Chlopak 23 lata i bardzo maly "zarost" .

dzięki za odpowiedz tylko ze ciężko jest tak czekać bez efektów żadnych...

Z tym cienkim głosem to nie do końca, ja mam 188 CM wzrostu, ważę 103 KG. Mam łapy jak goryl, mówię dudniącym basem za to zarostu na twarzy i klacie prawie zero !!! Też mnie to denerwuje

Mi w sumie to trochę przeszkadza bo mam 19 lat i zarostu tak cieniutko, a chciałem zawsze mieć trochę tego "badziewia" mam tylko pod brodą i jak "zapuszczę" się na przestrzeni 2 tyg to wyrosną mi włoski o długości około 5mm i nic więcej to samo pod nosem... :/ chciałbym mieć normalnie na całej twarzy tzn na policzkach itd. Jak znacie jakieś metody na poprawienie tego albo żeby w ogóle coś wyrosło byłbym wdzięczny :)

Co do głosu to uważam, że operuję pięknym męskim basowym głosem. Owłosienie ciała.. Hmm.. No na nogach jest tego całkiem sporo na rękach też... na brzuchu coś tam kwitnie.. na klatce zero..

Ludziska ja mam zarost czarny i gruby jak dosłownie jaskiniowiec rośnie mi pod same niemal oczy nie mogę się golić na gładko bo wrasta w twarz nowa maszynka starczała na 1 golenie teraz strzygę na 1mm maszynką do włosów .W ciągu 3 dni rośnie mi taka broda jak niektórym w 2 tygodnie .......cieszcie się że was tak matka natura obdarzyła bo nie wiem czy ja mam fajniej pod tym względem.

Zgadzam się z przedmówcą. Wielu by dało, żeby mieć skąpe owłosienie. Ja również cierpię w mojej opinii na jego nadmiar i naprawdę zastanawiam się nad depilacją laserowa w przyszłości. A golenie twarzy przyprawia mnie o prawdziwą szewską pasję... mam gruby zarost i delikatną skórę i przy codziennym goleniu moja twarz wygląda, jak krajobraz powojenny. Żeby temu zapobiec, muszę golić się co kilka dni (choć nie powiem, mój trzydniowy zarost podoba się wielu dziewczynom:P).
Dlatego radzę, żebyście dali sobie na wstrzymanie i nie żałowali czegoś, co wcale takie fajne nie jest, tymbardziej że nie niesie za sobą żadnych konsekwencji zdrowotnych.

Mój mąż ma ciemną karnację, czarne gęste grube włosy,czarne niemal oczy itp....
Wydawałoby się, że i zarost bedzie ciemny...potęzny? A tu....golić musi się co 3-4 dni?
Zarostu jest malutko i cieszy się on z tego :) Mnie też to nie przeszkadza :) Wolę tak
niż w drugą strone. Twarz ma gładziutką jak u dzidzusia a lat hm..prawie 27 :)

jezu ludzie panie i panowie czy wy upadliscie na glowe ?? jak macie 23 lata i martwi was slaby zarost to nie macie powodow do obaw... za takie rzeczy odpowiadaja hormony - testosteron !! lub uwarunkowania genetyczne ... to ze ktos ma dosc cienki glos nie oznacza ze ktos ma za malo testosteronu.. chlopaki - przeciez kazdy jest inny kazdy tez ma inny wzrost... takimi sposobami jak to warunkujecie mozna powiedziec ze wysocy faceci maja wielkie f... a niscy male .... a to nie prawda zazwyczaj jest wrecz odwrotnie i tak samo jest z glosem i zarostem na twarzy.. niektorym ludziom wyrastaja zeby tzw. madrosci innym nie. zalezy od tego jakimi genami sie dysponuje. ja mam 25 lat i nie mam jakiegos szalu z zarostem na twarzy.. nie jest ani jakis specialnie gesty ale tez nie jest specialnie zadki .. takie sa moje geny i tyle ... wiem jedno i to wam powiem ze jezeli chcecie troszke zagescic zarost i sprawic zeby byl twardszy i szybciej odrastal po prostu nie golcie sie tak czesto.. powiem wam z wlasnej diagnzy tak.. zapuscilem brodke jak tylko zaczely rosnac wlosy na twarzy mialem jakies 18 lat - wygladalo to jak zarost w czesci intymnej kobiet ;p mimo tego nie golilem tego miejsca tylko skracalem na dlugosc ... 2 miesiace temu sie ogolilem na zero wraz z brodka ... golym okiem widac jak ksztalt ktory wycinalem od zawsze jest duzo bardziej obfity we wlosy niz pozostala czesc twarzy i ciemniejszy po goleniu zostaje czarny placek. malo tego w tym wieku zaczynam dostrzegac jak coraz wiecej pojawia sie na klatce wlosow czarnych i dlugich... a mam przeciez 25 lat wiec juz nie dojrzewam. panowie glowki do gory kazdy bedzie mial przerabane z zarostem... mnie szczerze mowiac nie irytuje mnie jego brak tylko to ze coraz czesciej musze sie golic jeszcze rok temu wystarczalo sie ogolic raz na tydzien teraz robie to co 2 albo codziennie. :((((( jak to sie odwoluje do teorii - narzad nie urzywany zanika ;p;p wiec moze zapuscicie sobie taki 2 dniowy zarost na dluzej moze musi zajarzyc ze rosnie i po co jest hehehee.. pozdrawiam!

Tak na przyszłość - nie odświeżamy staroci.

Widzę że nikt ostatecznie nie odpowiedział jakie podjął kroki w stosunku do swojego problemu, a pytań przybywa mimo archaicznej daty tematu.

I ja w takim razie opiszę swój przypadek.

Lat 22, zarost na każdej innej części ciała bujny (ręce, pachy, klatka itd.), głos raczej bardzo nisko (ktoś wcześniej wspominał o sopranie) a na twarzy, no właśnie, na twarzy pod nosem "szczurzy wąsik" a na reszcie od czasu do czasu pojedyncze, czarne włoski (bardzo szybko rosnące), nie wywołuje to może jakiś poważnych kompleksów u mnie jednak od jakiegoś czasu niepokoi czy może to być spowodowane jakimiś niewłaściwymi zmianami na skórze twarzy (zarost nie może się przebić)? Czy warto niepokoić specjalistów?

Bo temat był wałkowany wielokrotnie.
Za zarost odpowiada testosteron i genetyka, jeżeli nie masz objawów typowych dla niedoboru tego horomu czyli niedorozwój plciowy, brak cech meskich itp. to dużą dozą prawodpodobieństwa można to zwalić na "taką twoją urodę".

ee tam spoko. Przynajmniej się można golić raz na 2-3 dni.
Też mam słaby zarost na twarzy, za to włosy rosną mi na klacie, na szyji, kończynach, a nawet na bocznej czesci nosa (3-4 wloski). Głos mam niski. Robiłem kiedyś badanie testosteronu - w okolicach 1 kwartyla norm, więc nisko-średni. Nie ma sie czym przejmowac.

A jak zaczniecie brac to zniszczycie sobie zdrowie. Potem organizm oduczy sie go sam produkowac.

ja otóż mam podobny problem :)
181cm, waga 80kg około głos nie narzekam, ale za to zarost...
Cudów nie ma jest strasznie rzadki, ale poprzez golenie się trochę pogrubiał.
Owłosienie całego ciała jest w normie, ale zarost na twarzy mnie dołuje, od zawsze marzę by mieć bujna brodę, a przez gęstość mieć jej nie mogę i nie mam pojęcia jak na to zaradzić. (Aktualnie zapuszczam od jakichś 3 tygodni z lenistwa, mam zarost 1-2cm dł. ale za to tak rzadki niczym 14 letni chłopiec). Genetyczne to być nie może bo moi przodkowie tj. ojciec dziadek itd. mieli gęsty zarost :)

a co do poprzedników, Testosteron z tego co mi wiadomo to wzrasta do 24 roku życia potem powoli opada jego poziom, a tu niektórzy pisali ze maja po 24 lata i ten problem maja :) (problem lub zaletę zależy dla kogo)