chlamydia?

napisał/a: ~Anonymous 2012-05-08 16:39
Czyli zapalenie cewki ,które stwierdziła Pani doktor jest wynikiem czego??zrobiła wymaz z cewki moczowej?Czy poprostu dała leki w ciemno;)(?)
napisał/a: dawca 2012-05-08 17:42
Tak stwierdziła, że zapalenie cewki, bo widać, że miejsce jest zaczerwienione, więc to zapalenie kazała zrobić na początek badanie moczu i zapisała maść do smarowania jak nie przejdzie mam przyjść znowu i wtedy zaczniemy działać.
napisał/a: ~Anonymous 2012-05-08 17:55
Czyli kazała wykonac posiew moczu?tak? Tylko pamiętaj zanim zastosujesz jakiekolwiek leki czy to antybiotyki czy też maści ,kremy napierw posiew musisz wykonac!
Co do tej wymrazanej brodawki i bąbla na którego czekasz ,tego stanu nie przyspieszysz trzeba poczekac no chyba ,że powtórzysz swój pierwszy wyczyn ;))))
napisał/a: jezebel1 2012-05-13 17:39
Teoretycznie można dać leki wg tzw terapii empirycznej, jest to kwestia doświadczenia
lekarz mógł stwierdzić, że dane zmiany wyglądają jak klasyczne zapalenie cewki i dał antybiotyk najlepiej pasujacy do bakterii, które zazwyczaj wywołują zapalenie cewki
czy te zmiany wyglądały klasycznie? trudno powiedzieć, raczej nie
czekamy teraz na najważniejsze - badanie ogólne moczu i posiew, jeżeli nic nie bedzie to trzeba iść do dermatologa/wenerologa
napisał/a: ~Anonymous 2012-05-13 19:01
To chyba w tych czasach wszyscy lub większośc lekarzy przepisuje leki wg tzw terapii empirycznej widac tak bardzo są oni doświadczeni;)Dobrze zgadzam się z tym że różnego rozdaju bakterie mogą wywoływac podobne do siebie objawy gdzie z góry wiadomo przez lekarzy jaki lek pomoże ,ale co jesli dana bakteria dajmy przykład popularny enterokok -paciorkowiec ,np enterococcus faecalis ma taki a nie inny szczep gdzie poprostu na dany antybiotyk ,który przepisał lekarz czyli o szerokim spektrum działania albo jest słabo wrażliwa albo wcale??co wtedy?A jak wiadomo przyjmowanie i przepisywanie w ciemno leków może sprawic że dana bakteria będzie uodporniała sie na leki i stanie sie trudniejsza do wyleczenia (lekoodporna)
napisał/a: jezebel1 2012-05-13 20:57
jest to chyba główny problem współczesnej antybiotykoterapii, który najbardziej odbija się niestety nie na pacjentach leczonych ambulatoryjnie, ale na chorych, którzy trafiają do szpitala z poważnymi chorobami; mówi sie nawet że powinniśmy się bać czym będą leczyć nas, kiedy my będziemy w wieku naszych dziadków i będziemy mieli na prawdę ciężkie choroby

niestety technicznie nie ma lepszego rozwiązania niż rozpoczynanie leczenia od terapii empirycznej, pod jednym warunkiem - muszą być przesłanki o zakażeniu bakteryjnym; jest szereg cech, które można ocenić w różnicowaniu zakażenia wirusowego od bakteryjnego lub od reakcji alergicznej/uczuleniowej - miejmy nadzieję, że lekarz je ocenił

wina leży jednak też w innym miejscu - przy przepisywaniu leków na przeziębienie i inne choroby wirusowe, zupełnie bez sensu, tutaj pacjent ma objawy i są wskazania, żeby zacząć leczenie od podstawowego leku, teoretycznie (wg zaleceń) potem można podać kolejny silniejszy antybiotyk - nie ma innej drogi, i tak dobrze że są jeszcze silniejsze leki (nie powiedziane że silniejszy antybiotyk jest bardziej szkodliwy od tego słabszego, to zależy indywidualnie od leku)
napisał/a: ~Anonymous 2012-05-13 22:25
Oczywiscie rozumiem,ale jeśli chodzi o zakazenia bo tutaj jest o tym mowa czy nie lepiej byłoby zanim "narazimy"pacjenta na przygodę z antybiotykami,które nie pozostają obojętne dla naszego organizmu czasami przynoszące więcej szkód niz pozytku nie lepiej pacjenta skierowac bezposrednio choćby na posiew ,aby dokładnie poznać przyczynę danego zakazenia czy to będzą bakterie,grzyby ,wirusy sprawdzic nadwrazliwosc owego patogena na lek,który ów zakazenie powoduje i na tej podstawie przepisac leki prosto celowane w zakazenie ,przynajmniej wiemy że ów terapia będzie jak najbardziej poprawna i tym samym pacjenta bedziemy mniej narazac na ciągłe zmiany leków co zdarza sie czesto przepisując je w ciemno na podstawie prób i błędow
napisał/a: jezebel1 2012-05-14 00:10
tak jest w teorii
w praktyce techniczne wykonanie posiewu i czekanie na posiew w systemie naszych przychodni trwa baaardzo długo
a pacjent się męczy, poza tym nie leczone, "przesiedziane" zakażenie BAKTERYJNE jest jeszcze gorsze niż leczenie empirycznie
wyjaśnijmy sobie jeszcze jedno - leczenie empiryczne to leczenie najbardziej skuteczne w danej chorobie, tzn. że zostały wybrane takie leki, które zwalczają jak największą liczbę różnych rodzajów bakterii wywołujących najczęściej daną chorobę
nawet w erze antybiotykooporności leczenie empiryczne jest wciąż skuteczne
głównie dlatego że stosujemy dobre, nowoczesne leki - takie które mają najmniej działań niepożądanych w swojej grupie, które mają również szerokie spektrum działania
często w praktyce jest tak, że lekarz daje antybiotyk empirycznie, przychodzi posiew z antybiotykobiogramem i okazuje się, że bakteria jest wrażliwa na lek który był przepisany i jest ok

jedyny błąd którego można się tu dopatrzeć to niepobranie badań, ponieważ z opisu rozumiem, że było tylko badanie ogólne moczu bez posiewu, potem natomiast jeżeli antybiotyk okaże się nieskuteczny posiew w trakcie leczenia antybiotykiem będzie mało wiarygodny, a tak nawet gdyby przyszedł wynik i trzeba byłoby zmienić antybiotyk to nie byłoby problemu
napisał/a: dawca 2012-11-12 13:37
Witam, sorry że tak późno ale dopiero teraz miałem czas na to zorbienie tego wszystkiego.
Posiew moczu:
Posiew jałowy
Test Goulda ujemny - w moczu nie stwierdzono obecności czynnika hamującego wzrost szczepów wzorcowych E.coli i Staph.aureus.

Objawy nadal mam takie same... w środę idę do lekarza i co dalej??