Choroba lokomocyjna i 17 lat?

napisał/a: czarnychleb 2010-10-10 20:57
Witam, jestem chyba ewenementem wśród pacjentów, a mój przypadek byłby gratką nawet dla dr Housa... W dzieciństwie miałem problemy z jazdą samochodem oraz autobusem, wmawiano mi jednak, że jest to przejściowe i nie powinienem się martwić, bowiem co drugi człowiek to przechodzi. Teraz mam 17 lat, a choroba lokomocyjna... nasila się. Już po pół godzinie jazdy samochodem (autobus i pociąg na szczęście bezproblemowo) zaczynają się nudności. Czasami nie wyjadę z miasta, a już chce mi się wymiotować... Czy istnieje jakiś sposób by to przezwyciężyć? Tylko nie aviomarin czy też lokomotiv...
napisał/a: oliwia1980 2010-10-10 21:06
Powiem Ci, że mnie przeszło jak miałam chyba 25 lat, a tak to zawsze musiałam sie ratować aviomarinem, ale to tylko na dłuższe trasy. Na krótkie po prostu starałam się nie patrzeć w okno, zamykać oczy, rzuć mietową gumę.
napisał/a: ~Anonymous 2010-10-10 22:24
Mozna tez uzyc kropli mietowych-kilka krop. na chusteczke i wdychac co jakis czas,nie pic gazowanych napojow podczas jazdy, nie patrzec na mijane drzewa, slupy itd, i jesli to mozliwe uchylic okno, gdzies czytalam, ze cukierki imbirowe tez pomagaja.