Choroby Tarczycy - Choroba Haschimoto

napisał/a: Aniusia1972 2009-02-22 13:45
OK. 18 mies. przy okazji badan hormonalnych zmiezajacych w kierunku zbadania powodu dla ktorego nie moge miec wiecej dzieci (mam 8-lenia corke) zdiagnozowano u mnie nieznaczną niedoczynność tarczycy oraz zapalenie typu Hashimoto. Zdziwilam sie bardzo mimo, ze moja corka tez od wczesnego dziecinstwa choruje na ta chorobe. Obecnie teoretycznie jest to zapalenie pod kontrola wyniki badan pozna jesienia byly bardzo dobre ale mam problemy z pulsem. Jest przyspieszony i okresowo nie moge spac po nocach... Koszmar - jestem zmeczona, pospie do drugiej a potem biale noce. W dodatku w grudniu zmienilam prace, ta nowa wymaga pelnej koncentracji 8-10 godzin dzienie - ale jak ja mam sie koncentrowac na pracy po 2-3 godzinach spania. Ja ogolnie spie bardzo zle, herbatki nasenne, tabletki nie pomagaja no i jestem w kropce... Prosze o rada osoby cierpiace na zaburzenia tarczycy.


Anka
napisał/a: afryka 2009-04-24 03:35
Przeczytalam o Pani problemie. Mam te sama chorobe. Nie wiem, jak dlugo choruje. Tez mam problem ze snem, podkrazone oczy i sucha skore. Ale jestem juz w sumie stara. Z praca mniejszy problem, bo pracowalam cale zycie w nocy, ale w dzien tez. W sumie spalam wiekszosc zycia po 4 h.
Wiem, ze to choroba autoimmunologiczna, ze przciwciala atakuja tarczyce jak obce cialo. Mysle, ze lekarze malo wiedza o przyczynach. W sumie dobrze, jesli w ogole ja wykryja. Bo jakos mozna leczyc.
Mama dwoje dzieci, ale w sumie wczesniej mialam inne powazne problemy zdrowotne.
Radze Pani sie nie przejmowac tak bardzo. Bo troska o wlasne zdrowie zabija radosc zycia i sprawia, ze umykaja wazne sprawy, jak radosc z posiadania dziecka i troska o nie. Ale leczyc sie, kontrolowac przebieg choroby i brac leki trzeba.
Prosze mi wierzyc, ja walczylam o przezycie od ponad 30 lat, bo mialam krwotoki, ale z powodu innej dolegliwosci. I przezylam meza, bo sie w sumie malo przejmowalam moimi dolegliwosciami... bo zawsze byly wazniejsze sprawy... a co do dzieci, to niewazne, ile sie ich bedzie miec, wazne, na ile starczy nam sil i czasu, by zapewnic im szczesliwe dziecinstwo i przyszlosc. Nasza uwage, przekazac madrosc.
Pozdrawiam
napisał/a: makowka 2009-05-17 17:00
Witaj Aniusia1972,
Moje problemy wyglądają nieco inaczej. W nocy śpię jak suseł i mam problemy ze wstaniem. Niestety w dzień też mogłabym co jakieś 2-3 godziny pdsypiać po pół godziny. Zawsze byłam bardzo aktywna i pełna energii, zatem moje objway zaczęły mnie niepokoić. Jak tu coś robić jak pemanentnie czujesz się zmęczona. Na szczęście od wielu lat korzystam z porad ginekologa endokrynologa z kliniki Invicta. I to dla osób z niedoczynnością tarczycy przechodzącą w nadczynność z początkami Haschimoto jest najlepszym rozwiązaniem. O innych moich problemach kobiecych nie będę się tu rozwodzić. atem polecam Ci wybrać się do fachowców. Cudownego lekarstwa nie ma, ale doraznie pomagaja.
napisał/a: soniak4444 2009-06-29 22:21
Witam.
Z przyjemnością dołączę do dyskusji na temat choroby tarczycy. Ja jestem na obserwacji tarczycy od kilku lat (2x w roku określam poziom TSH) Do teraz to wystarczało ,bo poziom hormonów początkowo bardzo niski : bliski dolnej granicy, obecnie jest po środku, jak gdyby nastąpiła reemisja, więc wydaje się być dobrze. Poziom przeciwciał Haschimoto raz wyższy ,innym razem niższy.Dr endokrynolog mnie uspakajała że wszystko jest w porządku, ja jednak nie czuje się dobrze, mam wszystkie objawy opisane przez was ,więc sugerowałam p..doktor usg i w końcu się zgodziła, no i jest nie ciekawie ( liczne guzki największy 6x3mm) Jestem jeszcze przed wizytą u endokrynologa, więc nie znam opinii p. doktor, ale szukam jak najwięcej informacji na ten temat.W opisie miąższ tarczycy niejednorodny, o wzmożonym przepływie.Guzki hypoechogeniczne, bogato unaczynione. Wdzięczna byłabym za każdą informację, bo nie ma nic lepszego jak doświadczenia pacjentów. Lekarze są bardzo powściągliwi w wyjaśnieniach.Pozdrawiam
napisał/a: daria_mac 2009-09-15 18:20
Ja niestety mam ten sam problem czyli chorobę hashimoto. Leczę sie od trzech lat. Na początku jak zaczęłam czytać o tym to się załamałam ale teraz wiem że można z tym żyć. Ja z kolei zasypiałam przez dzień i w nocy również spałam. W sumie to cały czas chciało mi się spać i ogólnie byłam zmęczona. Na dodatek nie mogłam zajść w ciążę.
Oczywiście konieczna jest stała kontrola lekarza endokrynologa. Szukałam różnych sposobów głównie wśród medycyny naturalnej aby polepszyć sobie samopoczucie ponieważ u mnie występowała również jeszcze inna choroba poważna. Pomógł mi SOK NONI nie wiem czy Pani słyszała. Nie chcę za bardzo reklamować bo ktoś pomyśli że to tylko reklama ale to nie prawda, gdyby nie ten sok to nie wiem co by ze mną było. Można kupić tylko u konsultantów bezpośrednich. Dlatego też wpisałam sie do firmy żeby mieć taniej. Polecam zapoznać się z stroną firmową [url]www.tni.com/poland[/url] i zrobić to samo. Hormony biorę do dzisiaj bo mam wysokie przeciwciała ale już nie mam innych dolegliwości. Jak tylko zaczyna mi coś dokuczać zwiekszam dawkę soku i jest spowrotem ok. No i największy sukces po roku leczenia zaszłam w ciąże. Również radzę sie nie przejmowac i nie myslec o tym bo to największy nasz wróg. Polecam też książkę "SECRET". Jest rewelacyjna i poprawia samopoczucie.
Pozdrawiam
napisał/a: ~kasiekzuza7 2010-07-15 11:30
czy jest tu ktoś, kto walczy z choroba hashimoto???
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2010-08-25 21:11
hej jatez lecze sie na ta chorobe
ja mam takimi okresami zebym mogla tylko spac i nawet nie wstawac z luzka ale nie da sie przy corce ktora ma 3 latka
tez mialam problem z zajsciem w ciaze ok roku sie staralismy i mamy sliczna coreczke

najwazniejsze to o siebie dbac
ja zastanawiam sie co zrobic by schudnac bo po ciazy nie moge schudnac lekarka mnie pocieszyla jak moje hormony warjuja to nei schudne buu