chora tarcza nerwu wzrokowego

Zdiagnozowano u mnie lekkie obrzmienie tarczy nerwu wzrokowego prawego oka. Przyczyna - prawdopodobnie niedokrwienie. Efekt jest taki, że widzę obraz zza mgły, która jest na tyle przejrzysta, że jakoś widzę ale daleko temu obrazowi do doskonałości (jest przyszarzony i umykają mi szczegóły). Okuliści dali mi kropelki (sterydy) które jakoś mi nie pomagają. Już chcieli mnie kłaść do szpitala na mocne dawki sterydów w kroplówce - tak jak przy zapaleniu nerwu pozagałkowego ale uznali, że teraz stan nie jest na tyle ciężki żeby mnie atakować taką bombą i poczekają. Ja boję się, że akurat czas w tym schorzeniu jest bardzo ważny. Czy ktoś z Was miał może coś podobnego albo ma pojęcie co z tym robić?