Chorobliwa Zazdrość

napisał/a: emilia88 2008-01-28 18:03
Witam wszystkich.
Zakładam ten wątek gdyz uważam,że jest obecny w śrdowisku,ale bardzo mało mówi sie o tym. Chorobliwa zazdrość... Gdzie istnieje granica zazdrośći, czy można z nią życ...? Ja nie ukrywam,że choruje na zazdrość... Piszę "choruje" dlaczego? Poniewaz nie oszukujmy sie to jest choroba która powinna być leczona.
Zapraszam do pisani i opisywania swoich lęków,objawów... Razem będzie nam łatwiej.
Pozdrawiam. Emilia
napisał/a: Kasia2010 2008-01-29 20:13
Witaj Emilko mój były był strasznie zazdrosny o mnie doprowadzał mnie tym łez.Nigdy nie dawałm mu do tego powodów a jednak był zazdrosny i nie miał do mnie zaufania...
napisał/a: emilia88 2008-01-29 22:38
Witam Cie Kasiu.
Myśle,ze Twój były tak naprawde był osoba chorą która powinna się leczyc. Nie znam innego sposobu na tą chorobę.Od tak sobie nie przejdzie...
Myślę,ze jestem w stanie zrozumieć Twoje byłego gdyz ja obecnie jestem w zwiazku (od 2lat) i równiez robie rózne sceny.Uwierz mi to nie jest zależne odemnie.Oddałabym wszystko aby pozbyc sie tego uczucia.Przeszkadza mi w zyciu codziennym.Mi i mojemu partnerowi... Mój mózg plata mi figle i wmawiam sobie rózne sytuacje które nigdy nie mialy miejsc.Podczas scen zazdroci towarzyszy mi nagle przyszpieszenie bicia serca,nie moge powstrzymac mysli,czuje jakby cos mnie sciskalo w srodku poprostu dusze sie... Przyczyny moga byc rózne... Najbardziej prawdobodobne jest to,ze kiedys (w przeszlosci) musialo byc cos naprawde wstrzasajacego dla dziecka czy nastolatka (rozwod rodzicow,zdrada itp) I teraz w doroslym zyciu odbija sie to na takich ludziach.W moim przypadku wlasnie tak bylo...
A jak Twoj byly zachowywal sie???
Pozdrawiam.
napisał/a: Kasia2010 2008-01-30 12:42
Emilia* napisal(a):Witam Cie Kasiu.
Myśle,ze Twój były tak naprawde był osoba chorą która powinna się leczyc. Nie znam innego sposobu na tą chorobę.Od tak sobie nie przejdzie...
Myślę,ze jestem w stanie zrozumieć Twoje byłego gdyz ja obecnie jestem w zwiazku (od 2lat) i równiez robie rózne sceny.Uwierz mi to nie jest zależne odemnie.Oddałabym wszystko aby pozbyc sie tego uczucia.Przeszkadza mi w zyciu codziennym.Mi i mojemu partnerowi... Mój mózg plata mi figle i wmawiam sobie rózne sytuacje które nigdy nie mialy miejsc.Podczas scen zazdroci towarzyszy mi nagle przyszpieszenie bicia serca,nie moge powstrzymac mysli,czuje jakby cos mnie sciskalo w srodku poprostu dusze sie... Przyczyny moga byc rózne... Najbardziej prawdobodobne jest to,ze kiedys (w przeszlosci) musialo byc cos naprawde wstrzasajacego dla dziecka czy nastolatka (rozwod rodzicow,zdrada itp) I teraz w doroslym zyciu odbija sie to na takich ludziach.W moim przypadku wlasnie tak bylo...
A jak Twoj byly zachowywal sie???
Pozdrawiam.

[center] Witaj Emilio :D wiesz co najlepsze ze nie rozstalismy sie z powodu zazdrosci ale poprostu z braku odpowiedzialności.Mój były w pracy nbie dawał mi rozmawiac z kolegami bo na pewno flirtuje mieszkałamz mama i jej przyjacielemto przy kłutni mówił czy z nim nie spałam i pytał jak byłoitp a ja mówiłam ze tak i był lepszy od niego wkurzał sie ale mnieto nie obchodziło bo byłam mu wierna i oddana a on mi tu takie rzeczy gadał ze nie wiem wiec dostał w twarz i o tym juz wiecej nie wspominał.Mamy dziecko ze sobą ale jestem samotną mamusią i to przez jego nie odpowiedzialnośćoraz wpływ rodziców ale nie narzekam jeśli mielibyśmy się z Kubusiem męczyć to wole zeby było tak jak jest.Pozdrawiam.[/center]
napisał/a: emilia88 2008-01-30 17:59
Nie chce osądzać nikogo... Myśle,że Ty sama najlepiej wiesz co było najlepsze dla Ciebie.Jego zachowanie jest mi bliskie ( w rodzinnym domu byly takie sceny) ale wiem,ze to choroba.NiE chce usprawiedliwiac osoby zazdrosne tym,ze to choroba i wszyscu bliscy powinni znosic to itp... Nie tędy droga.Twój były partner miał o sobie niskie mniemanie i nie docenial sie... Ta choroba niszczy powoli.Najpierw małe sprzeczki a pózniej osoba chora wmawia sobie sama rózne historie i wierzy w nie! Psychika człowieka nie jest w stanie zapanowac nad tym... Czy on ma kontakt z dzieckeim Waszym?
Podziwiam Cię i gratuluje samodzielnosci :)
Pozdrawiam
napisał/a: Greta9 2008-01-30 20:40
czy mogę komuś się pozalic?
napisał/a: emilia88 2008-01-30 23:26
Hej Kochana! Z miło checia posluchamy co Ci na serduch leży.
Od tego tutaj jestesmy... Pomagamy sobie nawzajem :) Zapraszamm do wspolnego pisania na tym forum. Mów o co chodzi.Obiecuje o jak najszybsza odpowiedz.
Pozdrawiam
napisał/a: Kasia2010 2008-01-30 23:44
Emilia* napisal(a):Nie chce osądzać nikogo... Myśle,że Ty sama najlepiej wiesz co było najlepsze dla Ciebie.Jego zachowanie jest mi bliskie ( w rodzinnym domu byly takie sceny) ale wiem,ze to choroba.NiE chce usprawiedliwiac osoby zazdrosne tym,ze to choroba i wszyscu bliscy powinni znosic to itp... Nie tędy droga.Twój były partner miał o sobie niskie mniemanie i nie docenial sie... Ta choroba niszczy powoli.Najpierw małe sprzeczki a pózniej osoba chora wmawia sobie sama rózne historie i wierzy w nie! Psychika człowieka nie jest w stanie zapanowac nad tym... Czy on ma kontakt z dzieckeim Waszym?
Podziwiam Cię i gratuluje samodzielnosci :)
Pozdrawiam


Tak mój były miał bardzo niskie o sobie mniemanie ZERO AMBICJI!!!
Totalny leń który nie umie isc do pracy i radzić sobie w zyciu.Nie utrzymuje z nami kontaktu.Tzn pisze ale ja to olewam bo wiem ze to i tak nie ma sensu...
napisał/a: Kasia2010 2008-01-30 23:46
Greta napisal(a):czy mogę komuś się pozalic?

Jasne od tego tutaj jesteśmy zeby wzajemnie się wspierać.Pisz smiało kochana chetnie cię posłuchamy;)
napisał/a: Kasia2010 2008-01-30 23:48
Emilia* napisal(a):Hej Kochana! Z miło checia posluchamy co Ci na serduch leży.
Od tego tutaj jestesmy... Pomagamy sobie nawzajem :) Zapraszamm do wspolnego pisania na tym forum. Mów o co chodzi.Obiecuje o jak najszybsza odpowiedz.
Pozdrawiam

Zgadzam się z Tobą kochana w 100%:D
napisał/a: emilia88 2008-01-31 18:39
Kasia bardzo Cie podziwiam i trzymam kciuki za Twoją dalsza cierpliwosć i siłe z jaką idziesz przez życie :) Kasia moge wiedziec skąd jesteś? Ja obecnie przebywam w Anglii (od 2 lat). Oglądałam dziś zdjęcia Twojego słodkiego Kubusia-przystojniak z niego ;)
Hmmm... Dzis tłusty czwartek a ja ani jednego paczka nie zjadłam (może to i lepiej...?) :rolleyes:
Pozdrawiam Was
napisał/a: Kasia2010 2008-01-31 22:01
Emilia* napisal(a):Kasia bardzo Cie podziwiam i trzymam kciuki za Twoją dalsza cierpliwosć i siłe z jaką idziesz przez życie :) Kasia moge wiedziec skąd jesteś? Ja obecnie przebywam w Anglii (od 2 lat). Oglądałam dziś zdjęcia Twojego słodkiego Kubusia-przystojniak z niego ;)
Hmmm... Dzis tłusty czwartek a ja ani jednego paczka nie zjadłam (może to i lepiej...?) :rolleyes:
Pozdrawiam Was

Dziekuje bardzo kochana jak chcesz ze mną porozmawiać zapraszam na gadu 7746287.Acha jestem z Warszawy.Dziękuje za komplementy Kubusiowe:D Ja też zadnego pączka nie zjadłam muszę też dbać o kalorie hehe ostatnio jakos szybko mi sie tyje ale zauwazyłam dopiero wtedy kiedy właożyłam spodnie na mnie zaciasne hehe.Buziaczki kochana.:D ;)