bulimia?

napisał/a: ssss4444 2009-09-11 09:26
Halo. Mam na imię sylwia i postanowiłam poczytać co się dzieje w naszych głowach. Również chciałam podzielić się sobą. Moja waga zawsze była przeciętna nie byłam za szczupła nie byłam za chuda. Ważyłam ok 57 kg. Kiedy wyjechałam do anglii moja waga skoczyła do 62 nie przeszkadzało mi to zbytnio do czasu kiedy wróciłam do polski. Odchudzałam się 6 miesięcy. Nie były to żadne drastyczne diety. Dopiero później zaczęłam głodówki itp. teraz wiem, że to mój wielki błąd. W obecnej chwili przy wzroście 167 cm ważę 49 kg i szczerze mówiąc wciąż mam niedosyt bo chciałabym ważyć 45. Wszystko było dobrze, nie jadłam czułam się wspaniale, widziałam, że chudne. Jednak po jakimś czasie zaczęło mi brakować jedzenia. Wszystko rozpoczęło się od rodzinnej imprezy, na której jak zawsze wiele kuchennych specjałów mojej mamy. Zjadłam za dużo, wiedziałam, że na następny dzień moja waga może podskoczyć nawet 2 kg, więc był to pierwszy krok by zwrócić to co pochłonęłam przez ten wieczór. Od tego dnia rozpoczęłam właśnie ten rytuał. W tym momencie jestem po ogromnym śniadaniu i zaraz będę zmuszona pójść do toalety, jednak jestem tym zmęczona i z chęcią rzuciłabym to, jednak to nie takie łatwe jak wydawało mi się na początku. Wymiotuję po śniadaniu, obiedzie, kolacji. Czasem zdarza mi się tego nie robić kiedy nie ma mnie cały dzień i całą noc, ale nadrabiam to wszystko z nadwiązką. Wystarczy, że zjem zwykłe śniadanie i tyje.Moja głowa nie jest w stanie tego ogarnąć. Wiem, ze będę załowała, kiedy sięgnę po następną część jedzenia, ale nie panuje nad tym i jem, jem, jem o ile w ogóle można to nazwać jedzeniem. W tym stanie trwam 7 miesięcy. Próbuje z tym walczyć. Każdego ranka jem lekkie śniadanie, ale zaraz po krusze się i zjadam wszystko co da się przełknąć. Ne ważne czy ciepłe czy ziemne, słodkie, słone, gorzkie czy kwaśne, surowe czy gotowane, ważne by zjeść. Zaspokoić swój głód, ale to nie jest zwykły głód, który ssie w żołądku. To głodne oczy i głodny umysł.
napisał/a: dudek2 2009-09-27 07:50
A moja bulimia znowu puka do mych drzwi... Puka od kilku tygodni, raz ją wpuściłam, było strasznie... Miało być ostatni raz, ale ona znowu tam stoi i czeka aż ją wpuszczę. Bronię się jak mogę, ale zaczyna walić pięściami i słyszę to wręcz nieustannie. Siedmioletni koszmar... A wszystko zaczęło się od chęci zgubienia 2-3 kg. Choć nigdy nie byłam ani gruba, ani chuda. Normalna... Mówili, że zgrabna i ładna, ale ja wątpiłam w to i nie umiałam uwierzyć. Tak, jak teraz nie potrafię uwierzyć w to, że z tego można naprawdę wyzdrowieć.
napisał/a: alik 2009-11-05 01:25
Nie wiem czy znasz taki serwis jak http://abcanoreksja.pl/pytania
Całkiem fajna stronka, dużo informacji i bezpłatne porady specjalistów. Polecam!
napisał/a: ssss4444 2009-11-05 10:08
dziękuje za linka.
napisał/a: mincia30 2009-11-30 15:44
Miałam koleżankę, która wpadła w bulimię. To co się z nią działo było okropne. Schudła momentalnie bardzo dużo. Wszyscy zastanawiali się czy to może nie anoreksja, ale wreszcie udało się namówić ją na wizytę u lekarza i pan stwierdził, ze to bulimia. Nie zazdroszczę nikomu tej choroby, bo to naprawdę coś okropnego.
napisał/a: Punka662 2009-12-08 08:36
Zapraszam na moj blog... http://glos-bulimiczki.blog.onet.pl/
napisał/a: marzycielka1981 2010-07-12 20:55
Słuchajcie ja mam już 3o lat i jestem po róznych terapiach i nawet dostałam rentę, a teraz znowu jest gorzej, albo nie jem wcale kilka dni albo jak juz nie wytrzymam zjadam wszystko co widzę i wymiotuję od razu a potem dla pewnosci jeszcze sie przeczyszczam, kurcze tak mi brak przyjaciółki, kogoś kto przechodzi przez to, ja mam dwoje dzieci boję się o nie, ale nie dam rady jeść, tak bardzo się boje, tak bardzo jestem sama.... Może ktoś sie odezwie do mno gg6953605
napisał/a: sysia8989 2016-06-15 11:21
Mimo tego, że zaburzenie to jest stosunkowo młodą jednostka chorobową, to posiadamy narzędzia pomocne w walce z nią. Jest to żmudne i ciężkie leczenie, dlatego niewiele osób potrafi w nim wytrwać. - See more at: http://kcalmar.com/blog/2016/06/14/bulimia-wprowadzenie-do-zagadnienia-cz-1/#sthash.lPYUETbH.dpuf

Trzymajcie się :***** moja siostra choruje i trzymam za was kciuki