Brak całkowitego rozluznienia,niedopasowanie rozmiarami genitaliów.Powinniście stosowac pozycje,w których nie dochodzi do całkowitej,dogłębnej penetracji.Coraz bardziej się stresujecie,spinacie i przynosi to wynik odwrotny do zamierzonego.
napisał/a:
starty
2012-02-09 13:16
tzn mój pierwszy odruch myślowy był takie, że być może mój penis jest po prostu zbyt długi (ma on w pełnej erekcji około 19,5cm) ale pomyslałem sobie, ze przecież na filmach porno jakoś te penisy wchodzą i nie widać bólu... Może przez delikatne zakrzywienie do góry pojawia się ból mojej partnerki? Sam nie wiem, moja partnerka uważa że jest całkowicie rozluźniona i że ból jest ale go lubi (tylko czasem jest już taki że ją "skręca" i wtedy trzeba przestać).