Choroby układu pokarmowego a zaraźliwość

Jak dobrze pamiętam 3 lata temu miałem pierwsze niepokojące objawy żołądka - wzdęcia. Po pewnym czasie zauważyłem, że miejscowo kał jest pokryty ciemno brązowymi plamami. Lekarz zdiagnozował to wszytko jako nadwrażliwość jelita (wtedy miałem małą wiedzę i uwierzyłem). Przyjmowałem ten lek, miesiącami i nic, zrobiłem badanie na krew utajoną - nic nie wykryto.

Teraz czekam na wizytę u gastrologa i spodziewam się szeregu badań no i wyleczenie tego cholerstwa.

Ale do czego dążę. Można szacować, że może mi dolegać szereg chorób - wrzody, polipy, zapalnie trzustki czy jakiś nieżyt żołądka. Generalnie jestem optymistą i mam nadzieje, że nic takiego nie mam, jednak w grę może wchodzić i zdrowie bliskich.

Np. bakteria Helicobaderpylori powoduje wrzody, i można się ją zarazić pijąc nawet z czyjegoś kubka czy nawet przez pocałunek...

Chciałbym się dowiedzieć ile jest jeszcze takich bakterii które niosą ryzyko zarażenia ? czy duże jest te ryzyko? czy w moim przypadku powinienem zaprzestać wszelakich kontaktów, ze śliną, nawet pocałunków póki jestem "pod znakiem zapytania" ? i co wtedy gdy na pewno to nie są wrzody , czy również istnieją inne bakterie które zarażają ? Serdecznie dziękuje za pomoc